Zwolennicy wegetarianizmu nie zgodzą się z twierdzeniem, że w ogóle w czasie karmienia piersią trzeba jeść mięso. Rzeczywiście, nie jest to konieczne, mięso doskonale da się zastąpić innymi produktami. Trzeba jednak też powiedzieć, że w mięsie jest dużo składników mineralnych i witamin w skoncentrowanej formie. Dlatego uznaliśmy, że mięso powinno znaleźć się wśród 10 produktów, które warto polecić karmiącej mamie. Są jednak gatunki lepsze i gorsze w czasie karmienia piersią.

Reklama

Najlepsze gatunki mięsa dla karmiącej mamy

Profilaktycznie nie wykluczaj w czasie karmienia piersią żadnego gatunku mięsa (jeśli dziecko nie ma żadnych objawów alergii). Dla własnego zdrowia wybieraj jednak chude gatunki mięsa. Piecz je, gotuj, duś. Unikaj smażenia.

  • Królik. Mięso królika, podobnie jak inne tzw. mięsa białe (np. z indyka, kurczaka), ma mało czerwonego barwnika (mioglobiny), i tradycyjnie jest chudsze od tzw. mięs czerwonych (wołowina, cielęcina, wieprzowina – choć najnowsze badania dotyczące mięsa wieprzowego pokazują, że mięso wieprzowe może być mniej kaloryczne niż mięso białe – zobacz: wieprzowina). Ma sporo białka, i to bardzo dobrej jakości. Jest smaczne, soczyste, delikatne i lekkostrawne. Zawiera dużo żelaza, wapnia, fosforu, witamin z grupy B, miedzi, kobaltu i cynku. Dodatkowym atutem mięsa króliczego jest to, że jego białko jest wyjątkowo dobrze przyswajalne – w około 90%, podczas gdy np. wołowego tylko w 60%.
  • Kurczak. Bogaty w białko, potas, fosfor, magnez, witaminy z grupy B, głównie B6. Jest lekkostrawny, zawiera mało cholesterolu. To również tzw. białe mięso, polecane przez dietetyków. Jeśli to możliwe, kupuj kurczaki wiejskie (ich mięso wymaga dłuższego gotowania, gdyż jest twardsze). Zdejmuj skórę (jest tłusta i zawiera dużo cholesterolu). Uwaga: jeśli dziecko ma stwierdzoną alergię na jajka i nie możesz ich jeść w czasie karmienia piersią, może być też konieczne wykluczenie z twojej diety kurczaka.
  • Indyk. Zawiera dobrze przyswajalne białko, potas, fosfor, witaminę E i B6. To również tzw. mięso białe. Indyk bardzo rzadko powoduje alergię u dziecka, zwykle jest dobrze tolerowane. Pierś z indyka (bez skóry) – jest najmniej kaloryczna i najlżej strawna. Warto też polecić udka (zawierają m.in. włókna kolagenowe, zapobiegające rozstępom).

Wypróbuj przepis na mieszki z indyka nadziewane rukolą

  • Wieprzowina. Bogata w żelazo i bardzo dobrze przyswajalne białko. Zawiera sporo witamin (A, z grupy B), a także fosfor, potas. Mięso wieprzowe jest obecnie znacznie mniej tłuste niż 20-30 lat temu (to m.in. efekt zmian pasz, jakimi karmione są zwierzęta i warunków hodowli). Zawiera mniej cholesterolu, a więcej nienasyconych kwasów tłuszczowych. Dzisiejsza wieprzowina zawiera mniej cholesterolu niż mięso drobiowe. Schab i szynka są dziś mniej kaloryczne niż kurczak.
  • Cielęcina. Jest lekkostrawna, nisko kaloryczna, bogata w potas, fosfor, wit. B6, żelazo. Może jednak powodować alergię, jeśli dziecko jest uczulone na białko krowiego mleka.
  • Wołowina. Wybieraj chude gatunki. Zawiera witaminy z grupy B (B1, PP, B6, B12), fosfor, żelazo, białko. Nie jedz wołowiny na surowo, np. w postaci tatara. Wołowina, podobnie jak cielęcina, może powodować alergię, jeśli dziecko jest uczulone na białko krowiego mleka.
  • Kaczka. Ciężkostrawna i kaloryczna, ale jej mięso jest bardzo bogate w składniki mineralne, m.in. potas, fosfor, magnez, witaminę B6. Najzdrowsza jest pieczona, najlepiej na ruszcie – pod spód warto podłożyć naczynie, do którego będzie ściekał wytopiony tłuszcz. Bardzo smaczna jest kaczka nadziewana owocami, np. połówkami jabłek i majerankiem lub gruszkami i tymiankiem.

Czy karmiąca mama powinna jeść wędliny

Najlepiej jeść mięso upieczone w domu. Jeśli kupujesz gotowe wędliny, wybieraj wysokogatunkowe, jak szynka, polędwica, baleron. Wędlin nie można spożywać zbyt często: w czasie produkcji są do nich dodawane konserwanty: sól, azotany i azotyny, polifosforany (w organizmie mogą przekształcić się w szkodliwe, rakotwórcze niotrozoaminy).
Uwaga: Nie kupuj wędlin krojonych, pakowanych próżniowo, o długim terminie ważności. Unikaj kiełbas, parówek, gotowych pasztetów. Zawierają dużo tłuszczu i cholesterolu. Są konserwowane dużą ilością soli oraz azotanami. Do ich wyrobu używane są mniej wartościowe gatunki mięsa (skórki, podroby).

Czytaj też: Dlaczego karmiąca mama nie powinna jeść produktów wysokoprzetworzonych

Zobacz także
Reklama

Wróć do talerza

Reklama
Reklama
Reklama