Właśnie zamknęły się drzwi za waszym lekarzem. Ty pozostałaś z plikiem recept w ręku i mnóstwem pytań w głowie, o których zapomniałaś podczas wizyty lub których nie zdążyłaś zadać. Tutaj znajdziesz odpowiedzi.

Reklama

Leki dawkować zgodnie z ulotką czy zaleceniem lekarza?

Postępuj tak, jak polecił lekarz. Jeśli nie zapisałaś dokładnie sposobu podawania lekarstwa albo zapiski radykalnie różnią się od informacji na ulotce, zadzwoń do pediatry. Może np. źle zanotowałaś ilość leku. Ale ulotki lekarstw i tak warto czytać – nie tylko po to, by sprawdzić dozowanie, ale też termin przydatności do spożycia, sposób przechowywania (czasem, by nie stracił właściwości, lek trzeba trzymać w lodówce) oraz żeby dowiedzieć się, jakie mogą wystąpić działania uboczne. Lekarstwa stosuj tak długo, jak zalecił lekarz. Czasem, gdy malec czuje się już lepiej, odstawiamy je, sądząc, że w pełni wyzdrowiał. Tymczasem po kilku dniach choroba nawraca. Szczególnie ważne jest odpowiednio długie podawanie antybiotyku (aby lek mógł pokonać wszystkie zarazki).

O jakich porach podawać leki?

To zależy od preparatu. Jedne specyfiki trzeba podawać przed posiłkiem, drugie po nim, a jeszcze inne w jego trakcie. Staraj się jednak robić to w podobnym czasie (np. zawsze około południa, w czasie kolacji; nawet gdy chodzi o zwykły syrop na kaszel). Dzięki temu stężenie leku w organizmie jest w miarę stałe.

Czy antybiotyk musi być przyjęty zawsze o tej samej godzinie?

Tak – dopuszczalne wahanie to godzina w obie strony. Poziom substancji zawartych w antybiotyku po określonym czasie spada i jeśli nie zostanie dostarczona na czas nowa dawka, następuje luka w leczeniu (a wtedy bakterie namnażają się jak szalone). Jeżeli zapomniałaś o jednej dawce, podaj ją jak najszybciej. Gdy o dwóch, trzech – skontaktuj się z lekarzem.

Dlaczego razem z antybiotykiem dziecko musi brać probiotyki?

Antybiotyk, oprócz bakterii chorobotwórczych, niszczy również te niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Probiotyki natomiast sprawiają, że dobre bakterie namnażają się na nowo. Możesz podawać np. Trilac, Lacidofil, Acidolac.
Uwaga: pomiędzy zażyciem antybiotyku i probiotyku powinien zostać zachowany przynajmniej godzinny odstęp. Inaczej dobre bakterie zginą, zanim zdążą zadziałać.

Zobacz także

Czy to prawda, że lekarstw nie powinno się popijać sokami?

To zależy. Są preparaty, których nie należy popijać sokami lub np. nie można łączyć z innymi lekami, ale też mnóstwo takich, co do których nie trzeba stosować tych zasad. Szczegóły zawsze znajdziesz na ulotce.

Jak namówić malucha na okropny syrop?

Podawaj leki z uśmiechem, chwaląc malca, gdy połknie specyfik. Warto też tłumaczyć, że przyjęcie lekarstwa jest konieczne, by wyzdrowieć i poczuć się dobrze. Kilkulatek powinien to zrozumieć. Innym sposobem jest wymieszanie leku z małą ilością soku (zbyt dużej dziecko może nie wypić w całości i nie będziesz wiedziała, ile mikstury trafiło do żołądka). Jednak możesz tak zrobić tylko wtedy, gdy masz pewność, że sok nie zmieni skuteczności lekarstwa.

Co robić, gdy gorączka rośnie?

W obniżeniu temperatury pomoże chłodna kąpiel. Gdy smyk ma powyżej 38°, podaj mu paracetamol. Jeśli temperatura rośnie, nie zwiększaj dawki leku, tylko stosuj na zmianę preparaty z dwóch różnych grup (paracetamol i ibuprofen). Wtedy łączy się skuteczność obydwu, a skutki uboczne się nie kumulują (między dawkami jednego preparatu zachowany jest bezpieczny odstęp).

Zobacz też: Uwaga! Naukowcy odkryli kolejny skutek uboczny antybiotyków

[CMS_PAGE_BREAK]

Czy kąpać chore dziecko?

Tak. Codzienna kąpiel przynosi maluszkowi ulgę, pomaga obniżyć gorączkę. Jednak mycie powinno trwać krótko i odbywać się w ciepłym pomieszczeniu bez przeciągów. Kąpiel jest zakazana jedynie przy ospie (by nie namoczyć strupów). Wtedy tylko szybko płucz dziecko pod prysznicem.

Jak skłonić chore dziecko do jedzenia?

Nie zmuszaj. Jeśli ma wysoką temperaturę, może nie mieć apetytu – to naturalna reakcja organizmu, typowa na początku infekcji. Nie martw się – gdy gorączka spadnie, apetyt powróci. Od jedzenia ważniejsze jest picie, bo zapobiega odwodnieniu. Pilnuj, by dziecko sporo piło podczas gorączki, biegunki, przy wymiotach oraz schorzeniach dróg oddechowych (płyny ułatwiają odkrztuszanie).

Czy chore dziecko musi leżeć?

Wszystko zależy od rodzaju choroby i stanu malucha. Smyk, który ma wysoką temperaturę, na pewno sam zostanie w łóżku, bo zabraknie mu siły na zabawę. Dopiero jak poczuje się lepiej, zechce wstać. Najlepiej zapytać lekarza, czy dziecko musi ciągle leżeć. Zwykle jednak nie jest to konieczne.

W co ubrać chore dziecko?

Jeśli musi leżeć – w bawełnianą piżamkę. Gdy już wstaje – najlepiej w lekki dres. Powinnaś uważać na przeciągi i nie otwierać okna w pokoju, w którym przebywa chory smyk.

Kiedy malec może wyjść na spacer?

Najlepiej spytać o to lekarza. Przyjmuje się, że jeśli dziecko nie gorączkuje przynajmniej od doby i pogoda sprzyja (nie ma wiatru, nie pada i nie jest bardzo zimno), to można wybrać się na pierwszy spacer.

Czy po chorobie trzeba wzmocnić organizm witaminami?

Maluch, który nie choruje często (ma tylko kilka infekcji rocznie), zwykle nie potrzebuje takiego „wspomagania”. Dziecku z obniżoną odpornością takie środki rzeczywiście mogą pomóc.

Kiedy maluszek może wrócić do przedszkola?

Organizm po chorobie jest osłabiony i łatwiej łapie kolejne infekcje. Dlatego posłanie malucha do przedszkola zbyt szybko może spowodować, że dziecko znów zachoruje. Dlatego lepiej zostawić je w domu jeszcze przez kilka dni po ustąpieniu objawów. To pozwoli mu w pełni odzyskać siły.

Gdy męczy kaszel

Podawaj syropy ułatwiające odkrztuszanie i dbaj, by powietrze nie było suche (wieszaj na kaloryferach mokre ręczniki, wietrz pokój, gdy smyka w nim nie ma). Dziecko powinno leżeć na kilku poduszkach, co ułatwia oddychanie. Możesz oklepać mu plecki (wtedy musi leżeć z głową poniżej tułowia).

Ku pokrzepieniu sfrustrowanych mam

Każda dziecięca choroba to dla ciebie stres. Te stwierdzenia powinny cię jednak trochę uspokoić:

  • Przedszkole jest maluchowi potrzebne. Fakt, że dziecko często choruje, tego nie zmieni, więc nie ma sensu go stamtąd zabierać. Nie chcesz chyba trzymać malca w domu do końca życia?
  • Przedszkolaki często chorują. Tak jest i już. Nie ty jedna borykasz się z tym problemem. I świetnie sobie z nim poradzisz.
  • Szef to nie potwór. I zwykle rozumie, że czasem spóźnisz się do pracy, weźmiesz wolne. On zazwyczaj również jest rodzicem.
  • Optymistom jest łatwiej! Nie zamartwiaj się więc i zacznij się uśmiechać. Twoje dziecko wkrótce częściej będzie w przedszkolu niż w domu.

Zobacz też: 20 rzeczy, które muszą się znaleźć w domowej apteczce

Reklama

Konsultacja: dr Katarzyna Nowicka,specjalista pediatra, IMiD

Reklama
Reklama
Reklama