Rusz się! Piękne ciało nie przychodzi samo
Aktywność fizyczna to podstawa w walce o piękną sylwetkę. Jednak zaczynając przygodę z odchudzaniem, często zaczynamy trenować zbyt dużo i zbyt często. Efekt? Szybko tracimy zapał, a waga stoi w miejscu. Jak nie wpaść w pułapkę - radzi ekspert.
Co znaczy ćwiczyć z umiarem
Jeśli mamy już odpowiednio skomponowaną dietę, musimy również zadbać o właściwy wysiłek fizyczny.
- Podstawowym błędem jest narzucanie sobie zbyt dużej intensywności ćwiczeń - uważa mgr farmacji Ewa Kłosowska z Apteki Medicover we Wrocławiu. - Jeśli do tej pory nasza aktywność była niska może spowodować to przetrenowanie, a nawet kontuzje. Może to nas szybko zniechęcić i prowadzić do zarzucenia podjętej aktywności.
Aby tracić na wadze wystarczy 30-40 minutowy szybki marsz, jazda na rowerze lub inny trening o średniej intensywności 5 razy w tygodniu. Kiedy nasza wydolność wzrośnie możemy wypróbować treningi interwałowe lub HIIT (jest to forma treningu cardio, która wymaga wykonania kilku powtórzeń ćwiczeń o wysokiej intensywności, na zmianę z ćwiczeniami o niskiej intensywności). Skuteczność tego treningu polega na wytwarzaniu zwiększonej ilości hormonu wzrostu, który stymuluje spalanie tkanki tłuszczowej, oraz na podniesieniu metabolizmu również po zakończeniu treningu. Czyli chudniemy nie tylko w trakcie ćwiczeń, ale również kilka godzin po.
Unikanie treningów jest błędem
Częstym błędem popełnianym zwłaszcza przez kobiety jest unikanie ćwiczeń siłowych. Wynika to z obawy przed zbyt mocnym rozwinięciem mięśni.
- Tu należy wszystkie te obawy rozwiać, kobiecy organizm produkuje zbyt małą ilość testosteronu, aby przy prawidłowym treningu siłowym nadmiernie rozbudować muskulaturę - twierdzi farmaceutka. - Natomiast zwiększenie masy mięśniowej zwiększa podstawową przemianę materii, powoduje zmniejszenie obwodów ciała, oraz zapobiega osteoporozie. Mięśnie też spalają więcej kalorii, więc też chudniemy po treningu.
Możemy również zwiększyć swoją codzienną aktywność przez drobne zmiany nawyków. Wybierajmy schody zamiast windy, wysiądźmy kilka przystanków wcześniej i przejdźmy się spacerem. Każda aktywność się liczy! Jeśli lubimy sporty zimowe warto korzystać z nich jak najwięcej, ponieważ według badań niskie temperatury mogą zwiększyć ilość tzw. brązowej tkanki tłuszczowej. Jest to rodzaj tkanki występującej w dużej ilości u niemowląt, potem zanikającej z wiekiem. Jej działanie polega na stymulowaniu organizmu do spalania kalorii. Kiedy zmarzniemy zwiększa się jej ilość, a nasz metabolizm rośnie. Może warto czasem pomarznąć?
Suplement na wsparcie
Aby wspomóc efekty ćwiczeń warto przyjmować suplementy pomagające w rozkładaniu tkanki tłuszczowej i dostarczeniu energii mięśniom. Do takich preparatów należy CLA sprzężony kwas linolowy (Conjugated Linoleic Acid). Jego suplementacja powoduje wzmożenie wykorzystania kwasów tłuszczowych w procesie termogenezy, co przyspiesza utratę tkanki tłuszczowej przy wysiłku fizycznym. Kolejnym przydatnym suplementem jest L- karnityna, która jest jedynym specyficznym nośnikiem mogącym transportować długie łańcuchy wolnych kwasów tłuszczowych (WKT) do reakcji pozyskiwania energii – ATP, czyli pomaga w uzyskiwaniu energii w trakcie treningu.
Polecamy: Kalendarz odchudzania - rewelacyjny pomocnik w zrzucaniu zbędnych kilogramów.