Dzieci przejmują złe nawyki żywieniowe od rodziców

Dzieci są doskonałymi obserwatorami. Przyglądają się rodzicom i naśladują ich, także w kwestii tego, co i jak jeść.
- Skłonność do nadwagi nie jest dziedziczna. To kwestia nawyków i prowadzonego stylu życia – uważa Monika Ciszek-Skwierczyńska, psychoterapeuta, specjalista w dziedzinie zaburzeń odżywiania. - Dlatego dieta rodziców i ich aktywność fizyczna lub jej brak są istotne nie tylko w kontekście ich własnej kondycji, ale także zdrowia całej rodziny. Dziecko, które widzi, że tata spędza wolny czas przed telewizorem, opróżniając miskę kalorycznych przekąsek, taki sposób relaksu uznaje za wzorcowy i będzie go powielać. Mama podjadająca słodycze dla poprawy nastroju również nie powinna czuć się bezkarna, bo syn czy córka często widzą więcej niż może się wydawać.
– Warto zastanowić się nad swoimi nawykami żywieniowymi w tym kontekście – przekonuje psychodietetyczka. - Uczymy bowiem nasze dzieci nie tylko chodzić, sznurować buty i liczyć, ale także dbać o zdrowie.

Reklama

Odchudzanie mamy a dieta reszty rodziny

A co jeśli na przykład mama postanowiła się odchudzać? Jak reagują pozostali członkowie rodziny? Niestety, zazwyczaj dobrotliwym poklepaniem po ramieniu lub ironicznym pytaniem o to, jak długo mama wytrwa.
– Decyzja o przejściu na dietę przez choćby jednego członka rodziny to mała rewolucja domowa – podkreśla Ciszek-Skwierczyńska. – Rezygnacja ze spożywania tradycyjnych posiłków, odrzucenia prezentów w postaci słodyczy, powstrzymanie się od objadania się ciastami na uroczystościach rodzinnych to sytuacje stresujące i wymagające wsparcia pozostałych członków rodziny – zaznacza. Zdarza się, że pozostali domownicy buntują się przeciwko zmianom w domowym menu i nie chcą zaakceptować nowego stylu życia. A ich pomoc jest bardzo cenna i stanowi ważny element kuracji.

Polecamy: Co to jest programowanie żywieniowe?

Gdzie można nauczyć się zdrowo jeść całą rodziną? Na wczasach?

Bardzo trudno jest zmienić własne nawyki żywieniowe, a wprowadzenie modyfikacji w menu całej rodziny to już poważne wyzwanie. Skutecznym sposobem, by temu sprostać mogą być wspólne wyjazdy na turnusy zdrowotne.
– To dobre rozwiązanie dla rodziny, w której ktoś zmaga się z nadwagą, ale również dla takiej, która chce zmienić swoje nawyki żywieniowe – wyjaśnia Monika Ciszek-Skwierczyńska, psychodietetyczka. – W wirze codziennych obowiązków zapominamy o regularnych badaniach, aktywności fizycznej i odpowiednich posiłkach. Taki wyjazd to okazja, by się zatrzymać i przyjrzeć kondycji organizmu – dodaje.

Czytaj też: Jak jeść zdrowo i... nie zwariować!

[CMS_PAGE_BREAK]

Zobacz także

Często na takich wyjazdach ich uczestnicy mają wykonaną serię kompleksowych badań – od podstawowych po badanie poziomu cukru, hormonów, białka, kreatyniny. Sprawdza się w ten sposób w jakiej kondycji jest organizm każdego członka rodziny. Dalej jest konsultacja internistyczna, psychoterapeutyczna, spotkanie z dietetykiem i psychiatrą, oraz ginekologiem, w przypadku kobiet, a także z endokrynologiem.
– Analizujemy problem całościowo, ponieważ często nadwaga czy złe nawyki żywieniowe w rodzinie są tylko objawem głębszych problemów – zaznacza Ciszek-Skwierczyńska, która prowadzi zajęcia na takich turnusach żywieniowych. – Nie nauczymy rodziny, jak zdrowo jeść, jeśli jej członkowie nie potrafią się ze sobą komunikować lub nie umieją razem spędzać wolnego czasu. Stąd w ramach rodzinnych wczasów zdrowotnych oferujemy wsparcie psychoterapeutyczne: sesje indywidualne dla rodziców, by naprawić relacje między nimi oraz sesje rodzinne dla dzieci – wyjaśnia. Kłopoty z wagą i zdrowiem mogą być objawem, ale także pretekstem do rozwiązania głębszych rodzinnych problemów.

Czytaj też: Uwaga, nadwaga! Polskie dzieci tyją najszybciej!

Rodzinna dieta pod lupą fachowców. Czyli kierunkowskazy specjalistów

Podczas rodzinnych wczasów zdrowotnych specjaliści psychodietetycy opracowują zbilansowaną dietę dla dzieci i rodziców. Dzieci nie jedzą tego samego, co dorośli, bo po prostu im to nie smakuje. Na przykład nie lubią fasoli, która jest cennym źródłem białka, więc szuka się zamiennika dla nich.
– Inaczej rozmawiamy o jedzeniu i zdrowym odżywianiu z dziećmi. One uczą się przez zabawę, interakcje, wspólne gotowanie – wyjaśnia Monika Ciszek-Skwierczyńska. – Oczywiście rodzice też mogą brać udział w tych zajęciach i edukować się przez gotowanie i kosztowanie, ale dla nich uzupełnieniem są wykłady i konsultacje z dietetykiem – zaznacza. Ważne jest, by decyzja o zmianie nawyków żywieniowych i ustaleniu zasad nowego, zdrowego stylu życia została podjęta i zaakceptowana wspólnie przez wszystkich członków rodziny.
Po opuszczeniu ośrodka, rodzina otrzymuje indywidualną propozycje diety oraz listę zakupów.
– Uczymy również świadomych zakupów – zaznacza ekspertka. – Niestety nie umiemy kupować. Wyboru dokonują nasze oczy a nie rozum. Niezwykle istotne jest, by weszło nam w nawyk wybieranie zdrowych i potrzebnych produktów – podkreśla. Wspólne zakupy i gotowanie integrują rodzinne i zbliżają jej członków do siebie w zdrowym trybie życia.

Reklama

Polecamy: 5 powodów dla których trzeba chronić dzieci przed otyłością

Konsultacja: Mgr Monika Ciszek-Skwierczyńska – psychoterapeutka. Specjalizuje się w leczeniu zaburzeń odżywiania i propagowaniu zdrowego stylu życia. Koordynuje program leczenia zaburzeń odżywiania w centrum La Fuente w Szczyrku.

Reklama
Reklama
Reklama