Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak wystąpił do Ministra Edukacji i Nauki Przemysława Czarnka o rozszerzenie szkolnych programów nauczania w szkołach podstawowych i średnich. Nie tylko chce on wprowadzenia do podstawy programowej „problematyki martyrologii polskich dzieci w okresie II wojny światowej i latach powojennych”. RPD zainicjował też budowę Muzeum Dzieci Polskich, które ma być centrum edukacyjnym dla uczniów.

Reklama

Muzeum już budzi kontrowersje

Celem powstania placówki, oprócz ukazania losów najmłodszych ofiar, ma być upamiętnienie historii dzieci na terenach Polski okupowanej przez ZSRR, powojennych losów sierot wojennych oraz dzieci bohaterów polskiego podziemia niepodległościowego.

Pomysł ten wywołał sporo kontrowersji. Zdaniem wielu komentatorów mamy znacznie pilniejsze wydatki niż nowe muzeum. Głos w sprawie zabrała m.in. Dorota Zawadzka. „Psychiatria dziecięca leży, brakuje psychologów w szkołach, programy są przeładowane, dzieciaki są przemęczone, a tu proszę. Pan Pawlak wyciąga »genialne« pomysły z rękawa…” – napisała na Facebooku.


Pod jej postem pojawiło się mnóstwo podobnych komentarzy. Internauci zwracają też uwagę, że muzeum o podobnej tematyce może jedynie zaszkodzić dzieciom:

  • „Straszny pomysł. Mogę mieć tylko nadzieję, że mądrzy nauczyciele zmuszeni do wycieczek w takie miejsca pamięci i uczenia o tym przemycą umiejętnie prawdę, że wszystko to działo się przez brak tolerancji...”;
  • „I co dzieciaki mogą z taką wiedzą zrobić, jakie wnioski wyciągnąć?”;
  • „Problemy dzieci są tu i teraz!”;
  • „Obecnie RPD powinien pilnie organizować pomoc dla dzieci z niepełnosprawnościami, chorych i doświadczających przemocy. Przecież każdy portal i gazeta są pełne błagań o wpłaty na leki, operacje, sprzęt rehabilitacyjny” – piszą obserwatorzy psycholożki.

Zgadzacie się z tymi komentarzami?

Zobacz także

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama