Reklama

Tuńczyk, podobnie jak i inne tłuste ryby morskie, jest polecany w diecie z powodu zawartości kwasów omega-3. Ale pojawiają się również informacje, że jego mięso może zawierać różne zanieczyszczenia i z tego powodu ciężarne powinny go unikać. Pytamy o to dietetyka i zaglądamy do poradnika na temat żywienia ciężarnych, wydanego przez Instytut Matki i Dziecka w Warszawie (IMiD).

Reklama

Czy w ciąży można jeść tuńczyka?

Tuńczyk, poza zaletami, do których należy zawartość kwasów omega-3, ma również zdolność koncentracji różnych niekorzystnych związków – wyjaśnia Karolina Madej, specjalista żywienia człowieka z firmy Maczfit. Jednym z tych związków jest rtęć, która może zakłócać funkcjonowanie mózgu i układu nerwowego. I to właśnie jest najbardziej niebezpieczne dla kobiet w ciąży i dzieci. Szczególnie odradzane jest jedzenie dużych drapieżnych gatunków, które gromadzą najwięcej zanieczyszczeń. Należy do nich np. tuńczyk błekitnopłetwy czy bigeye.

Co z tuńczykiem z puszki?

Zdaniem naszego eksperta, do puszek trafia zwykle tuńczyk bonito. Gromadzi on znacznie mniej zanieczyszczeń z racji swoich mniejszych rozmiarów. Niewielka porcja takiej ryby, zjedzona raz na jakiś czas, nie stanowi zagrożenia. Definicją trucizny jest bowiem dawka spożytej substancji w odniesieniu do masy ciała człowieka. Karolina Madej podkreśla jednak, że w czasie ciąży warto sięgać po różnorodne źródła białka i kwasów omega-3, aby jak najbardziej zminimalizować ryzyko narażenia siebie i dziecka na podobne zanieczyszczenia.

Nie tylko tuńczyk na cenzurowanym – jakich ryb nie wolno jeść w ciąży?

W „Poradniku żywienia kobiet w ciąży", wydanym przez Instytut Matki i Dziecka w Warszawie, czytamy że, Europejski Urząd do spraw Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) w 2004 roku wydał zalecenie niespożywania przez kobiety ciężarne gatunków ryb szczególnie zanieczyszczonych rtęcią. Najwięcej tego szkodliwego pierwiastka zawiera mięso ryb drapieżnych i tych, które długo żyją. Oprócz tuńczyka zalicza się do nich również marlin, miecznik i rekin. Przestrzegając przed rtęcią w rybach, autorzy poradnika przypominają, że spośród ryb często jedzonych w Polsce najbardziej zanieczyszczone rtęcią są:

  • ryba maślana,
  • okoń,
  • węgorz,
  • płoć,
  • dorsz.

Natomiast najmniej rtęci mają: śledź, mintaj i łosoś (głównie norweski).

Podsumowując: ryby są dobrym źródłem omega-3, a szczególnie bardzo potrzebnego DHA. Przyszła mama powinna je jeść. Najlepiej, aby na jej talerzu znalazła się raz w tygodniu nieduża porcja (ok. 100 g), ale tylko tych gatunków ryb, które można jeść w ciąży.

Zobacz też:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama