Reklama

Olga Kalicka pojechała do Cannes, by wziąć udział w zdjęciach do filmu „Dziewczyny z Dubaju”. Ale wymarzona praca zawodowa poza domem oznacza dla niej także rozłąkę z synkiem. Pożegnanie wiele kosztowało zarówno Kalicką, jak i półtorarocznego Aleksego.

Reklama

Olga Kalicka musiała rozstać się z synkiem

Olga Kalicka realizuje się jako mama, ale jest też ambitną aktorką. Wyjazd do Cannes to dla niej spełnienie zawodowych marzeń, wcześniej jednak musiała pożegnać się z synkiem. Oboje źle to znieśli, co Olga uwieczniła na niesamowicie smutnym zdjęciu. Widać na nim zapakowaną walizkę Kalickiej, do której... schował się mały Aleksy.

„Z jednej strony ogromna radość i ekscytacja planem zdjęciowym, a z drugiej wielka tęsknota i pękające serce, że muszę zostawić moich chłopaków w domu” − napisała Kalicka przed wyjazdem.

Fanki doskonale rozumieją ból Olgi i współczują jej. Wiele obserwatorek podzieliło się własnymi historiami: o przedłużającym się pobycie w szpitalu, gdy w domu czekało malutkie dziecko, albo o codziennych łamiących serce pożegnaniach w żłobku. Nie zabrakło kojących słów pocieszenia:

„Tez mam dzieci w podobnym wieku i 3 noce poza domem to dramat. A co dopiero 2 tygodnie. Ale dziecko to zniesie lepiej niż Ty, zobaczysz” − napisała jedna z fanek.

„Ten ból będzie zawsze i to jest cudowne!!! To jest dobre i zdrowe. Ale to twój czas i twój moment. A chłopcy będą się świetnie bawić!” − dodała Oldze otuchy koleżanka po fachu, aktorka Agnieszka Sienkiewicz.

Kalicka na szczęście nie przejmuje się złośliwymi komentarzami, w których niektórzy fani sugerują, że niszczy więź z dzieckiem dla pieniędzy. W końcu mały Aleksy został w dobrych rękach, z troskliwym tatą, który do pomocy ma także babcię. Aktorka nie ma się więc o co martwić. A czas poza domem szybko minie!

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama