
Dziecko musi przebywać w cieple; lepiej nie otwierać okien, bo je zawieje; antybiotyki to tylko szkodliwa chemia. Słyszałaś podobne opinie? Nie zawsze warto się nimi kierować, bo mogą zaszkodzić. Co zatem jest prawdą, a co czas włożyć między bajki?
Czy grypa to jest rodzaj cięższego przeziębienia?
Nie. Przeziębienie powstaje w wyniku gwałtownego oziębienia całego ciała (np. gdy malec przemarznie na spacerze) lub jego części (zmarznięta głowa bez czapki czy stopy w mokrych butach). W oziębionym ciele dochodzi do skurczu naczyń krwionośnych. Ich kurczenie się i rozkurczanie powoduje niedokrwienie tkanek i obrzęk błony śluzowej. Zdolności obronne organizmu spadają, zaczyna się inwazja mikrobów i... choroba gotowa. Przeziębienie rozwija się powoli, organizm dziecka broni się. Gorączka jest niezbyt wysoka. Dziecko może kichać, pokasływać. Pomagają naturalne środki na przeziębienie: ciepła kąpiel, rozgrzewająca herbatka czy rosołek, kanapka z czosnkiem i cebulą oraz inhalacje.
Zobacz też: Opinie o lekach na przeziębienie i grypę
Grypę wywołuje wirus, którym przedszkolak zaraził się od osoby chorej. Zimno ma tu o tyle znaczenie, że jesienią i zimą każdy człowiek ma fizjologiczny spadek odporności. Grypa atakuje nagle, czasem zwala z nóg. Dziecko skarży się na bóle głowy i mięśni, ma dreszcze i wysoką gorączkę, czasem mdłości i biegunkę. Gardło boli rzadko, dziecko raczej nie kicha. Kaszel z początku jest suchy. Pogorszenie następuje gwałtownie. Dziecko musi zostać w domu co najmniej przez tydzień (najlepiej w łóżku), a przez kolejne dwa tygodnie unikać wysiłku fizycznego, by nie doszło do powikłań. Jest to infekcja wirusowa, więc nie stosuje się antybiotyków. Należy podawać środki przeciwbólowe i na gorączkę oraz łagodzące suchy kaszel. Po kilku dniach zwykle zmienia się on w wilgotny i wtedy dobrze jest podać syrop wykrztuśny, ale nie na noc. Przy grypie zawsze trzeba skontaktować się z lekarzem, bo często powoduje ona tzw. wtórne zakażenia bakteryjne, np. zapalenie oskrzeli (wtedy konieczny jest antybiotyk). Zdarzają się też poważniejsze powikłania, np. zapalenie mięśnia sercowego.
Jeśli dziecko ma katar, to czy może wychodzić na dwór?
Pod warunkiem że nie ma gorączki. Chłodne powietrze przynosi ulgę, ponieważ obkurcza obrzękniętą śluzówkę nosa. Po powrocie ze spaceru dziecku będzie pewnie łatwiej oddychać, ponieważ zapchany nosek nieco się udrożni.