Niedawno prawo aborcyjne w Polsce zostało zaostrzone. W mediach toczy się dyskusja między zwolennikami i przeciwnikami aborcji eugenicznej, ale również aborcji w pojęciu ogólnym. Kobiety wychodzą protestować na ulicę: silne i zdeterminowane jak nigdy wcześniej. Innym kobietom w tym czasie wali się świat, gdy w ostatniej chwili zostaje odwołany zabieg aborcji, który owszem, wcześniej mógł się odbyć, jednak opublikowanie wyroku TK skutecznie to uniemożliwia. Dodatkowo w tym całym absurdzie - Magdalena Korzekwa-Kaliszuk zastanawia się, jak karać kobiety, które aborcji dokonały.

Reklama

„Kryje bliskich, którzy jej pomogli”

Magdalena Korzekwa-Kaliszuk w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” wypowiedziała się na temat braku konsekwencji zrobienia aborcji przez kobietę. Działaczka pro-life odniosła się także do sytuacji, gdy ktoś pomaga kobiecie w usunięciu ciąży. W Polsce nielegalna jest umyślna i bezpośrednia pomoc w aborcji.

„Złe jest to, że kobieta, która przerwała ciążę, w polskim prawie nie podlega odpowiedzialności karnej. Mając świadomość braku konsekwencji, bierze całą winę na siebie i w ten sposób np. kryje bliskich, którzy jej pomogli”.

Kara za aborcję - więzienie?

Kobieta na pytanie, jak wyobraża sobie zmianę przepisu [artykuł 152 kodeksu karnego – przyp. red.] odpowiedziała:
„Więzienie dla matki za aborcję budzi mój sprzeciw. Należałoby się zastanowić nad inną karą. Ale jaką? Nie mam gotowej odpowiedzi. Pewne jest to, że ten artykuł kodeksu karnego w dzisiejszym brzmieniu nie służy kobietom”.

„Naruszenie godności kobiety”

Działaczka pro-life jest także zdania, że aborcja narusza godność kobiety:
„Sama godność kobiety nie stoi przeciwko życiu dziecka. Aborcja to nie tylko zabójstwo dziecka, ale też naruszenie godności kobiety. Życie matki to jedyna bezdyskusyjna wartość, która może być postawiona na równi z życiem dziecka”.

Zobacz także

Źródło: gazetaprawna.pl

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama