Reklama

Jeśli czop śluzowy odchodzi na raty, kobieta w ciąży może nie zauważyć tego zjawiska. Dostrzeże wtedy po prostu większą ilość śluzu na wkładce lub na majtkach. To, jak wygląda czop śluzowy, jest kwestią indywidualną, podobnie jak czas jego odejścia.

Reklama

Czop śluzowy odchodzi pod koniec ciąży i świadczy o zbliżającym się porodzie (nie musisz jednak od razu jechać do szpitala z powodu porodu). Odejście czopa śluzowego nie musi oznaczać, że lada moment rozpocznie się akcja porodowa. Zdarza się, że mimo tego, że szyjka macicy zaczęła się rozszerzać – do porodu minie jeszcze trochę czasu. U niektórych kobiet czop śluzowy odchodzi kilkanaście dni przed porodem, u innych – jedynie kilka godzin przed rozwiązaniem.

Czy czop śluzowy odchodzi w całości?

Czop śluzowy jest wydzieliną z szyjki macicy. Jest ona gęsta i zbita, ma galaretowatą konsystencję. Jeśli czop śluzowy odejdzie w całości – kobieta zapewne zauważy to zjawisko. Przyszła mama dostrzeże wtedy kawałek gęstego śluzu o długości ok. 5 cm. Taki czop śluzowy zazwyczaj ma wtedy kształt kanału szyjki macicy – jest cienki i podłużny.

Czy czop śluzowy odchodzi stopniowo?

Czy czop śluzowy może odchodzić na raty? Odejście czopa śluzowego jest jednym ze zwiastunów zbliżającego się porodu, jednak nie zawsze odchodzi on w postaci „korka” z gęstego śluzu. W przypadku niektórych ciężarnych czop śluzowy odchodzi na raty, jednak nie oznacza to nic złego. Jest to zupełnie normalnym zjawiskiem. Przyszła mama może wtedy dostrzec po prostu większą ilość śluzu na swojej bieliźnie. Czop, który nie odejdzie w całości, ma postać galaretowatej wydzieliny.

Nie powinnaś się martwić, jeżeli nie zauważysz odejścia czopa śluzowego. Innych objawów porodu, takich jak np. skurcze przepowiadające, nie da się przegapić.

Duża ilość bezwonnej wydzieliny (lub o rybim zapachu) o wodnistej konsystencji nie jest czopem śluzowym. Jej pojawienie się może jednak świadczyć o wyciekających wodach płodowych, co naraża dziecko na infekcje. W takiej sytuacji powinnaś jak najszybciej zgłosić się do lekarza.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama