W diecie dzieci nie należy nadużywać nie tylko cukru, ale także soli. Do janginizowanych przetworów dodaje się jednak tylko odrobinę soli. Czy taka ilość jest bezpieczna dla dziecka? I czy dobrze zakonserwuje dżem lub kompot? Wyjaśnia dr inż. Anna Harton, dietetyk ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.

Reklama

Czy janginizacja jest zdrowa?

Janginizacja to naturalna metoda utrwalania żywności wywodząca się z kuchni makrobiotycznej. Przetwory przygotowywane w ten sposób charakteryzują się wyższą wartością odżywczą w porównaniu do tych powstałych w sposób tradycyjny. Dlatego i potrawy później z nich przygotowane takie będą. Przykładowo przetwory z owoców, takie jak kompoty czy dżemy, mają mniej cukru, bo powstają przez duszenie owoców w ich naturalnym soku. W ten sposób cukier występujący w finalnej potrawie pochodzi jedynie z produktów.

Co poza owocami można janginizować?

Janginizacja to nie tylko robienie owocowych przetworów, ale także duszenie warzyw oraz innych produktów i wcale nie musi być kojarzona z przygotowywaniem przetworów na zimę. Można ją stosować w codziennej kuchni. Potrawy powstałe w ten sposób są lepiej strawne i zdrowsze.

Czy odrobina soli w przetworach wystarczy?

Podczas janginizacji dodaje się odrobinę soli, co w przypadku braku cukru zwiększa ich trwałość. Do przygotowania przetworów warto jednak wybierać produkty z większą ilością naturalnego cukru (fruktozy), czyli bardzo dojrzałe, ale wciąż bez oznak zepsucia – takie potrawy będą lepsze w smaku i trwalsze.

Zobacz też:

Zobacz także
Reklama

Konsultacja merytoryczna

dr hab. inż. Anna Harton

Dietetyczka, pracuje w Zakładzie Dietetyki Instytutu Nauk o Żywieniu Człowieka Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie
Reklama
Reklama
Reklama