Czym różnią zdrowe stawy biodrowe u noworodka od takich z dysplazją?

Głowa kości udowej u zdrowego noworodka pasuje do panewki (czyli zagłębienia miednicy) niczym pięść do obejmującej ją dłoni. Dzięki temu może swobodnie obracać się na wszystkie strony, bezpiecznie tkwiąc we właściwym miejscu.

Reklama

Gdy panewka jest płytka lub ustawiona pod złym kątem, staw biodrowy nie może pracować jak należy. Im dziecko starsze, tym większe ma problemy – panewka coraz bardziej się deformuje, a głowa kości udowej przemieszcza się i czasem opuszcza swoje miejsce (wtedy mówi się o zwichnięciu stawu biodrowego). Dochodzi również do zmian w więzadłach i torebkach stawowych. Dziecko ma problemy z odwodzeniem nóżek na boki, a gdy nauczy się chodzić, kiwa się jak kaczuszka.

Przeczytaj, jakie prawa ma dziecko u lekarza

Czy dysplazję stawów biodrowych da się wyleczyć?

Wcześnie zdiagnozowana i fachowo (koniecznie przez ortopedę) leczona dysplazja jest prawie w stu procentach wyleczalna. Im wcześniej rozpocznie się kurację, tym lepsze są jej efekty. Zazwyczaj leczenie dwumiesięcznego dziecka trwa jedynie 2 miesiące, ale półrocznego – już 6.

Jakie badania należy wykonać, by sprawdzić czy stawy biodrowe dziecka są zdrowe?

Bioderka po raz pierwszy są badane w szpitalu. To pierwsze ważne badania noworodka. Pediatra ocenia ułożenie fałdek pod pośladkami, sprawdza, jak noworodek odwodzi nóżki, a także ocenia, czy obie są równej długości. Powtórnie biodra ogląda pediatra na pierwszej wizycie w przychodni, czyli około 6. tygodnia życia dziecka, jednak o wiele pewniejszą metodą badania jest wykonanie USG przez ortopedę dziecięcego. Powinny mu być poddane wszystkie dzieci (niestety w Polsce tak nie jest). Jeśli nie masz skierowania na bezpłatne badanie, możesz wykonać je za własne pieniądze. USG bioderek powinno się przeprowadzić dwu-, a najlepiej trzykrotnie.

Zobacz także

Jak leczy się niewielką dysplazję stawów biodrowych?

Niewielka dysplazja u niemowląt zwykle nie wymaga skomplikowanego leczenia. Czasem ortopeda zaleca jedynie szerokie pieluchowanie (dwie tetrowe pieluchy składa się w prostokąt i nakłada na pampersa). Poproś lekarza, by pokazał ci, jak szeroki ma być prostokąt. Ortopedzi jednak coraz częściej odchodzą od tej metody, twierdząc, że jej skuteczność jest niewielka.

Ortopeda zaleci także częste układanie maluszka na brzuchu, w tzw. pozycji żabki, z ugiętymi kolankami. Smyka należy nosić w taki sposób, by jego nóżki obejmowały twój brzuch albo biodro. Unikaj też ciasnego owijania go kocykiem, prostowania nóżek (np. podczas ubierania) i łapania za nie przy unoszeniu malca podczas przewijania (trzeba mu podnieść pupę).

Jak leczy się poważniejszą dysplazję stawów biodrowych?

Jeśli wada jest poważniejsza, lekarz może zalecić założenie aparatu, który utrzymuje nóżki w odpowiedniej pozycji. Takich aparatów jest wiele, należą do nich poduszka Frejki, rozwórka Koszli i szelki Pavlika. Wybór (dokonuje go oczywiście lekarz) zależy m.in. od etapu leczenia, np. poduszkę Frejki można stosować tylko do pewnego wieku. Aparaty można kupić w sklepach z zaopatrzeniem ortopedycznym. Leczenie trwa na ogół 2-3 miesiące, czasem dłużej. Jedynie ortopeda może zadecydować o jego zakończeniu.

Sprawdź także inne wady postawy u dzieci

tm_dopisek.gif
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama