Rodzice i obowiązki. Sprawdź, ile tak naprawdę pracujecie. Możesz się zdziwić!
Jesteś nowoczesną mamą, a twój partner nowoczesnym tatą? Niewykluczone, że nie dzielicie się obowiązkami domowymi tak sprawiedliwie jak się wam zdaje. Jednak to nie jedyna rzecz, która może cię zaskoczyć...
Ty gotujesz, on wiesza pranie. Ty sprzątasz, on robi zakupy. Wspólnie zajmujecie się dzieckiem, oboje wstajecie do niego w nocy… Dajecie z siebie tyle samo? No cóż, niekoniecznie…
Jak donosi portal parents.com, naukowcy z Uniwersytetu Stanowego Ohio przestudiowali zwyczaje 182 par przed i po urodzeniu się dzieci.
Przed narodzinami dziecka podział obowiązków jest sprawiedliwy
Podczas wywiadów, które zostały przeprowadzone przed narodzinami dzieci, pary potrafiły precyzyjnie powiedzieć ile czasu spędzają w pracy oraz ile godzin zajmują się domem. Kobiety i mężczyźni pracowali mniej więcej tyle samo godzin w tygodniu i mieli tyle samo czasu na to, by poleżeć sobie brzuchem do góry albo oddawać innym przyjemnościom.
Przeczytaj: Powrót mamy do pracy
Po przyjściu dziecka na świat więcej pracy ma mama
Gdy ich dzieci przyszły na świat i miały po ok. 9 miesięcy, nie było już tak różowo.
Według ustaleń naukowców, z chwilą pojawienia się nowego członka rodziny, kobietom przybywało średnio aż 21 godzin pracy tygodniowo, mężczyznom jedynie 13. To aż 8 godzin różnicy!
Może warto przyjrzeć się temu dokładniej i podzielić obowiązki tak, by było sprawiedliwie, a potem uczciwie tych ustaleń przestrzegać?
Zobacz także: Siedzisz w domu z dzieckiem i nie zarabiasz? To mit
I mama, i tato pracują mniej niż sądzą?
Naukowcy ustalili jeszcze jedną ciekawą rzecz: oboje rodzice pracują … mniej niż sądzą.
Badani ojcowie twierdzili, że zajmują się domem 35 godzin tygodniowo, a 15 godzin opiekują się dzieckiem, tymczasem tak naprawdę robili to przez 9 (dom) i 10 (dziecko) godzin.
Mamy deklarowały 27 godzin prac domowych (naprawdę było ich 13 i pół) i 28 godzin opieki nad dzieckiem (z badań wynika, że robiły to 15 i pół godziny).
Przyznamy, że bardzo zaskoczyły nas te ustalenia, ale kto wie, może w Ohio jest inaczej?
A jak wy dzielicie się obowiązkami? Kto sprząta? Kto kąpie malucha? Kto wstaje do niego nad ranem i podaje mu syrop na kaszel? Uważacie, że wasz podział obowiązków jest sprawiedliwy? Zostaje wam choć odrobina czasu dla siebie?
Czekamy na wasze komentarze.
Obejrzyj FILM: Tata sam w domu, czyli co się dzieje, gdy mama wyjdzie z domu