Agnieszka Włodarczyk została mamą w wieku 40 lat. I choć w dzisiejszych czasach nie ma nic dziwnego w tym, że kobiety rodzą dziecko po czterdziestce, to aktorka dostrzegła jedną wadę późnego macierzyństwa.

Reklama

Agnieszka Włodarczyk jako mama 40 plus: dużo plusów i jeden minus

Aktorka nie twierdzi, że macierzyństwo po czterdziestce to zła decyzja – wręcz przeciwnie, urodziła synka w dobrym momencie swojego życia. Rozmyślania na temat przyszłości skłoniły ją jednak do pewnej refleksji: Agnieszka Włodarczyk zastanawia się, czy doczeka wnuków.

„Jeśli będzie mi dane dożyć 70. urodzin, Milanek będzie miał dopiero 30 lat. Nie wiadomo, czy doczekam wnuków. Z drugiej strony równie dobrze mogę zostać babcią w wieku 60 lat” – przewidywała na Instagramie.

Życie to w końcu jedna wielka niewiadoma, ale dla Agnieszki Włodarczyk ta nieprzewidywalność jest piękna. Zamiast więc się zamartwiać, woli cieszyć się chwilą i z optymizmem patrzeć w przyszłość.

„Nie wiem, ile z Was doświadcza tego macierzyństwa w wydaniu dojrzalszym, ale myślę, że mimo wszystko plusów jest więcej niż minusów” – stwierdziła.

Zobacz także

Racja, po co martwić się na zapas?

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama