Reklama

Rząd kilka dni temu ponownie przedłużył obowiązujące obostrzenia mające na celu walkę z pandemią koronawirusa. Wyjątkiem jest jednak decyzja o powrocie maluchów do żłobków i przedszkoli. Od dzisiaj (19.04.2021 r.) rodzice ponownie mogą wysyłać dzieci do placówek. Dr Paweł Grzesiowski jest jednak zdania, że rząd powinien podjąć inną decyzję.

Reklama

Podstawowy warunek: bezpieczeństwo

Ekspert wypowiedział się na antenie Polsat News o powrocie dzieci do żłobków i przedszkoli: „Otwarcie przedszkoli i żłobków jest możliwe pod warunkiem, że będzie bezpieczne. Można takie decyzje podejmować na poziomie lokalnym, by tam, gdzie liczba zachorowań jest mniejsza, otwierać te placówki, a gdzie sytuacja jest gorsza, tam wstrzymać otwarcie”.

Otwarcie żłobków i przedszkoli spowoduje wzrost zakażeń?

Według specjalisty otwarcie placówek oświatowych będzie niosło za sobą poważne konsekwencje w postaci wzrostu zakażeń koronawirusem: „Obecnie nie może wykluczyć takiego scenariusza, zwłaszcza w województwach jak: Śląsk, Dolny Śląsk, Małopolska i Mazowsze, gdzie liczba zachorowań jeszcze jest duża”.

„Powrót dzieci będzie generował wzrost zachorowań. W tych regionach, gdzie jest najwięcej zakażeń, powinniśmy wstrzymać tę decyzję” – wyjaśnia dr Paweł Grzesiowski.

Lokalne obostrzenia

Lekarz twierdzi, że „sytuacja epidemiologiczna w kraju jest bardzo zróżnicowana i jest czas na lokalne zarządzanie lockdownem”. Jego zdaniem powrót dzieci do żłobków i przedszkoli jest złą decyzją.

„Obostrzenia należy znosić, także dotyczące edukacji, ale regionalnie. Tak też należało potraktować powrót dzieci do żłobków, przedszkoli, a potem szkół” – dodaje ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z COVID-19.

Źródło: wiadomosci.radiozet.pl, rmf24.pl

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama