Przedszkola, żłobki i szkoły będą otwarte, ale nie dla wszystkich?
Na konferencji prasowej w dniu 24 kwietnia podano informacje o tym, kiedy zostaną otwarte żłobki, przedszkola i szkoły, a także to, kiedy odbędą się egzaminy ósmoklasistów i maturzystów.
Wielu rodziców zadaje sobie pytanie: kiedy otworzą żłobki, przedszkola i szkoły. Dzieci pozostają w domach od połowy marca, kiedy z powodu pandemii koronawirusa rząd zdecydował o zamknięciu placówek edukacyjnych i wychowawczych. Tymczasem koniec roku szkolnego już za dwa miesiące – czy do tego czasu dzieci wrócą do szkół i przedszkoli?
Kiedy otworzą żłobki, przedszkola i szkoły?
Rząd zapowiedział łagodzenie zakazów i ograniczeń w codziennym życiu: pierwsze zmiany dotyczą przebywania poza domem, m.in. limitów osób w sklepach i kościołach, możliwości poruszania się poza domem oraz spotkań i odwiedzin (z zachowaniem bezpiecznego dystansu). A co z zamkniętymi przedszkolami i szkołami?
Najnowsze informacje na ten temat z dnia 29 kwietnia, które przekazały opinii publicznej MEN i MRPiPS:
Przedszkola i żłobki: mogą być otwarte od 6 maja
Szkoły: na pewno pozostaną zamknięte co najmniej do 24 maja 2020 r.
Uwaga! Dodatkowy zasiłek opiekuńczy będzie wypłacany do 24 maja. W drugiej połowie maja poznamy decyzje dotyczące kolejnych etapów odmrażania oświaty i, być może, otwierania szkół.
Egzaminy ósmoklasistów: odbędą się w dniach 16-18 czerwca, a ich wyniki mają być podane do końca lipca. Do końca lipca mają też odbyć się egzaminy w terminie dodatkowym dla dzieci, które nie mogły przystąpić do sprawdzianu w pierwszym terminie.
Matury: rozpoczną się 8 czerwca i zakończą do końca czerwca. Matury będą tylko pisemne! Egzaminy ustne nie odbędą się. Wyniki matur, wraz z wynikami egzaminów przeprowadzonych w terminach dodatkowych (mają być na początku lipca), mają być znane do 11 sierpnia. Termin matur poprawkowych planowany jest na początek września.
Wszystkie wyżej wymienione terminy obowiązują tylko w sytuacji, gdy stan epidemiologiczny nie zaostrzy się.
Nadal więc nie ma pewności, czy szkoły zostaną otwarte przed wakacjami, a wszystko zależy od tego, jak będzie się rozwijać sytuacja epidemiologiczna w kraju. Nie wiadomo, czy szkoły wrócą do normalnego funkcjonowania od września.
„Teraz nie jesteśmy w stanie stwierdzić tego na 100 %. Trzeba jeszcze trochę poczekać. W jakimś momencie, w uzgodnieniu z ministrem zdrowia, wydamy odpowiednie decyzje. Najważniejsze zdanie w tym temacie mają minister zdrowia i główny inspektor sanitarny’’ – powiedział Piontkowski w zeszłym tygodniu. I dodał: „Możliwa jest zdalna klasyfikacja do następnej klasy i przekazanie skanów świadectw’’, co dobitnie wskazuje na to, że otwarcie szkół przed wakacjami stoi pod znakiem zapytania.
W niektórych krajach dzieci wracają do szkół
Mimo trwającej pandemii koronawirusa i przybywających wciąż zakażeń niektóre kraje decydują się na wznowienie edukacji w szkołach. Od 4 maja szkoły w Niemczech będą znów otwarte dla najstarszych roczników, a w Danii dzieci chodzą do szkół już od zeszłego tygodnia, przy czym we wszystkich placówkach edukacyjnych wdrożono rygorystyczne zasady bezpieczeństwa i higieny (co ciekawe, wielu duńskich rodziców odmawia posłania dzieci do szkoły, bojąc się o ich zdrowie). Działania innych państw nie mają jednak żadnego wpływu na decyzje podejmowane w Polsce, bo, jak podkreślił Piontkowski, polski rząd realizuje własny plan na pokonanie pandemii.
Zobacz też:
- Koronawirus: co z wakacjami? Minister Zdrowia: możemy o nich zapomnieć
- Zamknięte przedszkola i żłobki: czy trzeba płacić czesne? [CO MÓWIĄ PRZEPISY]
- Koronawirus: jak chorują dzieci? Nie przegap tych objawów!