Pod koniec września pisaliśmy o nowym, według nas nietrafionym pomyśle rządu, by polskie rodziny lokowały pieniądze z programu 500 plus, wykupując od państwa 6- i 12-letnie obligacje. Okazuje się mieliśmy rację, gdyż rząd więcej na tym stracił, niż zyskał. Nie tylko on, prawie 5 mln zł przeznaczonych na reklamę tych obligacji, zamiast do rodzin trafiły do... kosza. Straciły na tym głównie dzieci.

Reklama

Czytaj szczegóły: Od 1. października rusza nowy pomysł rządu w sprawie 500 +. Korzystny dla rodzin?

Inwestycja w ciemno?

Tłumaczenia rządu, że chciano dać Polakom szansę na zainwestowanie tych pieniędzy z myślą o przyszłości dzieci, wzbudziło Wasze liczne komentarze. Pisaliście, że pieniądze inwestowane w obligacje, bez gwarancji, że zostaną za 12 lat wypłacane przez państwo (bo kto wie, co będzie się działo w kraju za 12 lat?), są absurdalne, a Wy sami wiecie najlepiej jak spożytkować pieniądze.

Wiele osób pisało, że rzeczywiście założyło lokaty, ale na zdecydowanie korzystniejszych warunkach w bankach, z gwarancją wypłaty. Jeszcze inni tłumaczyli, że te 500 zł miesięczne wydają na bieżąco, zakupując dzieciom naprawdę najpotrzebniejsze rzeczy, czy dając im możliwość chodzenia na lekcje angielskiego, tańca, czy karate, na które wcześniej nie było ich stać.

Czytaj: 500 plus ma już pół roku - na co rodzice wydają pieniądze?

Zobacz także

Prawdziwa klapa!

Pomysł rządu, by pieniądze z 500 plus powróciły do kasy państwowej, jak się okazuje po 8 tygodniach od sprzedaży obligacji, stał się prawdziwą klapą. Skąd teraz rząd weźmie pieniądze na dalsze wypłaty? To dobre pytanie, bo choć zarzeka się, że nie będzie problemu z wypłatami, to jednak widać, że poszukuje możliwości, by polskie rodziny oddawały swoje pieniądze z 500 plus do kasy państwowej.

Czytaj: Cała prawda o programie 500 plus. Jakie wzbudza wątpliwości?

Obligacje państwowe mogą zakupywać tylko rodziny, które uczestniczą w programie 500 plus. Kwota inwestycji nie może także być większa, niż została wypłacona rodzinie. Tym właśnie, że ludzie na razie mało zainwestowali w wykup obligacji, bo mało dostali od państwa, rząd tłumaczy słabe zainteresowanie. Dotychczas inwestorzy w całym kraju wydali na obligacje zaledwie 780 tys.zł, co jest zdecydowanie poniżej oczekiwań ministerstwa finansów. Gdy jednak weźmiemy pod uwagę sumę zebranych pieniędzy, a kwotę przeznaczoną na reklamę, to naprawdę szkoda tych ponad 4 mln złotych. Można było je przeznaczyć na bieżące potrzeby dzieci samotnych matek, czy maluchów z domów dziecka. Albo po prostu mieć na wypłaty 500 plus.

„– Zakładamy, że popyt na te instrumenty będzie się ujawniał sukcesywnie-co obserwujemy już w pierwszej dekadzie listopada, w której kupiono wyraźnie więcej obligacji rodzinnych niż w tym samym okresie października” – ocenia wiceminister finansów Piotr Nowak. Czy będzie miał rację, czy Polacy mają jednak wątpliwości odnośnie do propozycji rządu i nie będą się jednak decydować na długoletnie zamrażanie pieniędzy? Okaże się za kilka miesięcy!

Czy podoba Wam się pomysł rządu? Piszcie w komentarzach!

Czytaj także: Na co wydać 500 plus? - radzi ekspert!

Reklama

źródło: biznes.interia.pl

Reklama
Reklama
Reklama