Pan Tomasz chciał ukraść łożysko swojej żony. Stało się to po tym, jak szpital odmówił wydania łożyska rodzinie kobiety rodzącej. Przedstawiciele szpitala Św. Zofii przy ulicy Żelaznej w Warszawie tłumaczą, że pracownicy działali zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem.
Łożysko jest odpadem medycznym po porodzie – informuje dr n. med. Wojciech Puzyna, dyrektor szpitala. – Sprawę szczegółowo regulują przepisy ustawy o odpadach.

Reklama

Łożysko po porodzie – do kogo należy?

Wersję szpitala potwierdza blogerka www.matkaprawnik.pl.
– Personel szpitala zobowiązany jest do odpowiedniego przechowywania łożyska w specjalnie oznaczonych workach a następnie przekazania odpowiedniej firmie w celu utylizacji – wyjaśnia Katarzyna Łodygowska, autorka bloga www.matkaprawnik.p. – Łożysko jest dość wyjątkowym organem, dlatego w niektórych krajach jego zabranie do domu czy przetworzenie na kosmetyk jest dozwolone i powszechne. W Polsce jedyną możliwością na zatrzymanie łożyska jest poród domowy, gdyż ta kwestia nie została uregulowana.
Pan Tomasz nie zgadza się z takim obrotem sprawy. Uważa, że łożysko jest własnością żony. Zapytaliśmy o te kwestię Rzecznika Praw Pacjenta.
– Mamy zapytania w tej sprawie, czy rzeczywiście kobieta rodząca nie jest właścicielem łożyska po porodzie i przepisy prawa są jednoznaczne w naszym kraju – mówi Paweł Grzesiewski, dyrektor działu prawnego w biurze Rzecznika Praw Pacjenta w Warszawie. – Łożysko jest zakwalifikowane przez ustawę jako odpad medyczny i trudno z tym dyskutować.

Za próbę kradzieży łożyska mąż rodzącej został skazany przez sąd

Kiedy pan Tomasz próbował wynieść łożysko w swoim plecaku szpital wezwał policję.
Zdaniem pana Tomasza jego plecak został przeszukany bezprawnie. Dlatego zakwestionował on zarówno policyjną rewizję plecaka, jak i odmowę szpitala.
– Policjanci realizowali czynności w tej sprawie, które skutkowały sporządzeniem wniosku o ukaranie – informuje podkom. Marta Sulowska, oficer prasowy IV Komendy Rejonowej Policji w Warszawie. – Całość materiałów została przekazana do Sądu Rejonowego dla Warszawy Woli.
Wykroczenie zostało sformułowane na podst. art. 177 Ustawy o Odpadach. Grozi za to areszt lub kara grzywny. Sąd wydał nieprawomocny wyrok nakazowy w tej sprawie.

Interweniuje Rzecznik Praw Obywatelskich

Sprawę bada również Rzecznik Praw Obywatelskich.
– Czekamy na aktualne informacje w tej sprawie – mówi Anna Kabulska z Zespołu Kontaktów z Mediami i Komunikacji Społecznej z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. – Na tej podstawie Rzecznik podejmie decyzje odnośnie dalszych działań.

Po co komu łożysko po porodzie?

U pana Tomasza wynika to z pewnego rodzaju tradycji rodzinnej.
"Obydwa łożyska są zakopane na naszej działce obok domu i na nich rosną drzewa moich dzieci lipa i buk – opisuje swoją historię pan Tomasz. – Trzeci poród odbył się niestety już w szpitalu ze względu na lata mojej żony. Razem doszliśmy do wniosku, że będzie tak bezpieczniej w razie jakiś komplikacji. No niestety wyszły problemy z zabraniem łożyska (ze szpitala–przyp. red)." (źródło:matkaprawnik.pl)

Zobacz także

Duchowy wymiar łożyska

Jak opisywaliśmy w wywiadzie z Celiną Szwintą, polską położną pracująca w krajach Trzeciego Świata tam łożysko odgrywa ogromną rolę fizjologiczną (poród lotosowy polegający na nieodcinaniu pępowiny od łożyska - przyp. red.) dla urodzonego dziecka, ale i ma wymiar duchowy.
Łożysko ojciec zakopuje obok domu i pełni ono rodzaj Anioła Stróża dla dziecka – wyjaśnia Celina Szwinta, polska położna.

A Wy co o tym sądzicie drogie mamy?
Kobieta rodząca, która chce, powinna mieć prawo zachować łożysko?

Polecamy:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama