Reklama

Porządkowanie domu nie jest łatwym zadaniem i nawet nie chodzi o skłonność do bałaganiarstwa. Wiele pań w chwili, gdy pojawia się dziecko, dosłownie przestaje ogarniać domową przestrzeń. Nowy tryb życia sprawia, że nawet bardzo systematycznym kobietom ciężko utrzymać porządek. Po kilku miesiącach lub latach takiego stanu, człowiek nie wie, od czego zacząć sprzątanie, próbuje układać, upychać nagromadzone rzeczy, byle nie były na widoku, ale wciąż tkwi w tym galimatiasie. Liczba przedmiotów zaczyna przytłaczać. Z czasem dzieci rosną i dokładają swoje trzy grosze do tego chaosu. Przestrzeń, w której powinnaś czuć się bezpiecznie i spokojnie, doprowadza do szału. Masz ochotę wyjść i nie wrócić - może samo zniknie? Ale spokojnie, jest na to sposób!

Reklama

Metoda Marie Kondo - KonMari krok po kroku

Marie Kondo jest autorką metody zwanej KonMari i niekwestionowaną królową porządku. Jej książki zostały wydane w 40 językach. Sprzedano ich ponad 7 milionów egzemplarzy na całym świecie. Na Netfliksie emitowany jest program, w którym Marie odwiedza amerykańskie domy i pomaga doprowadzić je do porządku. Magazyn „Time” w 2015 roku umieścił Kondo na liście 100 najbardziej wpływowych osób. Więc chyba warto spróbować! O to kilka jej zasad:

1. Zostaw tylko rzeczy, które sprawiają ci radość

Japoński minimalizm? Jakiś tajny algorytm? Nic z tych rzeczy! Marie radzi, by wziąć do ręki każdą rzecz i zastanowić się, co czujesz. Niektóre przedmioty budzą negatywne emocje, inne obojętne i to ich powinniśmy się pozbyć. Według ekspertki należy zachować jedynie przedmioty, które sprawiają, że czujemy radość.

2. Sprzątaj kategoriami, a nie pokojami

Zazwyczaj mieszkanie porządkujemy według lokalizacji, czyli np. kuchnia, sypialnia, pokój dziecka czy łazienka. W metodzie Marie mamy natomiast wyznaczonych pięć kategorii, według których działamy. Ich kolejność jest nieprzypadkowa. Zaczynamy od najprostszej i nie przechodzimy do kolejnej, jeśli nie zakończymy porządkować poprzedniej:

  • Ubrania
  • Książki
  • Papiery/dokumenty
  • Komono, czyli rzeczy drobne np. płyty, kosmetyki, przybory kuchenne, wszelkie akcesoria, elektronika itp.
  • Rzeczy o wartości sentymentalnej, w tym zdjęcia.

Zabierając się np. za ubrania, zaczynamy od zgromadzenia wszystkich rzeczy w jednym miejscu. Brzmi czasochłonne? W ten sposób oczyścisz przestrzeń, którą za chwilę będziesz miała szansę na nowo zagospodarować. Bez wątpienia obnaża to także, ile rzeczy zgromadziliśmy przez ostatnie lata.

3. Nie kieruj się nostalgią

Żyjemy w czasach, w których kupujemy zdecydowanie zbyt dużo i otaczamy się zbyt wieloma przedmiotami. Uwielbiamy „przydasie”, które może jeszcze kiedyś wykorzystamy. Potem często o nich nie pamiętamy. Marie radzi, by nie kierować się nostalgią, a samymi emocjami. Jeśli rzecz daje radość, to ją zostaw, a jeśli nie - oddaj, sprzedaj lub przekaż dalej.

4. Okaż szacunek

Przedmioty, które nas otaczają, sprawiają, że nasze życie jest lepsze. Marie zachęca, by do każdej rzeczy podchodzić z szacunkiem, zarówno do tej, która sprawia nam przyjemność, jak i do tej, której nie lubimy. Jeśli chcemy się czegoś pozbyć, powinniśmy podziękować za to, że nam służyło.

5. Opanuj sztukę składania

Japońskie domy, ze względu na mały metraż, wymuszają spryt w przechowywaniu odzieży. Na youtubie są setki filmików, na których Marie pokazuje, jak składać poszczególne typy ubrań, by zajmowały jak najmniej miejsca.

6. Postaw na pionowe przechowywanie

Układasz ubrania jedno na drugim, wyciągasz coś spod spodu i rozwalasz idealnie ułożony stosik? Znam to aż za dobrze. Marie ma na to sposób! Metoda pionowego układania ubrań sprawia, że otwierając szafę lub szufladę, dokładnie widzisz, jakie masz ubrania. To nie tylko ułatwia utrzymanie porządku, ale i podjecie decyzji, co założyć.

7. Pozbądź się papierów

W dzisiejszych czasach niemalże każdy dokument możesz mieć w wersji cyfrowej, więc po co trzymać wszystkie w wersji drukowanej? Marie zachęca do posortowania dokumentów na te, które rzeczywiście trzeba zachować i te, które można zniszczyć.

8. Nie kupuj pudełek i szaf

Zanim polecisz do sklepu po kolejny mebel i pudełka Marie zachęca, by najpierw przejść przez cały proces „detoksykacji domu”. Uważa, że nam się tylko wydaje, iż potrzebujemy nowych, specjalnych systemów przechowywania. Sekret tkwi w wykorzystaniu tego, co już mamy.

9. Uporządkuj dom i swoje życie

Choć metoda dotyczy porządkowania przedmiotów nas otaczających, bez wątpienia wpływa na całe życie. Jej zwolennicy przekonują, że to działa i – co więcej – można tego nauczyć swoje dziecko.

10. Kop głęboko

Pożegnania nigdy nie są łatwe. Marie zachęca, by przed rozpoczęciem porządków zadać sobie pytanie: „po co chcesz to zrobić?”. Większość przedmiotów należy do jednej z trzech kategorii: przywiązanie do przeszłości, strach przed przyszłością lub kombinacja obu. Im lepiej zrozumiesz, dlaczego nie możesz rozstać się z tymi starymi kuchennymi gadżetami po babci, tym łatwiej będzie ci pokonać tę przeszkodę i mieć jaśniejszą (i czystszą) przyszłość.

Metoda KonMari ma pomóc w zmianie sposobu myślenia. Zastanawiając się nad każdą rzeczą i związanymi z tym emocjami w rzeczywistości zastanawiamy się nad tym, czym chcemy się otaczać we wszystkich aspektach życia. Metoda ta będzie przydatna szczególnie dla osób o nostalgicznym usposobieniu, które nie mają serca, by pozbyć się przedmiotów lub dla ludzi kompulsywne gromadzących przedmioty. Rodzice przysięgają, że ta metoda działa nawet w domach z małymi dziećmi. W mediach społecznościowych można znaleźć na to wiele dowodów, bo odkąd Netflix pokazuje swój serial z Marie Kondo, ludzie ochoczo zabrali się za porządki i dzielą się efektami swojej pracy.

Źródło: Netflix, tasteofhome.com

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama