Światowy Dzień Żółwia – pędź z nami do sałaty!

Ciuciubabka to świetna zabawa ruchowa dla dzieci w każdym wieku. Można ją wykorzystać do wspólnego spędzania czasu w gronie rodziny na świeżym powietrzu, albo zaproponować ją dzieciom podczas imprezy urodzinowej twojej pociechy. Gwarantujemy mnóstwo śmiechu i radości. Pamiętaj tylko, że im młodsze dziecko, tym mniej skutecznie należy mu umykać, żeby się nie zniechęciło do dalszej zabawy. I koniecznie zadbaj o bezpieczne otoczenie – z zasłoniętymi oczyma łatwo się o coś potknąć lub na coś wpaść, dlatego albo przygotuj przestrzeń do zabawy, albo grajcie na otwartym terenie. Zobacz także: Gra w klasy – zasady (z modyfikacjami) i sposób rysowania pola do gry   Co jest potrzebne? Szalik lub chustka, którą trzeba zawiązać na głowie ciuciubabki tak, aby zasłonić jej oczy. Liczba osób: Im więcej tym lepiej! Najfajniejsza zabawa zaczyna się od 3-4 osób w górę. Gdzie grać? Wszędzie, a najlepiej na dworze lub w dużym niezagraconym pomieszczeniu. Czas gry: Do znudzenia. Można rozegrać tyle rund, ile się chce. I nie trzeba patrzeć na zegarek. Zasady gry: Spójrz na obrazek poniżej – wszytko na nim wyjaśniliśmy. Zasady gry w ciuciubabkę są bardzo proste, więc zapamiętasz je od razu! Polecamy: 23 zabawy ruchowe dla dzieci    

Mam 4,5-letnią córkę, która bardzo szybko się nudzi i co za tym idzie, rzadko kiedy bawi się sama. Jeżeli już w coś się bawi, najczęściej jest to zabawa w przedszkole, ale nie trwa dłużej niż godzinę. Kiedy podejmuje próby wspólnego kolorowania czy tworzenia „ludzików” z plasteliny czy też układania domku z Duplo, bawi się, dopóki przy niej jestem – nie ma mowy o samodzielnym kontynuowaniu którejkolwiek z tych czynności. Jest jednak rzecz, która potrafi zająć ją na zaskakująco długi czas. Angażuje ona w przyjemny sposób pozostałych członków rodziny (i to dorosłych!). Dodatkowo jest to czynność, która uczy układania strategii i logicznego myślenia, a także pracy w grupie. Chodzi, oczywiście, o planszówki. Melania od prawie dwóch lat gra w planszówki – zarówno w te proste, polegające głównie na rzucaniu kostką, jak i te trudniejsze, wymagające strategicznego myślenia. Zebrałam kilka propozycji najlepszych gier planszowych, które moim zdaniem (i zdaniem mojej córki!), nie mają sobie równych i do tego, kosztują naprawdę niewiele. Najlepsze gry na początek (od 3. roku życia) Z moich obserwacji wynika, że granie warto jest zacząć od tych najprostszych i najtańszych gier, niekoniecznie planszowych. Zanim wydasz sporą sumę pieniędzy na planszówki, musisz zaobserwować, czy twoje dziecko w ogóle lubi ten rodzaj rozrywki – a z rozmów z innymi mamami, wiem, że nie zawsze tak jest. Spokojnie – nie oznacza to, że tak już zostanie. Wiedziałam, że moja córka polubi gry, bo odkąd skończyła dwa lata, lubiła wszelkiego rodzaju karty memo, polegające na zapamiętywaniu położenia poszczególnych obrazków. Miała z tego ogromną satysfakcję i co mnie zdziwiło, ogromne do tego zacięcie. Po memo przyszedł czas na Doble. A po Doble… cóż, Melania ma całą szufladę planszówek. Oto kilka naszych ulubionych gier planszowych.   PORADA: zacznij od...

„Się Gra Się Ma” to seria krótkich turniejów koszykówki w formule „3 na 3”. Mecze będą rozgrywane w większości dzielnic Warszawy od września tego roku. Co jest niezwykłego w tej akcji? A no to, że nagroda jest znacznie cenniejsza, niż mogłoby się wydawać, a za wszystkim stoją bardzo młodzi ludzie.  Nie tylko sport integruje Nie od dziś wiadomo, że uprawianie sportów zespołowych integruje. Nic nie łączy ludzi tak, jak realizacja wspólnego celu. Tyle że w akcji „Się Gra Się Ma” nie chodzi tylko o to, by grać i wygrać, ale by wspólnie pomagać. W ramach turnieju organizowana jest bowiem, zbiórka pieniędzy  na zrzeszonych w fundacji Się Pomaga. Każdy turniej będzie wspomagał inną osobę, wyjątkiem będą turnieje z przełomu grudnia/stycznia, które wesprą WOŚP . Wpisowe 10 złoty od zawodnika w całość zostanie przekazane na osoby potrzebujące, a także będzie odbywała się dodatkowa zbiórka „do puszki.”  Ważna lekcja dla małych i dużych Niezwykłości całej akcji dodaje fakt, że pomysłodawcami i organizatorami są bardzo młodzi ludzie. Aleksander, Kamila i Mateusz mają po 19 lat, a swoją dojrzałością mogą onieśmielić niejednego. Lubią pomagać i nie wyobrażają sobie, by tego nie robić. Każde z nich od małego angażowało się w różne akcje, teraz postanowili zorganizować coś sami. Postawa godna pochwały, ale nie bierze się to z niczego. Często można usłyszeć narzekanie na młodzież, tymczasem to rolą nas dorosłych jest nauczenie dziecka wrażliwości, empatii i życzliwości . Dzieci, które nie przechodzą obojętnie obok cudzego nieszczęścia, lepiej odnajdą się w społeczeństwie jako dorośli, niż te, z których wyrosną egoiści. Czy wiesz, że już 3-latek jest w stanie zrozumieć uczucia innych? Warto to pielęgnować i rozwijać. Zamiast mówić, że jest jeszcze za wcześnie, włącz malucha w akcje charytatywne i tłumacz, dlaczego...