Scenki z teledysku i słowa tej piosenki mogą wydać się bardzo znajome. Ale spokojnie, to nie jest kolejna opowieść o perfekcyjnych, „magicznych” Świętach, od których już zaczyna pękać w szwach Facebook i Instagram…

Reklama

Wszystko zaczyna się, „kiedy znicze znikną z witryn”

Piosenka jest o tym, że… gorączka przedświąteczna potrafi dać się we znaki jak mało co. I to już od listopada. A im bliżej świąt – tym gorzej… Sprzątanie, mycie okien, „noszenie żarcia”, kupowanie prezentów, nocne gotowanie 12 potraw…

Mało tego! Przecież trzeba jeszcze:

  • Kupić „światełka, gwiazdy dwie – że Cię stać niech sąsiad wie”
  • Zadbać o świąteczne ozdoby (koniecznie DIY)
  • Zrobić magiczne zdjęcie na Insta (a tu „mąż się krzywi, dzieci płaczą”)

A to przecież wcale nie koniec listy!

„Ja się modlę, żeby zdążyć do Wigilii umyć włosy”

Ta piosenka jest też o tym, że kiedy czujesz, że sytuacja zaczyna brać nad tobą górę… najwyższy czas wrzucić na luz. Bo takich dziewczyn, które „modlą się, żeby zdążyć do Wigilii umyć włosy” jest może teraz tysiąc razy więcej. Niż takich jak ta „Błyszcząca Kaśka na obcasach” co to „rzęsa, włosy, co za klasa”.

Zobacz także

Cały tekst piosenki:

Wszystko co chcę na święta
To mieć posprzątany dom
Prezent mieć na czas kupiony
Czyste okna, że aż błysk

Ja chcę tylko spokój mieć
Zamiast nosić żarcie, jeść
Panie Boże mój
Niech na święta matka, ma luz

Kiedy znicze znikną z witryn
Świąt nastaje w sklepach czas
A ja… nie mogę wyjść po bułki
Bo Mikołaj straszy z kas

Kup prezenty, sprzątnij chatę
Bo teściowa puści hejt
Zrób dwanaście potraw nocą
Bo Ci nie wystarczy dzień

Kup światełka, gwiazdy dwie
Że Cię stać niech sąsiad wie
Wystaw świerk przed dom
Żeby podnieść prestiż tych świąt

uuu prestiż

Wrzuć na insta piękne zdjęcie
Świąt rodzinnych oddaj czar
Mąż się krzywi, płaczą dzieci
Będziesz cykać tak do śmierci

Kaśka błyszczy, na obcasach
Rzęsa, włosy, co za klasa
Ja się modle, żeby zdążyć
Do Wigilii umyć włosy

Prezenty zapakować tak
Jak królowa DIY
Mam papier, wstążki, klej
Ale nie dojechał kurier, ojej

uuu kurier

Na ostatnią chwilę, do centrum rzucam się
Staje na zakazie, laweta zgarnie mnie
Mężowi sweter nowy
Ciul z tym, że nie założy

Przecież jeszcze tyle do zrobienia domu
Oby nie wyczuli, że barszcz jest z kartonu

Wszystko co chcę na te święta
To się najeść i pójść spać

Niech ktoś raz coś zrobi za mnie
Że gotowe da mi znać

Ja chcę tylko spokój mieć
Zamiast nosić żarcie, jeść

Panie Boże spraw
Wreszcie niech ta co świętuje tooo JAAA
uuu matka
Niech odpocznie matka choć raz, w święta

źródło: bakusiowo.pl

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama