Jak podaje „The Daily Mail”, brytyjska policja ostrzega, że filmiki z Huggy Wuggy nie są przeznaczone dla dzieci – a to właśnie one zalewają obecnie TikToka i YouTube. Niebieska „przytulanka” śpiewa w nich o przytulaniu i… zabijaniu. Zachęca widzów, by przytulali tak mocno, aż ofiara wyda ostatnie tchnienie. Małe dzieci w Wielkiej Brytanii już tak się „bawią”: przytulają bardzo mocno, szepcząc do ucha swej ofierze drastyczne słowa Huggy Wuggy.

Reklama

Cel jest jeden: Huggy Wuggy ma przestraszyć dzieci

Apel brytyjskiej policji, by trzymać dzieci z daleka od Huggy Wuggy, pojawił się na łamach „The Daily Mail”. Zaczęło się od incydentu na szkolnym boisku w hrabstwie Dorset, gdzie pierwszoklasiści „bawili się”, naśladując bohatera gry.

„Ludzie nagrywają filmiki i tworzą piosenki z dość drastycznym wizerunkiem podobnej do niedźwiedzia postaci z zębami ostrymi jak żyletki – wszystko to wręcz zalewa YouTube i TikToka. Filmy mają przede wszystkim przestraszyć dzieci – na pewno nie chcesz pokazywać im czegoś takiego” – ostrzega Chris Conroy, policyjny ekspert ds. cyberbezpieczeństwa z Dorset cytowany przez „Daily Mail”.

Huggy Wuggy: groźny czy nie?

Rodzice powinni zwrócić szczególną uwagę na zabawy, które wymyślają ich dzieci. Tym bardziej gdy dostęp do mediów społecznościowych jest tak łatwy – każdy posiadacz smartfona czy komputera może w kilka sekund znaleźć filmiki z brutalnym Huggy Wuggy. Zagrożone są również dzieci, które na co dzień nie korzystają z social mediów – wystarczy, że o upiornym niedźwiadku usłyszą od kolegów czy koleżanek w szkole czy przedszkolu…

Ostatnio w sieci pojawia się coraz więcej gadżetów z Huggy Wuggy – m.in. ubrania, figurki czy maskotki. Jeśli twoje dziecko poprosi cię o zakup takiej „zabawki”, lepiej z nim porozmawiaj – wygląda na to, że niebezpieczny trend dotarł też do Polski.

Zobacz także

źródło: dailymail.co.uk

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama