Pandemia koronawirusa może skomplikować sprawy związane z alimentami na dzieci. Problemy mogą mieć zarówno rodzice, którzy nie otrzymują należnych alimentów, jak i ci, których sytuacja finansowa pogorszyła się i nie są w stanie płacić zasądzonej sumy. Nowe rozwiązania zaproponował Rzecznik Praw Obywatelskich.

Reklama

Alimenty w pandemii będą niższe?

Rodzice zobowiązani do płacenia alimentów na dzieci nie mogą obecnie wnosić o zmniejszenie ich wysokości, nawet jeśli przez pandemię stracili pracę – uważa RPO. W piśmie do Ministra Sprawiedliwości RPO zwraca też uwagę na problem rodziców, którzy nie otrzymują alimentów oraz tych, którzy chcieliby podwyższenia alimentów, bo np. potrzeby ich dzieci znacząco wzrosły. Niestety w najbliższym czasie wiele spraw sądowych zostanie zdjętych z wokand i tym samym możliwości wprowadzania jakichkolwiek zmian w alimentach będą mocno ograniczone.

Co w tej sytuacji proponuje RPO? Po pierwsze umieszczenie spraw związanych z alimentami i kontaktami dzieci i rodziców w tzw. katalogu spraw pilnych na czas ewentualnego zamknięcia sądów. Po drugie RPO uznał za uzasadnione stworzenie tzw. tablic alimentacyjnych. To wytyczne dla sądów, w których zawarte byłyby kwoty zarobków netto osiąganych przez rodziców i odpowiadające im sumy alimentów. „Rozwiązanie takie – właśnie w sytuacji epidemii czy innej klęski żywiołowej – pozwoliłoby na szybką reakcję właściwego ministra i zmianę wysokości podstawowych alimentów w skali kraju drogą zmiany rozporządzenia (bądź załącznika do rozporządzenia)” – napisał RPO.

Czy w czasie pandemii można obniżyć alimenty? Tak, ale zarówno obniżenie, jak i podwyższenie alimentów musi być odpowiednio uzasadnione. O każdej zmianie w wysokości alimentów na dziecko decyduje sąd, co w sytuacji pandemii może być utrudnione.

Zobacz też:

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama