„Ludzie bezdomni” to powieść modernistyczna (powstała w epoce Młodej Polski). Uznana za najważniejsze dzieło przełomu wieków, określana była mianem „książki-czynu”. Nikt dotąd nie pisał w ten sposób o problemach społecznych, przede wszystkim o obojętności wobec najbiedniejszych.

Reklama

Spis treści:

„Ludzie bezdomni” – plan wydarzeń

  1. Spotkanie w Luwrze z panią Niewadzką, jej wnuczkami i ich guwernantką, Joanną Podborską.
  2. Powrót Judyma z Paryża do Warszawy.
  3. Odczyt Judyma na spotkaniu z lekarzami.
  4. Otwarcie prywatnej praktyki w Warszawie.
  5. Wyjazd Judyma do Cisów.
  6. Spotkanie Judyma z panną Joanną Podborską.
  7. Walka z epidemią.
  8. Miłość Judyma do Joanny.
  9. Zaręczyny.
  10. Narastające konflikty z osobami zarządzającymi szpitalem w Cisach.
  11. Objęcie posady lekarza przy kopalni w Sosnowcu.
  12. Samobójstwo Korzeckiego.
  13. Przyjazd Joanny do Sosnowca.
  14. Zerwanie zaręczyn przez Judyma.
  15. Poświęcenie się pomocy biednym.

„Ludzie bezdomni” – streszczenie krótkie

Tomasz Judym studiuje medycynę w Paryżu. Pewnego dnia w Luwrze poznaje panią Niewadzką i jej wnuczki oraz towarzyszącą im guwernantkę, Joasię. Rok później Judym wraca do Warszawy. Ze względu na swoje idealistyczne poglądy nie zostaje ciepło przyjęty w warszawskim środowisku lekarskim. Trafia do ośrodka leczniczego w Cisach. Współwłaścicielką lecznicy jest pani Niewadzka. W Cisach spotyka również Joasię. Tomasz myśli o możliwie najlepszych warunkach życia kuracjuszy i mieszkańców okolicy – to jednak nie spotyka się ze zrozumieniem dyrektora szpitala. Judym po kłótni opuszcza Cisy. W podróży spotyka Korzeckiego, który proponuje mu wyjazd i pracę w Zagłębiu (obok Śląska). Pewnego dnia do Sosnowca przyjeżdża Joasia, w której Judym jest zakochany. Młoda kobieta dzieli się z nim swymi marzeniami o założeniu szpitala i rodziny. Tomasz odmawia, mówiąc, że nie może myśleć o własnym szczęściu, ponieważ ma do spłacenia dług społeczeństwu.

„Ludzie bezdomni” – streszczenie szczegółowe

Tom 1

Wenus z Milo

Zobacz także

Tomasz Judym studiuje w Paryżu medycynę. Pewnego dnia, gdy zwiedza Luwr i podziwia posąg Wenus z Milo, słyszy rozmowę w języku polskim. Tak poznje panią Niewadzką, jej dwie wnuczki, Wandę i Natalię oraz ich guwernantkę, Joannę Podborską. Na drugi dzień całą piątką zwiedzają Wersal. Kolejnego dnia rodaczki Judyma wyjeżdżają do Polski.

W pocie czoła

Rok później Judym wraca do kraju. W Warszawie odwiedza mieszkanie swego brata, Wiktora, przy ul. Ciepłej. To miejsce, w którym miejscu spędził swoje dzieciństwo. Zastaje tam tylko ciotkę Pelagię. Na wieść, że brat jest w pracy, Tomasz Judym rusza do fabryki cygar (miejsce pracy brata i jego żony Teosi).

Kolejnego dnia o świcie Judym ponownie pojawia się na ulicy Ciepłej. Odprowadza brata do fabryki. Wspominają dzieciństwo, które nie należało do szczęśliwych. Judym ma okazję zobaczyć pracę robotników fabrycznych.

Mrzonki

Tomasz dostaje zaproszenie do domu doktora Czernisza. Europejskiej sławy lekarz organizuje spotkanie warszawskich lekarzy. Doktor Judym wygłasza tam referat na temat znaczenia higieny i obojętności lekarzy wobec losu biednych pacjentów. Napisany jeszcze w Paryżu test bulwersuje zebranych. Broniąc swojej postawy, sugerują Judymowi, by leczył za darmo… Tomasz odrzuca ten pomysł.

Judym wraca ze spotkania z doktorem Chmielnickim, dla którego medycyna jest sposobem na biznes. Tomasz mówi, że w przyszłości lekarze na pewno będą pochylać się zarówno nad bogatymi, jak i biednymi pacjentami i że zmieni to oblicze świata. Według Chmielnickiego wizja Judyma to mrzonki.

Smutek

Na początku października doktor Judym spaceruje po Alejach Ujazdowskich. Jesienny krajobraz skłania go do pesymistycznych refleksji. Rozmyśla o swoich przekonaniach i dochodzi do wniosku, że walka z krzywdą ludzką to jedynie marzenia. Ze smutkiem patrzy na powozy. W jednym z nich dostrzega znajome z Paryża – Wandę, Natalię i ich guwernantkę, Joasię. Ta ostatnia obdarza go uśmiechem.

Praktyka

Wystąpienie na czerwcowej kolacji u doktora Czernisza sprawia, że Judym nie zostaje przyjęty do środowiska warszawskich lekarzy. Pracuje w szpitalu, wieczorami bezskutecznie oczekując pacjentów w prywatnym gabinecie. Zaczyna brakować mu pieniędzy (wspiera rodzinę z ulicy Ciepłej).

Wiosną dr Chmielnicki namawia Tomasza, by został lekarzem w zakładzie leczniczym w miejscowości Cisy. Judym zgadza się spotkać z dyrektorem, dr Węglichowskim. Okazuje się, że lecznica to własność pani Niewadzkiej.

Swawolny Dyzio

W kwietniu dr Judym wyjezdża z Warszawy do Cisów. Podróż pociągiem upływa w towarzystwie złośliwego 10-letniego Dyzia i jego matki. Po opuszczeniu pociągu, przy dorożkach, okazuje się, że jego współtowarzysze podróży również jadą do Cisów. Wyprowadzony z równowagi Judym daje Dyziowi parę klapsów i postanawia dojść do lecznicy na piechotę.

W mijanej wiosce zmienia zdanie i postanawia wynająć wóz. Podczas podróży pijany woźnica doprowadza do wypadku – wóz ląduje w rowie.

Po dotarciu do zakładu leczniczego, Judym jest pełen optymizmu. Uważa, że znalazł się w miejscu, gdzie będzie mógł pomagać ludziom.

Cisy

Na drugi dzień Judym zaczyna poznawać Cisy i odwiedza pierwszych pacjentów. Oprócz pani Niewadzkiej, właścicielem lecznicy jest pan Leszczykowski. Tomasz pisze do niego list.

Kwiat Tuberozy

Ciąg dalszy zaznajamiania się z Cisami i mieszkańcami okolicy. Pewnego dnia nieopodal kościoła Judym spotyka Natalię, Wandę i Joannę. Wraz z nimi zostaje zaproszony na śniadanie do proboszcza. Przy stole gości również Karbowski, pacjent ze szpitala w Cisach. Tomasz dostrzega, że coś łączy młodzieńca z panną Natalią. Nie jest zadowolony, ponieważ piękna dziewczyna spodobała mu się już w Paryżu…

Przyjdź

Mija zima. Siedząc przy otwartym oknie, Tomasz myśli o miłości.

„Na coś niesłychanego czekał, na przyjście czyjeś…”

Zwierzenia

Pamiętnik Joanny Podborskiej pisany od 17 października do 5 czerwca. Młoda nauczycielka w swych zapiskach wspomina czasy nauki w Kielcach, odwiedzone miejscowości, pierwszą pracę w stolicy. Sporo miejsca zajmują też jej przemyślenia na temat sytuacji społecznej.

Tom 2

Poczciwe prowincjonalne idee

Doktor Judym wciąż pracuje w Cisach. Zaczyna o siebie dbać, modnie się ubierać i flirtować. Jest lubiany. W związku z tym, że Karbowskiego nie ma już w Cisach, podczas balu adoruje Natalię. Panna Orszeńska nie jest jednak zainteresowana względami Tomasza.

Jesień to czas, gdy w okolicy wybucha malaria. Pacjentów jest tak wielu, że nie mieszczą się w szpitalu. Niewadzka prosi Judyma o pomoc w urządzeniu małego oddziału szpitalnego dla „brudasów” w starej piekarni. Tomasz nie jest zachwycony.

Starcy

Starcami są poważani seniorzy z Cisów – dyrektor Węglichowski, administrator lecznicy Krzywosąd Chobrzański, ksiądz proboszcz, niejaki Listwa, Worszewicz i kilku pacjentów. Poglądy „starców” mają się nijak do pomysłów Judyma, który pragnie zmian w lecznicy i okolicy. Dyrektor nie zgadza się np. na pomysł osuszenia okolicznych stawów.

W czasie jednego ze spotkań, Judym słyszy oskarżenie, że marnuje pieniądze Leszczykowskiego (na nowy parkan, pielęgnację sadu, zatrudnienie dozorczyni Wajsmanowej). Dyrektor ośrodka i inni „starcy” patrzą na Tomasza z coraz większą niechęcią.

Wczesną wiosną Judym ponawia prośbę o osuszenie stawów – ich brudna woda sprzyja rozwojowi zakażeń. Dyrektor się nie zgadza.

Ta łza, co z oczu twoich spływa…

Tomaszowi udaje się odłożyć pewną sumę, może więc pomóc bratu w wyjeździe za granicę. Wiktor wyjeżdża w lutym.

O świcie

Kwiecień. Pewnego ranka, w drodze do pacjentów Tomasz spotyka Joasię. Dowiaduje się, że Natalia uciekła z Karbowskim i poślubiła go, wbrew woli babci.

Joasia przypuszcza, że Tomasz jest zakochany w Natalii i że ta wiadomość jest dla niego bolesna. Judym zaprzecza. Kiedy Joasia odjeżdża powozem, Tomasz zdaje sobie sprawę, że osobą, którą kocha, jest właśnie panna Podborska.

W drodze

Czerwiec. Brat Tomasza nalega, by żona i dzieci przyjechały do niego, do Szwajcarii. W podróży Teosia nie wysiada na właściwej stacji, na szczęście może liczyć na pomoc młodej pary. To Natalia i jej mąż, Karbowski.

Na miejscu dzieci Teosi i Wiktora niszczą winorośl – budzi to gniew człowieka, który wynajmuje mieszkanie emigrantowi. Rodzina musi opuścić to miejsce. Wiktor planuje podróż do Ameryki. Teosia uświadamia sobie, że pewnie już nigdy nie wrócą do Polski.

O zmierzchu

Tymczasem w Cisach zakochany Tomasz Judym żyje od spotkania do spotkania z Joasią. Wreszcie pewnego czerwcowego dnia wyznaje jej miłość.

Szewska pasja

Robotnicy, którzy wydobywają szlam z cisowskich stawów, zapadają na febrę. Tomasz zbyt wiele uwagi poświęca Joasi, by wiedzieć, że administrator kazał spuścić szlam do rzeki. Na wieść o tym, że źródło wody pitnej zostało zanieczyszczone, Judym wpada we wściekłość. Po chwili koi go jednak myśl o ukochanej.

Wzburzenie wraca na widok Krzywosąda Chobrzyńskiego i Węglichowskiego, którzy udają, że go nie dostrzegają. Judym mówi, że ośrodek leczniczy w Cisach jest kłamstwem wobec pacjentów. Dyrektor Węglichowski nakazuje Tomaszowi nie wtrącać się w sprawy kuracjuszy i szpitala. W odpowiedzi Judym nazywa go „starym osłem” a Krzywosąda wrzuca do stawu.

Gdzie oczy poniosą

Judym zwalnia się z pracy w ośrodku. Tłumaczy Joasi, dlaczego musi wyjechać z Cisów. Podczas podróży spotyka inżyniera Korzeckiego, którego poznał w Paryżu. Korzecki przekonuje Judyma, by jechał z nim do Zagłębia. Na miejscu odwiedzają kopalnię. Tomasz pisze list do Joasi, ale go niszczy.

Glikauf

Tomasz Judym zwiedza miasto. Jest smutny i nie wie, co robić. Korzecki znów zabiera go do kopalni, gdzie oglądają pracę górników. Pracownicy kopalni witają się, mówiąc „Glikauf” (zwrot z języka niemieckiego, który oznacza „Szczęść Boże”).

Mężczyźni są świadkami, jak jeden z pracowników okłada konia batem. Tomasz uważa, że to karygodne. Korzecki odpowiada, że nie ma już sił, by uczyć pracowników prawidłowych postaw.

Pielgrzym

Judym i Korzecki odwiedzają inżyniera Kalinowicza. Judym uczestniczy w spotkaniu tylko ciałem – myślami będąc przy Joasi. Za oknem trwa burza.

Korzecki w pewnym momencie cytuje wiersz Juliusza Słowackiego Smutno mi Boże.

Jakże biednym jest ten, kto musi teraz iść nieznaną, straszną drogą. Kto spieszy się do niewidomego celu, kto idzie, idzie bez końca… Ten „pielgrzym, co się w drodze trudzi. Przy blasku gromu”.

Asperges me…

Do Korzeckiego przychodzi młody Daszkowski. Mówi, że matka zachorowała i prosi, by Judym ją zbadał. Kobieta jest ciężko chora, nie chce umierać ze względu na dzieci. Kiedy doktor Judym patrzy jak Daszkowska się modli – słyszy krzyk pawia. Odgłos ten dociera do jego uszu również w drodze powrotnej.

Tytuł rozdziału „Asperges me” pochodzi z Psalmu 51, śpiewanego podczas święcenia wiernych wodą w dni świąteczne. Wspomina ten zwyczaj inżynier Korzecki.

Dajmonion

Tomasz Judym zaczyna pracę jako lekarz w Sosnowcu. Jego pacjentami są pracownicy fabryki. List od Korzeckiego sprawia, że rusza odwiedzić przyjaciela – Korzecki cytuje Sokratesa, słowa wskazują na depresję inżyniera, jednak z początku Judym bierze to za kolejne dziwactwo mężczyzny. Judym przybywa za późno – Korzecki popełnił samobójstwo.

Rozdarta sosna

Joasia przyjeżdża do Sosnowca. Planuje wraz z panią Niewadzką i Wandą odwiedzić w Dreznie Karbowskich. Tomasz odbiera ją ze stacji, jednak spotkaniu towarzyszy dziwne napięcie. Judym pokazuje Joasi kopalnię i domy swych pacjentów na przedmieściach.

Podborska zwierza się Tomaszowi, że pragnie, by wspólnie założyli szpital i… rodzinę. Judym tłumaczy, że to niemożliwe, ponieważ ma do spłacenia dług wobec społeczeństwa. To nie pozwala mu myśleć o sobie. Joasia życzy mu szczęścia i idzie w stronę stacji.

Tomasz samotnie wędruje przed siebie. Przyznaje przed samym sobą, że nienawidzi kopalni. W pewnej chwili widzi rozdartą sosnę. Pada na ziemię, leżąc, słyszy, odgłos odjeżdżającego pociągu, wybuchy dynamitu w kopalni. Ma też wrażenie, że jego uszu dobiega też czyjś płacz.

Geneza „Ludzi bezdomnych” i najważniejsze symbole w powieści

Pierwowzorem głównego bohatera „Ludzi bezdomnych” był Tomasz Janiszewski, którego Żeromski poznał osobiście w Zakopanem. Podczas pisania powieści autor rzetelnie przygotowywał się do oddania panujących realiów, a także własnych poglądów na sytuację społeczną.

Stefan Żeromski po publikacji „Ludzi bezdomnych” został ogłoszony „pisarzem – budzicielem ludzkiego sumienia”.

Podczas lektury (również streszczenia) „Ludzi bezdomnych” warto zwrócić uwagę na symbole, które pojawiają się w powieści:

  • Wenus z Milo – symbolizuje miłość, szczęście, harmonię i piękno; posąg z Luwru to też symbol świata ludzi światłych i bogatych, którzy mogą pozwolić sobie na podziwianie dzieł sztuki (do którego aspiruje Tomasz Judym);
  • Rybak – obraz z Luwru, przeciwieństwo Wenus z Milo, symbolizuje świat biedoty (z którego pochodzi Tomasz Judym);
  • Kwiat tuberozy – symbolizuje piękno, które pozostaje bezużyteczne;
  • Krzyk pawia – oznacza cierpienie i śmierć (Judym słyszy go, gdy odwiedza śmiertelnie chorą panią Daszowską), inne znaczenie pawiego krzyku to przemiana, która zachodzi w Judymie (decyduje się pomagać biednym, choćby za cenę własnego szczęścia);
  • Burza, ogień – symbolizują rewolucję, przemianę w perspektywie spojrzenia na sprawy społeczne;
  • Pielgrzym z utworu Słowackiego – motyw z epoki romantycznej, oznaczający wędrówkę do ziemi obiecanej, celu, wolności;
  • Rozdarta sosna – symbolizuje rozdarcie Judyma, który musiał wybrać pomiędzy życiem z Joanną a samotnym życiem w służbie potrzebującym.

„Ludzie bezdomni” – opis bohaterów

  • Tomasz Judym – młody lekarz, syn warszawskiego szewca alkoholika. Udało mu się zdobyć doświadczenie i wyjechać do Paryża na praktykę lekarską. Jest wrażliwy na ludzką krzywdę. Szuka pomocy u innych lekarzy, nie widzi jednak ich zainteresowania losem ludzi. Wybiera samotną walkę o poprawę warunków ubogich ludzi. Najpierw jest zakochany w Natalii, potem w Joannie, którą porzuca na rzecz pomocy ubogim.
  • Joanna Podborska – panna, przyjaciółka pani Niewadzkiej. Ładna, pracowita, mądra. Zakochana w Judymie ma nadzieję na szczęśliwe życie u jego boku. Pragnie go wspierać, nie boi się ciężkiej pracy. Jest zrozpaczona, gdy ukochany ją odrzuca.
  • Wiktor Judym – brat Tomasza, robotnik. Poszukiwany przez policję ucieka wraz z żoną i dziećmi do Ameryki.
  • Pani Niewadzka – bogata wdowa, wychowuje dwie wnuczki – Natalię i Wandę.
  • Natalia Orszeńska – siedemnastoletnia panna, niezależna, łamie konwenanse, ucieka z Karbowskim i bierze z nim cichy ślub.
  • Wanda Orszeńska – młodsza siostra Natalii.
  • Korzecki – inżynier, znajomy Tomasza Judyma. Zaangażowany w działalność konspiracyjną. Samotny, znużony życiem. Toczy wewnętrzną walkę ze śmiercią, popełnia samobójstwo.
  • Węglichowski – lekarz, dyrektor zakładu w Cisach.
  • Krzywosąd Chobrzański – administrator zakładu w Cisach.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama