Reklama

Kiedy zbliża się koniec roku szkolnego, najpierw spora część uczniów robi wszystko, by poprawić oceny. A gdy oceny są już wystawione — choć oficjalnie rok szkolny wciąż trwa — często nie mają już motywacji, by chodzić do szkoły. I wielu z nich wcale się z tym nie kryje. Dotyczy to zwłaszcza starszych uczniów, którzy nie wymagają już opieki rodziców i nie przeszkadza im, że w ciągu dnia ich opiekunów nie ma w domu.

Reklama

Spis treści:

Do szkoły po wystawieniu ocen: trzeba chodzić czy nie?

Zgodnie z ustawą Prawo Oświatowe obowiązek szkolny dotyczy każdego dziecka do ukończenia 18. roku życia. Z obowiązku tego wynika, że uczeń musi chodzić do szkoły. Wyjątkiem są soboty, niedziele, święta, dni ogłoszone jako wolne od zajęć i oczywiście… wakacje.

Jeśli chodzi o termin wystawienia ocen (tych proponowanych, jak i końcowych) nie ma jednej daty dla wszystkich szkół. Z reguły jednak ostateczne do połowy czerwca są już wystawione. Rada pedagogiczna w szkołach odbywa się najczęściej 2 tygodnie przed zakończeniem roku szkolnego.

Zgodnie z kalendarzem rok szkolny skończy się dopiero w piątek, 21 czerwca 2024. Tego dnia rozdane zostaną świadectwa szkolne i nastąpi oficjalne zakończenie zajęć dydaktycznych.

Czy po wystawieniu ocen liczy się frekwencja?

Gdy oceny z poszczególnych przedmiotów oraz z zachowania zostały już wystawione i zatwierdzone na radzie pedagogicznej — najczęściej stopnie nie mogą już się zmienić. Nauczyciele mimo to sprawdzają listę obecności, ponieważ do końca roku szkolnego jest to poniekąd ich obowiązkiem. Nieobecności są więc odznaczane w dziennikach szkolnych.

Ma to znaczenie nie tylko formalne, ale i wówczas, gdy np. w czasie zajęć dojdzie do wypadku zagrażającego zdrowiu lub życiu ucznia. To, czy uczeń był wtedy w szkole, czy nie, może mieć wpływ na wypłatę odszkodowania czy policyjne śledztwo.

Jak na opuszczanie ostatnich lekcji patrzą nauczyciele?

A jak do nieobecności swych uczniów po wystawieniu ocen podchodzą ich nauczyciele? To zależy. Część z nich być może również wolałaby nie chodzić już do pracy… Mimo to zdecydowana większość belfrów nie ucieka na urlop tuż po wystawieniu ostatniej oceny. Niektórzy oczekują od uczniów, by przychodzili na zajęcia, innym jest to obojętne. Jeszcze inni uważają, że jest to wyłącznie sprawa rodziców.

Z reguły ostatnie lekcje zwykle upływają w dużo swobodniejszej atmosferze. To świetna okazja, by pożartować i porozmawiać bardziej „na luzie”.

Czy rodzice mogą pozwolić na niechodzenie do szkoły?

Są rodzice, którzy godzą się na to, by ich dzieci nie chodziły do szkoły po wystawieniu ocen. Są i tacy, którzy konsekwentnie wymagają od swych pociech uczestniczenia w lekcjach do samego końca roku szkolnego. Tym bardziej, gdy nie chcą, by ich dzieci spędzały całe dnie przed telewizorem czy komputerem, podczas gdy mogą spędzać czas z rówieśnikami w szkole.

Oczywiście wiele zależy tu od indywidualnej sytuacji (np. planów urlopowych), ale i podejścia do obowiązku szkolnego. Jeśli rodzic uważa, że jego dziecko ma już prawo do odpoczynku, mimo że oficjalnie powinno chodzić do szkoły – pozwala mu zostać w domu. Dzieje się tak też wówczas, gdy rodzic lub opiekun zajęty swoimi sprawami pozostawia wybór dziecku, które woli nie chodzić już do szkoły.

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama