Reklama

Mężczyzna stworzony jest do tego, by mieć dziecko. Tak, zostało to naukowo udowodnione przez amerykańskich (uwielbiam ich!) naukowców.

Reklama

Jak udało się zbadać, u wielu ojców w ciągu kilku tygodni poprzedzających poród matki ich dziecka stężenie prolaktyny, czyli hormonu kojarzonego z zachowaniami opiekuńczymi i karmieniem piersią, rośnie aż o 20 procent! A stężenie kortyzolu, hormonu stresu, dwukrotnie przewyższa normę, co zwiększa ogólne pobudzenie organizmu, ale też i wrażliwość. Później, w ciągu pierwszych tygodni po porodzie, stężenie „męskiego, agresywnego” testosteronu spada mniej więcej o jedną trzecią, natomiast znacząco rośnie poziom „miękkiego” estrogenu.

Jakie są prawdziwe skutki tej biochemii? Męski mózg staje się gotowy na stworzenie emocjonalnej więzi z bezradnym potomkiem, który właśnie przyszedł na świat. Mężczyźni z niższym poziomem testosteronu lepiej rozpoznają krzyk dziecka. Nie są może tak dobrzy w rozpoznawaniu jego niuansów jak kobieta, ale reagują na niego równie szybko. Obniżenie stężenia testosteronu w pierwszych tygodniach po porodzie wiąże się ze zmniejszonym męskim popędem seksualnym. Połóg uniemożliwia współżycie. To fakty. Jest jeszcze jedna ciekawa hipoteza, która głosi, że to feromony wydzielane przez kobietę w czasie ciąży i połogu, działając poprzez zapach, wyposażają męskie mózgi w kobiece mechanizmy opieki nad noworodkiem. Mądrze i sprytnie wymyśliła to natura. Pomaga tacie już na starcie jego ojcostwa. A co tata robi z tym darem później? Jakim ojcem się staje?

Jakim tatą jesteś? TEST

Na poniższe pytania odpowiedz TAK lub NIE:

1. Zdarza się, że sam widok twojego dziecka rozczula cię?
tak nie
2. Czy jest przynajmniej kilka czynności, które uwielbiasz z nim robić?
tak nie
3. Czy zdarzyło ci się kąpać, przewijać albo poić maluszka?
tak nie
4. Chodzisz z nim czasem do lekarza?
tak nie
5. Potrafiłbyś napisać krótkie opowiadanie, jakie twoje dziecko jest, jakie ma cechy, mocne i słabsze strony, jak się ostatnio zmieniło? Jeśli nie lubisz pisać, to opowiedziałbyś to komuś?
tak nie
6. Wyznajesz miłość swojemu dziecku?
tak nie
7. Czy masz jakieś stałe obowiązki związane z wychowywaniem dziecka?
tak nie
8. Czy umiesz się z nim beztrosko bawić? Na przykład turlać się na dywanie czy budować wieże z klocków i później je rozwalać?
tak nie
9. Czy opowiadałeś swojemu dziecku o własnym dzieciństwie?
tak nie
10. Czy czytasz mu książki albo opowiadasz jakieś historie?
tak nie
11. Jesteś świadomy tego, co chciałbyś swojemu dziecku przekazać?
tak nie
12. Czy zastanawiasz się czasami, jakim jesteś tatą?
tak nie
13. Dbasz o to, by dziecko czuło, że kochasz i szanujesz jego mamę?
tak nie
14. Jesteś dumny ze swojej pociechy?
tak nie
15. Rozmawiasz z dzieckiem przynajmniej raz dziennie, słuchając je uważnie?
tak nie
16. Czujesz, że jesteś dla swojego malca autorytetem? Przybiega do ciebie, gdy ma ważną sprawę do rozwiązania lub gdy chce zadać istotne pytania wyjaśniające mu świat?
tak nie
17. Potrafisz dziecku podawać lekarstwa?
tak nie
18. Wiesz, czy chorowało na świnkę?
tak nie
19. Interesujesz się tym, czego nauczyło się w przedszkolu, a przede wszystkim czy jest mu tam dobrze?
tak nie
20. Opowiadasz czasem swoim kolegom o swoim synku czy córeczce?
tak nie
21. Potrafisz odegnać od niego smutki? Spowodować, że przestanie płakać?
tak nie
22. A rozśmieszyć?
tak nie
23. Umiesz po jego mince rozpoznać, w jakim jest nastroju?
tak nie
24. Starasz się pomagać mu za każdym razem, gdy tego potrzebuje?
tak nie

Jeżeli na większość pytań odpowiedziałeś twierdząco, gratulujemy! Jesteś naprawdę dobrym tatą, a na pewno kochającym swoje dziecko, a także interesującym się nim i rozumiejącym je.

Dobrze jest, gdy ojciec:

- oprócz tego, że kocha swoje dziecko bezwarunkowo, stawia też mądre wymagania, którym malec potrafi sprostać,
- wszelkim poczynaniom dziecka uważnie się przygląda, a w razie problemów służy radą i nigdy nie odwraca się, gdy dziecko go potrzebuje. W ten sposób bowiem buduje w nim świadomość, że w tacie zawsze może znaleźć oparcie i zrozumienie,
- jest obecny w rodzinie zarówno duchowo, jak i fizycznie,
- zna swoje dziecko doskonale,
- w ciągu dnia zawsze znajdzie czas, by razem porozmawiać,
- jest autorytetem dla dziecka. A staje się nim nie przez zdolności czy tyranię, lecz przez to, że kocha dziecko najbardziej na świecie,
- rodzina czuje się przy nim bezpiecznie i stabilnie, bo wie, że w jego hierarchii wartości stoi najwyżej,
- jest odpowiedzialny,
- współtworzy życzliwą atmosferę w rodzinie, w której dzieci nie czują się bardziej czy mniej przywiązane do jednego z rodziców, gdyż wiedzą, że obydwoje kochają je w takim samym stopniu.

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama