Reklama

Przykład? Proszę bardzo. Julka chodzi do 2 klasy szkoły podstawowej. W poniedziałek ma na 8.00 i pierwszą lekcją jest… wychowanie fizyczne. Osobiście nie widzę nic złego w porannej gimnastyce, ale zaraz potem są dwie matematyki. Jak te zmęczone, spocone dzieci mają po wuefie uważać na lekcji lub pisać sprawdziany? Oczywiście na tym lista absurdalnych pomysłów nauczycieli się nie kończy.

Reklama

9 lekcji jednego dnia w 3 klasie?

Moja starsza córka, Hania, chodzi do 3 klasy. W piątek ma 9 (słownie: dziewięć) godzin lekcyjnych. Oznacza to, że wychodzi z domu o 7.45, a wraca około 17. W piątek, po całym tygodniu zajęć! Zamiast cieszyć się piątkowym popołudniem i spotkać się z koleżankami – zanim odpocznie, jesienią i zimą będzie już ciemno i właściwie powoli trzeba będzie myśleć o kolacji i kładzeniu się spać.

Równie dobrze mogliby już załadować na ten piątek 15 lekcji — myślę, że po pięciu, sześciu godzinach dziecku i tak wszystko jedno, czy i czego się uczy.

Religia w środku: tak, to dla wielu jest problem

Widziałam, że w internecie po 1 września aż huczało z powodu planów lekcji, w których religia jest w środku dnia zajęć. Moje córki chodzą na religię i osobiście nie widzę problemu w tym, że (i Julka, i Hania) mają tę lekcję w środku. Ale w klasie Julki nie chodzi na religię 5 osób, w klasie Hani – 7 osób. Czy ktoś, kto układał ten plan, sądzi, że te dzieci z nudów pójdą na katechezę? Nawet kiedy ja chodziłam do szkoły, religia była pierwszą lub ostatnią lekcją. Mimo że w tamtych czasach wszyscy w klasie pochodzili z katolickich rodzin. Ale teraz – okazuje się – nie da się w ten sposób ułożyć planu!

Niż demograficzny i… przeładowane szkoły?

Tyle mówi się o niżu demograficznym. Że trzeba mu przeciwdziałać. A ciekawe co by było, gdyby go nie było… Bo już teraz szkoły moich córek są przeładowane. Zresztą podobnie jak wiele innych szkół. Sami wychowawcy to przyznają. I nauczycielom też nie podoba się, że dzieci z klas I-III muszą uczyć się np. od 11:45 do 16. Uważam, że dyrekcja powinna zrobić wszystko, żeby ci najmłodsi uczniowie uczyli się jednak od 8 i kończyli zajęcia do 13. Ale nie, nie da się…

Monika

Od Redakcji: Jeśli chcesz się podzielić swoją historią, napisz do nas: redakcja@mamotoja.pl. Czytamy wszystkie listy i zastrzegamy prawo do wyboru najciekawszych oraz do ich redagowania lub skracania.

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama