


Dobra mama czyta... sobie
Czytanie dziecku jest bardzo ważne, bo cementuje relację między nim a rodzicami i pomaga wyrobić u dziecka nawyk czytania książek. A czy pamiętasz jeszcze, jaka przyjemność płynie z czytania? Nie z laptopa, nie podręcznika o wychowaniu dzieci, nie przygód Basi, tylko książki dla dorosłych? Czy słyszałaś o akcji #polkiczytaja? Dołącz albo czytaj tylko dla własnej przyjemności.

Dobra mama chodzi na fitness
... albo na jogę, crossfit, zumbę, poledance, biega, startuje w maratonie, pływa, jeździ rowerem. Wybór należy do ciebie. Tak, czy inaczej, mama się rusza. Wygospodaruj godzinę lub dwie w tygodniu, kiedy będziesz mogła spokojnie wyjść i zająć się swoją sprawnością fizyczną. Jeżeli potrzebujesz dodatkowego usprawiedliwienia, proszę - wysportowana łatwiej nadążysz za dziećmi.
Czytaj też: Trening z dzieckiem w domu - porady fit mamy

Dobra mama nie robi prania
Wiemy, że małe dziecko = 6 ton prania, ale od czasu do czasu warto sobie odpuścić. Jeśli nie uruchomisz pralki w ten jeden dzień w tygodniu (2 dni?), świat się nie zawali. Zamiast rozwieszać i składać ciuchy, lepiej poczytaj książkę.

Dobra mama wychodzi z koleżankami
Kawa, ciastko i plotki - kiedy ostatnio spędzałaś czas w ten sposób? To nie jest samolubne, to mądre i zwyczajne zachowanie. Wychowanie dziecka to proces ciągły i długotrwały, dlatego zmieścisz w nim zabawy, które pomogą ci wychować małego geniusza i własne zajęcia. Od czasu do czasu po prostu wyjdź z domu i porozmawiaj o czymś innym, niż kupki, żłobek, ząbkowanie. Koncentracja na dziecku też ma swoje granice!
Czytaj też: Szczęśliwe kobiety to samolubne matki, czyli ile mogę zrobić dla siebie samej

Dobra mama ma wieczór dla siebie
Połóż dzieci wcześniej spać i spędź wieczór tak, jak ty lubisz. Obejrzyj odcinek ulubionego serialu w telewizji (nie powtórkę i to tylko we fragmentach!) albo po prostu idź spać. Możesz.

Dobra mama ubiera się dla siebie
Gdy dzieci są małe, prawdopodobnie narzucasz na grzbiet cokolwiek, bo i tak zaraz się ubrudzi. Od czasu do czasu spraw sobie tę przyjemność i włóż coś, co naprawdę lubisz. Mieścisz się w sukienkę sprzed ciąży? Świetnie! Znajdź okazję, żebyś mogła w niej wystąpić.
Czytaj też: Dziecięca moda - mamy nerwów szkoda, czyli jak nie ubierać dzieci

Dobra mama ma własne hobby
... i nie są to jej dzieci. To nie musi być coś, co od razu zamienisz w milionowy biznes, nie musi być pasja efektowna, jak paralotniarstwo ani kosztowna jak kolekcjonowanie jajek Faberge. To ma być coś, co tobie sprawi przyjemność i czym będziesz się mogła zająć, będąc mamą. Może być robienie na drutach albo smażenie konfitur.
Czytaj też: Zobacz, jak można zarabiać na własnej pasji

Dobra mama ma czas na manicure
Konia z rzędem tej mamie, która jest w stanie utrzymać paznokcie w idealnym stanie, zajmując się maluchem. Ale być może podczas tych wielu miesięcy, które spędzasz zajmując się dzieckiem i jego sprawami, znajdziesz godzinkę, żeby wyskoczyć do kosmetyczki. Niewiele jest rzeczy, które tak bardzo poprawiają humor, relaksują i nie kosztują majątku.
Czytaj też: 7 tricków w manicure, o których nie słyszałaś

Dobra mama czasami zamawia jedzenie na wynos
Po długim, złym albo zwyczajnie męczącym dniu nie chce ci się gotować obiadu? Nie gotuj, zamów pizzę albo w pobliskim sklepie kup pierogi do odgrzania. Dzieciom nic się od tego nie stanie.

Dobra mama wysyła dzieci do dziadków
Nieważne, czy chcesz spędzić więcej czasu ze swoją drugą połówką, zająć się zaległymi sprawami czy po prostu wyspać. Raz na jakiś czas śmiało weź telefon do ręki i poproś dziadków, siostrę, przyjaciół, żeby wzięli do siebie twoje dziecko, najlepiej na noc.
Czytaj też: Śpię u babci - przepis na udane nocowanie poza domem


Co znajdziemy w torebce mamy? 1. Chusteczki Klasyka! Zrobisz z nich śliniaczek, wytrzesz nos, podetrzesz pupę. Paczka chusteczek to świetna zabawka dla niemowlaka, jeśli nie masz nic innego pod ręką – sama dobrze o tym wiesz. 2. Mokre chusteczki Chusteczki do zadań specjalnych. Działają podobnie jak zwykłe chusteczki, ale wycierasz nimi brudne ręce malca, stół, ławkę w parku... Prawdopodobnie często sama z nich korzystasz! 3. Słodycze wszelkiej maści Nie mówimy wyłącznie o batoniku, którego ukrywasz przed dzieckiem. Torebka mamy to prawdziwa kopalnia resztek czekolady, cukierków (najczęściej bez papierka), M&M'sów. Nawet nie wiesz, skąd one się tam wzięły, ale nie masz czasu, żeby posprzątać. 4. Notes i długopis Listy zakupów, wydatki, numery telefonów do mam poznanych na placu zabaw – to tylko kilka powodów, dla których notes i długopis są niezbędne w torebce mamy. 5. Gumki i spinki (jeśli masz córkę, pomnóż razy 5) Nigdy ich nie ma, kiedy są potrzebne, a kiedy szukasz kluczy lub dokumentów, w torebce znajdujesz dziesiątki wsuwek, kolorowych gumek i spinek-żabek z połamanymi ząbkami. Nie do końca wiesz, skąd się tam wzięły, ale skoro już są... 6. Lekarstwa i plastry Na aspirynie się nie kończy. Tabletki na gardło, syrop na kaszel , węgiel na biegunkę, kolorowe plastry z bohaterami ulubionej bajki twojego dziecka. Do tego Aviomarin, coś na gorączkę... Mamy powinny nosić 2 torebki, jedną na lekarstwa. Zobacz też: Opinie o tabletkach na biegunkę i wymioty 7. Stare paragony Wrzucasz je do torebki tak w razie czego i... wrzucasz ich więcej, więcej i więcej. W razie czego. 8. Skarpetki i majtki Nie twoje, dziecka. Czasem wrzucasz je do torebki celowo, w końcu mogą się przydać. Najczęściej jednak znajdujesz je w torebce, kiedy sięgasz po portfel. Nie masz pojęcia, skąd się wzięły, masz tylko nadzieję, że są czyste....

Jak wygląda życie mamy? Każda mama potrzebuje czasem kilku minut dla siebie. W serwisie Imgur pojawiło się zdjęcie, które zdobyło nasze serca! Pewien tata opublikował zdjęcie z podpisem: "Żona chciała 5 minut spokoju. To czekało na nią przed drzwiami". Co czekało przed drzwiami...? Pies, trzy koty i córeczka. W 24 godziny to zdjęcie wyświetlono ponad 360 tysięcy razy! Wygląda znajomo? Wife wanted 5 minutes alone.. This was outside her door. Komentarze pod tym zdjęciem potwierdzają, że to znajomy widok dla wielu rodziców... "Jako matka chowająca się właśnie w ciemnej łazience, rozumiem to" – napisała jedna z mam. "Jestem żoną. Potwierdzam. Przysięgam, moje dzieci myślą o moim mężu jak o czwartym dziecku" – dodała inna. Pod zdjęciem pojawiła się także rada: "One sobie nie pójdą, dopóki ich nie nakarmisz" – napisał jeden z internautów. Jak to wygląda u was? Czy wasze dzieci też czekają pod drzwiami, kiedy jesteście w łazience albo w pokoju? ;) Czytaj także: Życie po narodzinach dziecka. Zobacz film! 20 porad na początek macierzyństwa 6 wymówek, by nie mieć dla siebie czasu