Ksiądz Kneblewski, znany z sympatii dla środowisk narodowych oraz z kontrowersyjnych poglądów, postanowił zająć się kwestią tego, ile dzieci powinny rodzić Polki, aby spełnić minimum socjalne i móc mówić o swoich bliskich, że są tradycyjną polską rodziną. Masz jedno, dwoje albo troje dzieci? Musisz się bardziej postarać...
Rodzić żeby wypełniać lukę po księdzu
Kapłan z Bydgoszczy w poście na FB podzielił się swoją opinią. Według niego posiadanie dwojga dzieci to reprodukcja prosta – dzieci kiedyś zastąpią rodziców. Trzecie dziecko w rodzinie powinno się pojawić „dla wypełnienia luki po zgonach, za fizycznie niepłodnych i za takich jak ja’’ – napisał ksiądz. Jednak nawet rodzina z trojgiem dzieci nie jest ani wielodzietna, ani tradycyjna, a jedynie „spełnia minimum socjalne’’. Swój post kapłan rozpoczął od twierdzenia „Tradycyjna rodzina jest wielopokoleniowa i wielodzietna’’, a tekst opatrzył dwoma obrazkami: zdjęciem rodziny z szesnaściorgiem dzieci oraz rysunkiem z napisem „Chłopak i dziewczyna, normalna rodzina’’.
Kim jest kapłan, który poucza Polki
Ksiądz Roman Adam Kneblewski sympatyzuje z narodowcami. O WOŚP mówił, że jest „dziełem szatana’’, a seks pozamałżeński jest grzechem śmiertelnym i nie ma nic wspólnego z miłością. W ubiegłym roku został odwołany z funkcji proboszcza i odesłany na przymusową emeryturę, bo nie chodził po kolędzie, nie odwiedzał chorych, nie dyżurował w parafialnej kancelarii i odprawiał zbyt dużo mszy po łacinie.
Komentujący mocno podzieleni
Pod postem oczywiście zawrzało. Obok bardzo krytycznych wypowiedzi jak ta (wszystkie komentarze w pisowni oryginalnej): „Megalomania szanownego pana przekroczyła granice absurdu i raźno maszeruje dalej. Fachowiec d/s dzieci i rodziny. Wypadałoby chociaż popem lub pastorem zostać, rodziny się dorobić, a potem innym pod kołdry zaglądać! Rodzina i życie to nie hodowla chomików!!’’.
Pojawiły się też takie komentarze: „Drogi księże Romanie, melduję wykonanie zadania - 2 + 4’’ oraz: „Sytuacja jest dramatyczna. Nawet katolicy, wierzący i praktykujący odmawiają rodzicielstwa. Każda wymówka jest dobra. A to pieniądze, a to małe mieszkanie, inni jak tutaj czytam muszą się wyspać [...]. Tymczasem kto sobie zdaje sprawę z tego, że takie unikanie ciąży jest grzechem ciężkim? Mało tego. To zatwardziałość serca i konsekwentny upór w nawróceniu się.’’
To sumienie powinno decydować
Na obronę księdza Kneblewskiego trzeba jeszcze przytoczyć jego odpowiedź na ten komentarz: „Ja mam dwójkę dzieci,pracę nie lekką i miałabym mieć jeszcze jedno czy dwoje dzieci? Nie żyjemy po to aby w życiu dorosłym zatracić samych siebie na wychowaniu dzieci i pracy aby je utrzymać. Wolę mieć tylko dwójkę dzieci aby wychować je zgodnie z wiarą i miłością."
Kapłan odpowiedział tak: „Przecież wyraźnie mówię <
A co ty sądzisz o poglądach księdza Kneblewskiego? Ma rację, czy jego opinie są oderwane od rzeczywistości?
Źródło: gazeta.pl, onet.pl
Sprawdź też:
- Czworo i więcej dzieci to krótsze życie?
- Mama rekordzistka – urodziła 44 dzieci
- 500+ tylko dla pracujących rodziców?