Reklama

Większość rodziców pieniądze otrzymywane w ramach programu 500 Plus wydaje (lub zamierza wydawać) na bieżące potrzeby (zakupy, bieżące wydatki, wakacje). Stąd kolejny raz pomysł, żeby zmobilizować ich do oszczędzania: np. na przyszłą edukację dziecka.

Reklama

Czytaj też: 500+: nie wydawaj tych pieniędzy! Radzi ekspert

Pomysł prosto z Giełdy

100 zł w formie obligacji, a 400 zł w formie pieniężnej - taki pomysł zgłosiła Małgorzata Zaleska, prezes Giełdy Papierów Wartościowych. - Uważam, że program 500 Plus jest bardzo dobrym momentem do uświadomienia Polakom, rodzinom, potrzeby oszczędzania, przede wszystkim długoterminowego - powiedziała Małgorzata Zaleska, prezes GPW (cyt. za serwisem money.pl.)
- Należy uświadamiać rodzicom potrzebę odłożenia części tych pieniędzy na przyszłość. Jednym z pomysłów jest to, aby w ramach 500 zł część z tych środków, np. 100 zł, była wypłacana w postaci instrumentu finansowego, np. prostej obligacji, czyli papieru wartościowego bezpiecznego. Każdy mógłby go od razu upłynnić, jeśli uznałby, że te pieniądze są mu tu i teraz potrzebne - wyjaśniła swój pomysł prezes GPW.
Według pomysłu prezes GPW, jeśli rodzice uznaliby, że mogą te pieniądze odłożyć, mogliby przeznaczyć je w przyszłości np. na edukację dzieci albo ułatwienie im lepszego wejścia w dorosłe życie.

Co na to ministerstwo?

Podobne pomysły (wypłacania pieniędzy w formie obligacji) były zgłaszane już wcześniej, jeszcze przed startem programu: był to jeden z pomysłów Ministerstwa Finansów. Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, była temu przeciwna, uważając, że do rodziców powinny trafić pieniądze.
Jak teraz Ministerstwo Rodziny odnosi się do nowej propozycji prezes Giełdy Papierów Wartościowych?
Jej wypowiedź skomentował wiceminister Bartosz Marczuk na Twitterze:

Twitter

A co wy o tym myślicie? Rodzice powinni mieć taką "wolność", czy dostawać np. obligacje?

Czytaj też: Wszystko o 500 Plus: jak dostać 500 zł na dziecko

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama