Czy szczepienia wywołują autyzm? Znamy zdanie ekspertów!
W ostatnich latach u dzieci coraz częściej jest diagnozowany autyzm. Czy szczepionki mogą powodować autyzm? Co na to specjaliści?
Głos z jednego z internetowych forów dla rodziców w sprawie bezpieczeństwa szczepień i związku szczepień z autyzmem: "U córki kuzynki lekarze zdiagnozowali autyzm, mniej więcej pierwsze objawy pojawiły się niedługo po szczepieniu, ale oczywiście nikt tego nie potwierdzi. Syn kolegi zachorował na cukrzycę po tym szczepieniu, ale oczywiście żaden lekarz nie może potwierdzić, że to była przyczyna". O to, czy szczepienia, a szczególnie szczepionka przeciw odrze, śwince i różyczce u dzieci, mogą powodować autyzm, pytamy dr. Pawła Grzesiowskiego, pediatrę, immunologa, eksperta ds. szczepień.
Panie Doktorze, co pan sądzi o decyzji włoskiego sądu? Czy jest to przyznanie się do tego, że szczepionka MMR może wywołać autyzm?
Po zapoznaniu się ze szczegółowym opisem sprawy z Włoch jestem zdania, że żadne nowe dowody w sprawie związku szczepień z autyzmem nie zostały przedstawione. Każdy sąd może wydać dowolny wyrok, jednak płatnikiem odszkodowania w tym przypadku ma być rząd włoski, a nie producent szczepionki, co wskazuje na niejednoznaczność tego wyroku. Skoro szczepionka miałaby być przyczyną, to dlaczego odszkodowanie płacić ma rząd?
Czy można mówić o związku szczepionki MMR z autyzmem?
Mimo wyroku włoskiego sądu, podtrzymuję opinię uzasadnioną badaniami klinicznymi, że nie ma żadnych przesłanek wskazujących na związek przyczynowo-skutkowy między autyzmem a szczepieniami. W wyniku podania szczepionek może jednak być obserwowane pogorszenie lub przyspieszenie pogorszenia u dzieci, które mają autyzm skąpoobjawowy.
Według aktualnej wiedzy medycznej, autyzm jest zaburzeniem genetycznie uwarunkowanym, związanym z metabolizmem wewnątrzkomórkowym, które może być nasilane przez czynniki środowiskowe, w tym infekcje, toksyny, metale ciężkie. Podanie jakiejkolwiek szczepionki jest bodźcem immunologicznym. W mechanizmie reakcji autoimmunologicznej lub innej nieswoistej odpowiedzi zapalnej może nasilić zmiany w jelicie grubym, ewentualnie w innych strukturach organizmu, w tym mózgu.
Największy nacisk musi być więc obecnie położony na wczesne podejrzenie lub rozpoznanie autyzmu: koniecznie przed szczepieniem oraz na odroczenie lub rezygnację ze szczepienia u dziecka z podejrzeniem autyzmu.
Pamiętajmy, że statystycznie w Polsce szczepionkę MMR otrzymuje rocznie 800 tysięcy dzieci (czyli ponad 2 tys. dziennie). Nie mamy 800 tysięcy przypadków autyzmu rocznie. Moim zdaniem nie ma związku między szczepieniami i autyzmem.
Zdarza się, że dziecko reaguje odczynem niepożądanym odczynem poszczepiennym (NOP) na podanie szczepionki. Czy da się to przewidzieć?
Nie. Oczywiście, nie szczepimy dzieci, które są chore, mają gorączkę, zaburzenia odporności, przewlekłą chorobę w okresie zaostrzenia, są leczone niektórymi lekami. Jednak część dzieci ma predyspozycję do choroby lub choruje bezobjawowo. Nie ma uniwersalnego testu, który można przeprowadzić i powiedzieć, że to dziecko może być szczepione, a to nie. Obecnie jest coraz więcej dzieci z różnymi problemami, dlatego pediatra musi przed szczepieniem nie tylko dokładnie zbadać dziecko, ale też porozmawiać z rodzicami. Ważna jest ich ocena stanu dziecka, a także zwrócenie uwagi na to, czy w rodzinie występowały niepożądane odczyny poszczepienne, choroby immunologiczne lub neurologiczne.
Dr Paweł Grzesiowski jest pediatrą, immunologiem, ekspertem do spraw szczepień. Kieruje Fundacją "Instytut Profilaktyki Zakażeń" oraz punktem konsultacyjnym szczepień w Centrum Medycznym ŻELAZNA w Warszawie
Zobacz także:
- Kalendarz szczepień dla dzieci od 0 do 18 lat
- Szczepienia 2019: które szczepionki są obowiązkowe?
- Czy szczepionki 5w1, 6w1 są bezpieczne?