Słoiczki dla niemowląt są wygodne, bo wystarczy otworzyć opakowanie i już można karmić dziecko. Nie trzeba więc szukać ekologicznej marchewki, gotować mięska i warzyw. Ale czy gotowe dania dla niemowląt są naprawdę tak zdrowe, jak zapewniają nas producenci? Obalamy mity o słoiczkach dla dzieci i przedstawiamy nasz ranking słoiczków.

Reklama

Spis treści:

Czy podawać dziecku słoiczki?

Słoiczki, czyli gotowe dania, zdecydowanie warto podawać dziecku. Ich zaletą jest to, że podczas całego procesu przygotowania są one pod ścisłą kontrolą. Dokładnie sprawdza się surowce: nie wszystkie owoce i warzywa pochodzą z typowo ekologicznych upraw, jednak wszystkie są kontrolowane, czy nie ma w nich pozostałości metali ciężkich, pestycydów i środków ochrony roślin. Potem kontroluje się też „gotowanie”. Ponadto słoiczki dla niemowląt są dostosowane (m.in. konsystencją) do wieku dziecka na cały okres rozszerzania diety i dłużej.

Po czym poznać dobre słoiczki dla niemowląt?

Warzywa, owoce, mięso, z których przygotowuje się gotowe dania, pochodzą z wyselekcjonowanych upraw i hodowli. Mimo tej gwarancji to ty bądź najsurowszym kontrolerem. Zwracaj uwagę na:

  • Surowce. Skąd się je bierze? Z upraw kontrolowanych. Wszystkie są badane pod kątem zawartości metali ciężkich, pozostałości nawozów sztucznych i środków ochrony roślin. Normy żywności dla niemowląt są rygorystyczne. Niektóre firmy wyraźnie zaznaczają, że surowce, z których produkują dania, pochodzą z upraw ekologicznych.
  • Etykiety. Szukaj ważnych informacji, a nie kieruj się wyglądem opakowania. Kolorowe nie znaczy, że dla niemowlęcia. Na etykiecie dania powinien być umieszczony wiek dziecka, któremu można podać produkt.
  • Opakowanie. Gdy otwierasz słoiczek, powinnaś usłyszeć charakterystyczne kliknięcie. To znak, że pojemnik był dobrze zamknięty i danie się nie zepsuło.

Słoiczki dla niemowląt: ranking

Wybierając gotowe danie dla niemowląt, uważnie czytaj, dla dziecka w jakim wieku jest ono przygotowane. Jedni producenci piszą np. „od piątego miesiąca” (co znaczy, że możesz to podać, gdy maluch skończy czwarty), inni: „po piątym miesiącu” (zatem podaj to dziecku, które zaczęło szósty miesiąc życia).

Zobacz także

Najlepsze słoiczki dla niemowląt 2022 – polecają rodzice w serwisie produkty.mamotoja.pl:

Bobovita, Pomidorowa z kurczakiem i ryżem, po 6. miesiącu

bobovita
mat. prasowe

Gerber Organic, Marchewka słodki ziemniak, po 4. miesiącu

gerber słoiczek dla niemowląt
mat. prasowe

Humana, Deserek Morela Banan, po 6. miesiącu

humana deserek
mat. prasowe

Hipp, Ziemniaki z buraczkami, jabłkiem i delikatną wołowiną

hipp słoiczek
mat. prasowe

Holle, Czysta wołowina, po 4. miesiącu

holle słoiczek
mat. prasowe

Czy dieta dziecka może opierać się na słoiczkach?

Tak. Wybór gotowych dań jest duży i wciąż pojawiają się nowe „potrawy”. Ponadto jedno danie często składa się nawet z kilkunastu składników. Chyba nie każdy rodzic umie (albo ma ochotę) zrobić na przykład lazanię z cielęciną, schab duszony z suszonymi śliwkami czy napój z winogron, mango i pomarańczy z jogurtem. Dzięki gotowym daniom w diecie dziecka ma ono możliwość poznawania nowych owoców, mięs, smaków.

Można także rozszerzać dziecku dietę za pomocą słoiczków. Trzeba je tylko proponować dziecku zgodnie ze schematem rozszerzania diety! Początkowo niemowlę zjada tylko po kilka łyżeczek obiadku czy deserku. Zamiast gotować dla niego maleńkie porcje zupy, prościej otworzyć słoiczek. Gotowe dania są bardzo praktyczne również z tego powodu, że bez problemu można je dobrać do wieku dziecka, również pod względem konsystencji.

Gotowe dania są idealne, gdy wyjeżdżamy na wakacje, gdzie często jemy na stołówce czy w restauracji (a nie gotujemy samodzielnie posiłków). Warto je jednak też podawać w domu – są zdrowe i wygodne.

Czy zatem dziecko powinno jeść tylko słoiczki? To trochę przesada, a przesada w każdą stronę jest zła. Podstawą zdrowej diety zawsze jest urozmaicenie. Gotowe dania oczywiście warto podawać dziecku, ale z rozsądkiem. Nie chodzi o to, by malec je zjadał kilka razy dziennie, na każdy posiłek, i w ogóle nie poznał smaku świeżych warzyw i owoców (a mają one naprawdę inny smak!). Wtedy rzeczywiście mogłyby pojawić się kłopoty przy „przestawianiu” go na dietę rodzinnego stołu.

Najlepiej, jeśli maluszek pozna zarówno smak „słoiczkowej” zupki, jak i tej, którą właśnie dla niego ugotowałaś (oczywiście wyłącznie z dobrych jakościowo warzyw i mięska lub ryby). Podobnie czasem możesz mu zaproponować gotowy sok, a innym razem przygotować go sama w sokowirówce albo wyciskarce – ze świeżych owoców i warzyw.

W drugim roku życia dziecko coraz bardziej interesuje się tym, co jedzą rodzice. Powoli zaczyna przechodzić na dietę rodzinnego stołu. Nie martw się, nie będzie chciało już jeść „słoiczków”, tylko to, co wy.

Czy słoiczki dla niemowląt mogą być zdrowsze od domowej zupy?

Prawda. Oczywiście domowa zupa może być dobra, jednak pod warunkiem, że do jej przygotowania weźmiesz wysokiej jakości składniki, a co ważne, w odpowiednich proporcjach. Ale dietetycy dziecięcy twierdzą, że mamy do zup często w ogóle nie dodają tłuszczu ani kaszki, więc są one za mało energetyczne i dziecko szybko jest głodne. Ponadto warzyw i owoców ze zwykłego sklepu czy bazarku nikt nie kontroluje – nie wiadomo zatem, czy nie zawierają szkodliwych składników. Tak naprawdę warzywa dla dziecka powinnaś kupować w sklepach z żywnością ekologiczną. Ale takich sklepów jest niewiele, zaś warzywa tam są droższe.

Do przetworów dla niemowląt nie dodaje się żadnych środków konserwujących. To, że dania się nie psują oraz mają długi termin przydatności do spożycia, jest spowodowane sposobem ich przygotowania. Zupki i obiadki są bowiem sterylizowane, czyli poddawane działaniu wysokiej temperatury, powyżej 100°C, pod wysokim ciśnieniem. To je chroni przed rozwojem bakterii. Owoce zaś z natury są bardziej kwaśne. A to powoduje, że mniej się psują. Przetworów owocowych nie trzeba więc sterylizować, żeby nic im się nie stało. Wystarczy poddać je pasteryzacji (czyli ogrzewaniu do temperatury pomiędzy 60 a 95°C). To właśnie dzięki takiemu przygotowaniu dania dla niemowląt mają długie terminy przydatności i nie psują się.

Prawdą jest tylko to, że do przecierów i deserków owocowych producenci dodają witaminę C. Dlaczego? Witamina C zakwasza, a więc chroni danie przed szybkim psuciem się. Poza tym w procesie przetwarzania owoców i warzyw witamina C może się ulatniać. Warto ją więc dodać – po to, by uzupełnić straty. Organizm dziecka bardzo dobrze przyswaja tę „dodaną” witaminę, prawie tak samo, jak ze świeżych owoców. A na pewno lepiej niż z „gotowych witamin” kupowanych w aptece.

Czy alergik może jeść słoiczki dla niemowląt?

Tak/nie. Dziecko z pewnością może jeść te dania, które nie zawierają uczulających go składników. Niektóre firmy mają nawet specjalne linie produktów przeznaczonych właśnie dla dzieci alergicznych. Często takie dania są złożone wyłącznie z jednego lub dwóch składników; można wybrać te, które nie powodują u malca uczulenia. Na pewno uda się znaleźć coś dla każdego dziecka, także z alergią na mleko, jajka czy gluten. Trzeba tylko zawsze uważnie czytać informacje o składzie, podane na etykiecie produktu.

Czy słoiczki dla niemowląt trzeba przechowywać w lodówce?

Mit. Dopóki słoiczki nie są otwarte, mogą stać w temperaturze pokojowej. Trzeba je tylko chronić przed światłem (zwłaszcza jeśli są w słoiczku z jasnego szkła), bo inaczej mogą stracić sporo witaminy C. Oczywiście, jeżeli otworzysz gotowe danie i od razu nie podasz wszystkiego dziecku, wstaw słoiczek do lodówki. Może tam stać maksymalnie 24 godziny.

Uwaga, jeśli wieczko słoiczka jest wypukłe, nie wolno podawać go dziecku, nawet po przegotowaniu. Wypukłe wieczko oznacza, że najprawdopodobniej słoiczek nie był szczelnie zamknięty i do środka dostały się bakterie. Musiały się one już zacząć namnażać, czego efektem jest charakterystyczny „bombaż”, czyli wypukłe wieczko. Tego rodzaju bakterie mogą spowodować poważne zatrucie pokarmowe. Po co narażać maluszka na bóle brzucha, biegunki, a nawet konieczność podawania leków?

Czy najprościej nakarmić dziecko prosto ze słoiczka?

Tak/nie. Możesz tak karmić niemowlę, ale tylko deserkiem. Zupkę lepiej podgrzać. Jeśli jednak dziecko od razu nie zje wszystkich owoców, resztę musisz zjeść ty. Rozpoczętego słoiczka, z którego dziecko jadło, nie wolno wstawiać do lodówki i ponownie podawać dziecku. Bakterie, które są w ślinie, mogą bowiem rozpocząć proces psucia się pokarmu. Lepiej od razu przełożyć ze słoiczka do miseczki tyle dania, ile wydaje ci się, że dziecko zje. A resztę wstawić do lodówki.

Czy słoiczki dla niemowląt trzeba dosalać?

Mit. Nie są mdłe, to po prostu naturalny smak warzyw i mięska. Twoje dziecko nie ma jeszcze tak wyrobionego (albo tak spaczonego...) smaku, jak dorosły, dlatego nieposolona zupka na pewno nie będzie mu przeszkadzać. Niemowlęciu w ogóle nie dodawaj soli do żadnych posiłków. Z kilku powodów. Pierwszy: jest ona za dużym obciążeniem dla jego nerek. Drugi: sól pogarsza przyswajanie wapnia. Trzeci: w przyszłości prowadzi do nadciśnienia. Nie dosalaj więc gotowych zupek – jest to niepotrzebne, a wręcz może dziecku zaszkodzić.

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama