Wiele firm w ostatnim czasie zdecydowało się na obniżenie wynagrodzeń pracownikom z powodu trudnej sytuacji na rynku w związku z epidemią koronawirusa. Nie wszyscy rodzice zatrudnieni na umowach o pracę lub prowadzący własną działalność gospodarczą wiedzą jednak, że obniżenie pensji może być podstawą do ubiegania się o dodatkowe świadczenia rodzinne. Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna, na razie do ośrodków pomocy społecznej wpłynęło bardzo mało wniosków.

Reklama

Utrata części dochodu a ubieganie się o świadczenia rodzinne

Niektóre świadczenia na dzieci przysługują wyłącznie rodzinom, które spełniają określone kryteria dochodowe. Utrata części dochodów lub uzyskiwanie niższych wpływów z działalności w związku z pandemią koronawirusa jest podstawą do nowego wyliczenia wysokości dochodów, tak samo jak ma to miejsce przy okazji zamknięcia własnej firmy lub zwolnienia z pracy. Może się wówczas okazać, że mniejsze zarobki kwalifikują nas do możliwości pobierania dodatkowych świadczeń rodzinnych, takich jak zasiłek na dziecko lub wsparcie z Funduszu Alimentacyjnego.

Jak dotąd do ośrodków pomocy społecznej wpłynęła garstka wniosków

Jak ustalił Dziennik Gazeta Prawna, do Krakowskiego Centrum Świadczeń wpłynęło jedynie 8 wniosków, a po 6 w Gdańsku i Poznaniu. W innych miastach formularzy było jeszcze mniej: w Bydgoszczy 5, w Łodzi 3, we Wrocławiu i w Poznaniu po 2. W Rzeszowie, Płocku i Zabrzu nikt nie wystąpił z wnioskiem o przyznanie świadczeń.

Formalności przy składaniu wniosków

Aby ubiegać się o dodatkowe pieniądze w związku z obniżeniem wynagrodzenia na skutek koronawirusa, należy do wniosku do ośrodka pomocy społecznej dołączyć dokumenty potwierdzające, że aktualna wysokość dochodu kwalifikuje rodzinę do otrzymywania świadczenia na dzieci (np. aneks do umowy o pracę). Istotne jest, aby we wniosku podkreślić, że powodem utraty części pensji jest COVID-19 i wpisać datę, od kiedy pracownika obowiązuje nowa umowa z niższym wynagrodzeniem.

Skąd tak mała liczba wniosków?

Natalia Siekierka, kierownik działu świadczeń MOPS we Wrocławiu, poinformowała Dziennik Gazetę Prawną, że zainteresowanie świadczeniami jest duże. „Mamy wiele telefonów z pytaniami o zasady ubiegania się o świadczenia, więc spodziewamy się, że z czasem wniosków będzie więcej” – powiedziała.

Zobacz także

Powodem, dla którego wniosków o przyznanie świadczeń jest niewiele, może być niewiedza części rodziców, ale przyczyna może być też inna. Bogumiła Jastrzębska, kierownik działu świadczeń MOPS w Katowicach zwraca uwagę na to, że „kryterium dochodowe do zasiłków rodzinnych jest na niskim poziomie. Od wielu lat otrzymują je w zasadzie takie rodziny, gdzie tylko jeden rodzic pracuje, oraz wielodzietne, w których dochód może być podzielony przez większą liczbę osób. Dlatego może okazać się, że nawet mimo obniżki wynagrodzenia rodzina dalej będzie przekraczać wymagany próg dochodów i w ogóle nie będzie ubiegać się o uzyskanie świadczenia”.

Wiedzieliście, że obniżenie wynagrodzenia w związku z koronawirusem uprawnia was do ubiegania się o dodatkowe świadczenia rodzinne? Złożyliście wnioski, czy nawet teraz wasze pensje są zbyt wysokie, by się o nie starać?

Źródło: gazetaprawna.pl

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama