Mężczyzna w ciążowej sesji zdjęciowej? Te fotografie są hitem!

Anna Bardowska bardzo chętnie publikuje w sieci zdjęcia pokazujące ją i jej rodzinę. Odkąd wzięła udział w programie telewizyjnym „Rolnik szuka żony”, jest rozpoznawalna i wydaje się, że nie ma z tym problemu. Wręcz przeciwnie, lubi pokazywać swoje życie prywatne. Wraz z mężem, Grzegorzem, doczekali się dwójki dzieci. Najpierw na świat przyszedł syn, Jaś, a kilka tygodni temu powitali córeczkę, której dali na imię Liwia. Na profilu instagramowym Anny można było śledzić jej ciążę, a gdy tylko dziewczynka pojawiła się na świecie, młoda mama wrzuciła zdjęcie szczęśliwej rodziny w powiększonym składzie . Zdjęcie, które nie spodobało się fanom Anny Bardowskiej Zazwyczaj pod postami żony rolnika pojawiają się bardzo miłe, przychylne komentarze. Widać, że Anna jest lubiana przez internautów. Jednak ostatnia fotografia, jaką się pochwaliła, nie została przyjęta przez fanów zbyt przychylnie. Internautki zwróciły uwagę celebrytki na jedną rzecz dotyczącą jej syna. Pod postem, na którym widać, jak Jaś bawi się z mamą klockami Lego, pojawiły się komentarze krytykujące to, jak chłopiec siedzi. Na zdjęciu Jaś siedzi z nóżkami ułożonymi w literkę „W” , co nie jest zbyt zdrową pozycją.         Wyświetl ten post na Instagramie.                       Post udostępniony przez Ania Bardowska (@ania.bardowska) Gru 18, 2019 o 9:33 PST Zatroskane fanki pisały: „Zwróć uwagę na to, jak siada Twój synek(…). Wiem, że dziecko podczas zabawy może bezwiednie układać nóżki w literkę "W". Nie służy to jednak prawidłowemu rozwojowi, a nie każdy pediatria czy ortopeda na to uczula” albo: „Aniu, nie pozwalaj tak siadać synkowi, szkodzi na nóżki”. Zobacz też: Anna Bardowska pokazała wózek córeczki. Spora niespodzianka!...

Elisha Bakes, mieszkanka Melbourne w Australii, to dość aktywna użytkowniczka Instagrama. Lubi publikować tam zdjęcia ze swojego życia i ważnych chwil. Gdy zaszła w ciążę, chwaliła się tam również fotografiami z rosnącym brzuszkiem. Nie spodziewała się jednak, że reakcje internautów będą takie negatywne. Fala hejtu, jaka się na nią wylała, była tak duża, że Australijka nie mogła udawać, że w ogóle jej to nie przeszkadza. Postanowiła z nią walczyć. Słusznie! „Dlaczego twój brzuch jest taki duży?” Komentujący zdjęcia 30-letniej Elishy nie mogli się nadziwić, że dziewczynie tak szybko rośnie brzuch. Nie mieli żadnych oporów, by pisać jej, że jest „obrzydliwa”… Obrażanie zaczęło się od momentu, gdy przyszła mama wrzuciła zdjęcie z 14 tygodnia ciąży . Później było już tylko gorzej. Internauci zarzucali jej, że na pewno bardzo niezdrowo się odżywia i to jest powodem ogromnego brzucha. Gdy była w szóstym miesiącu, zaczęli pytać, kiedy rodzi, bo byli przekonani, że musi to nastąpić lada dzień. Anonimowość powodowała, że nie powstrzymywali się przed okrutnymi uwagami. Ktoś nawet napisał, że dziewczyna musi spodziewać się konia… Wyobrażacie sobie?       Wyświetl ten post na Instagramie.                       Post udostępniony przez Elisha Bakes (@miss.elishab) Sty 24, 2019 o 3:29 PST Walka z hejtem musi być bezwzględna Elisha zwracała uwagę na to, że obrażanie przyszłej mamy może ją bardzo dotykać. „Kiedy ludzie mówią, że wyglądasz grubo lub sugerują, że nie prowadzisz zdrowego stylu życia podczas ciąży, może to być bolesne ” – wyznała. Nie mogła więc udawać, że nie widzi negatywnych komentarzy. Reagowała na nie i tłumaczyła, że jest osobą o drobnej sylwetce, a przez to jej brzuch wydaje się...

Kiedy za oknem szaro, buro i przeraźliwie zimno, Natalia Siwiec rozgrzewa swoich fanów zdjęciami w bikini , które robiła podczas wakacji w Meksyku. Ostatnio opublikowała jedno z nich, na którym stoi w czarnym bikini, trzymając na ręku swoją córeczkę, Mię. I choć nad urodą i figurą młodej mamy nie da się przejść obojętnie , są i tacy, którzy zamiast podziwiać, krytykują. Natalia ma już w tej kwestii duże doświadczenie, odkąd urodziła Mię, ciągle ktoś wytyka jej, że źle się nią zajmuje. Na szczęście modelka nie przejmuje się tego typu uwagami. Zdjęcie Natalii Siwiec z Mią podczas wakacji w Meksyku Pamiętacie, jak Natalia wybrała się kilka tygodni temu na wakacje z całą rodziną do Meksyku ? Na bieżąco relacjonowała, co robią, chwaliła się zdjęciami i cieszyła egzotycznymi widokami. Publikowała też zdjęcia w bikini, które ostatecznie udowodniły, że jednak była w ciąży . Teraz, choć jest już w Polsce, myślami wraca do gorącego Meksyku. Nic dziwnego, pogoda za oknami ostatnio nas nie rozpieszcza. Modelka umieściła więc na instagramie kolejne zdjęcie z wyjazdu . Czy widzicie coś, co jest na nim nie tak?   ....kiedy nie trzeba było nosić szalika ,czapki ,grubych swetrów i kozaków 🤪 Post udostępniony przez N🔺tH (@nataliasiwiec.official) Mar 5, 2018 o 9:52 PST Internauci krytykują Natalię za to, jak trzyma Mię Mia urodziła się w sierpniu 2017, obecnie ma już prawie 7 miesięcy, nie jest więc noworodkiem, którego zawsze trzeba podtrzymywać mocno obiema rękami. Poza tym przypuszczamy, że Natalia akurat w ten sposób złapała córkę, bo tak było jej wygodniej zrobić zdjęcie, a nie znaczy to, że zawsze nosi córkę na biodrze . Fani jednak nie omieszkali komentować zdjęcia w negatywny sposób pisząc, że takie noszenie niemowlaka jest bardzo niezdrowe . A wy co o tym myślicie? Zdarza się wam nosić dzieci na biodrze,...