Reklama

Tamę opłatom ma postawić nowelizacja ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, opracowywana w Ministerstwie Zdrowia.

Reklama

Sukces Rzecznika Praw Dziecka

W mamotoja.pl wielokrotnie pokazywaliśmy smutną i przygnębiającą prawdę o realiach pobytu rodziców w szpitalach przy ich chorych dzieciach. Nie dosyć, że warunki pobyty urągały standardom, to na dodatek opiekunowie musieli za to płacić. Zmiany legislacyjne mają uniemożliwić placówkom pobieranie opłat od rodziców lub opiekunów za czuwanie przy łóżku chorych dzieci. Dotąd trzeba było za to zapłacić nawet do kilkunastu złotych za dobę.

To sukces wielu lat walki organizacji pacjentów i Rzecznika Praw Dziecka Marka Michalaka. Ponad rok temu, w lutym 2017 roku rzecznik prosił o zaniechanie tego procederu ówczesnego ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła. W połowie marca rzecznik zwrócił się nawet do prezydenta Andrzeja Dudy o rozważenie inicjatywy ustawodawczej w tej sprawie. "Szpital ma obowiązek respektować prawa pacjenta i umożliwiać jego kontakt z bliskimi. Korzystanie z tego prawa jest szczególnie ważne w przypadku pacjentów małoletnich, kiedy sprawowanie opieki uzasadnione jest chorobą oraz wiekiem dziecka" – napisał rzecznik.

Rzecznik Praw Dziecka wielokrotnie alarmował, że niektóre szpitale nie tylko zawyżały kwoty pobierane od rodziców, żądając opłat w wysokości niewspółmiernej do poniesionych kosztów (od kilku do kilkunastu zł za noc), ale także utrudniały powrót do zdrowia małych pacjentów, wpływając na ich komfort leczenia. A przecież świadomość, że czuwa nad dzieckiem ktoś bliski, jest dla małych pacjentów okolicznością łagodzącą stres i korzystnie wpływa na ich powrót do zdrowia.

Dziecko przy rodzicu szybciej zdrowieje

"Zgodnie z wiedzą medyczną, obecność rodzica przy chorym dziecku poprawia stan jego zdrowia i prowadzi do szybszego wyzdrowienia" – powiedział szef resortu zdrowia podczas konferencji prasowej, na której poinformował o planowanych zmianach.

Jak dowiedział się dziennik "Rzeczpospolita" zmiany wejdą w życie już za około 3 miesiące. Oprócz zniesienia opłat maja także zagwarantować w szpitalach dodatkowe łóżka w pokojach dzieci lub odrębne, bezpłatne pomieszczenia, przeznaczone tylko dla rodziców lub opiekunów niepełnoletnich, którzy się tam leczą.

To nie oznacza jednak, że pobyt rodzica w szpitalu będzie całkowicie darmowy. Jak zapowiada minister zdrowia Łukasz Szumowski, dodatkowe opłaty mają być pobierane tylko za posiłki lub osobne pokoje, jeśli rodzice nie będą chcieli korzystać z opcji gwarantowanych za darmo.

Zapraszamy do wypełnienia ankiety dla czytelniczek mamotoja.pl! Kliknij w grafikę:

mamotoja.pl

Trzeba pamiętać, że w myśl obowiązujących przepisów opłaty za pobyt rodzica w szpitalu przy dziecku nie były odgórnie zarządzone. To w gestii szpitala leżało, czy będzie pobierał od rodziców pieniądze. Przepisy wyraźnie mówią, że jeżeli przebywanie osób bliskich przy pacjencie powoduje dla szpitala dodatkowe koszty (związane z korzystaniem z łóżka, pościeli, odzieży ochronnej, mediów, wyżywienia), to ponoszą je opiekunowie dziecka. Szpital może, ale nie musi pobierać opłat. W praktyce jednak rodzice muszą dostosować się do ustalonych przez dyrekcję zasad przebywania i nocowania w placówce. W efekcie rodzice musieli płacić, często w formie zryczałtowanej, za spanie na leżaku, ładowanie telefonu komórkowego, używanie elektrycznego czajnika czy lodówki w pomieszczeniu socjalnym oraz korzystanie z ciepłej wody w łazience.

Bardzo cieszymy się z zapowiadanych zmian. A wy jak je oceniacie? Podzielcie się swoim zdaniem w komentarzach!

Źródło: zdrowie.radiozet.pl, onet dziecko

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama