Dwa miesiące temu minister edukacji Przemysław Czarnek spotkał się z przedstawicielami Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. Zobowiązał się wtedy do działań w sprawie reformy podstawy programowej. We wtorek 17 sierpnia szef MEiN wraz z ministrem klimatu i środowiska podpisali list intencyjny, który dotyczył współpracy na rzecz edukacji ekologicznej i klimatycznej ze środowiskami młodzieżowymi. W liście Przemysław Czarnek i Michał Kurtyka zadeklarowali analizę ich postulatów związanych z edukacją ekologiczną oraz klimatyczną.

Reklama

Wzmocnienie edukacji ekologicznej w szkołach

Przemysław Czarnek zaznaczył, że edukacja ekologiczna i klimatyczna są bardzo istotnym elementem kształcenia. Dodał także, że edukacja ekologiczna jest już w podstawie programowej, należy jednak odpowiednio zadbać o jej wzmocnienie. Minister Czarnek ma także w planach rozwinięcie u uczniów postawy odpowiedzialności za środowisko naturalne.

„Warto podkreślić, że wiedza o zasadach zrównoważonego rozwoju jest obecna w prawie oświatowym, a kompleksowo zaprojektowana edukacja ekologiczna to obowiązkowy obszar nauczania wpisany w podstawę programową. Dodatkowo w ramach kierunków polityki oświatowej państwa wyróżniliśmy wzmocnienie edukacji ekologicznej w szkołach i rozwój postawy odpowiedzialności za środowisko naturalne” – powiedział.

Brak zgody na ideologię ekologizmu

Minister Przemysław Czarnek w dość kontrowersyjnych słowach zaznaczył jednak, że podstawa programowa nie obejmie ideologii ekologizmu: „Będziemy rozwijać edukację ekologiczną i tę dotyczącą klimatu; ale nie zgadzamy się na jakąkolwiek ideologię ekologizmu, polegającą na humanizacji roślin i zwierząt, i animalizacji człowieka. Tego na pewno w podstawach programowych nie będzie”.

Definicja słowa ekologizm według PWN podaje, że jest to: „kierunek filozoficzny (2. połowa XX w.) podejmujący problemy ochrony środowiska oraz miejsca człowieka w świecie — głównie wzajemne zależności między człowiekiem a przyrodą, które decydują w niewielkim przedziale czasu o jakości życia, w dalszej zaś perspektywie — o warunkach przeżycia populacji ludzkich, stanowi nową postać humanizmu kształtującego przyrodnicze sumienie człowieka”.

Zobacz także

Nie wiemy, co dokładnie minister Czarnek miał na myśli, mówiąc o „humanizacji roślin i zwierząt”. Trudno jednak wyobrazić sobie naukę ekologii, pomijając ten aspekt. Czego obawia się szef MEiN i czego będzie uczył w szkole nasze dzieci np. o wycinaniu drzew czy o polowaniach na zwierzęta.

Minister Czarnek, deklarując rozwój edukacji ekologicznej w szkołach, stawia jakieś „ale”, które zdaje się zamykać drzwi do tego, by młodzi ludzie rzeczywiście bardziej przejęli się losem naszej planety.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama