Odwiedziny u Agnieszki Włodarczyk po porodzie: jej partner wszedł przez okno!

Kiedy jakiś czas temu ciężarna wówczas Agnieszka Włodarczyk trafiła do szpitala, podzieliła się wiadomościami, jakie dostaje od innych mam i kobiet w ciąży. Niektóre doniesienia brzmią jak horror! Młode mamy na porodówkach są zmuszane do karmienia piersią w obecności mężów i teściów koleżanek z sali, nikt nie szanuje ich intymności i prawa do chwili spokoju. Czasem nawet lekarze i położne nie widzą problemu, by... zakładać cewnik przy obcych ludziach! W komentarzach pod artykułem kobiety dziękują za pandemię, bo obostrzenia sanitarne pozwoliły im wreszcie odpocząć po porodzie. Czy zakaz odwiedzin powinien zostać utrzymany? Odwiedziny po porodzie: horror dla mam! Na swoim profilu na Instagramie Agnieszka Włodarczyk publikuje niektóre wiadomości, jakie dostaje od fanek. Po tym, jak gwiazda trafiła do szpitala , młode mamy przysyłają jej relacje z porodówek sprzed pandemii. Od wielu z nich włos się jeży na głowie! Część mam wprost apeluje o zakazanie odwiedzin w szpitalach po porodzie. „U mojej koleżanki z sali mąż i teść przebywali w odwiedzinach do godziny 23. Mąż spędzał godziny w fotelu do karmienia, grając na telefonie. Teść niezbyt dyskretnie interesował się, jak inne mamy karmiły”. Oburzające! Takie sytuacje należy niezwłocznie zgłaszać do personelu medycznego. „Ja rodziłam 2 lata temu i przyszedł pan zabrać krew pępowinową. Był akurat w momencie, kiedy mnie położna badała i zmieniała podkład po cesarce. Był bardzo nieuprzejmy, a ja się nawet nie mogłam ruszyć”. Niestety, położnym i lekarzom też często brakuje wyczucia. „Jak rodziłam w 2018 roku, to w sali była ze mną młoda dziewczyna i jej partner. Facet tej kobiety siedział non stop u niej na łóżku. A było nas 5 na sali. Położne zwracały mu często uwagę, żeby się nie kładł, a on siedział do godziny 21!”. Odwiedziny na porodówce, jeśli już się odbywają,...

Połóg po cesarskim cięciu może być dłuższy i nieco cięższy niż połóg po porodzie naturalnym. Twoje samopoczucie będzie zależało przede wszystkim od rodzaju znieczulenia, które otrzymałaś przy operacji, oraz od tego, jak szybko będzie goić się rana. Mamy po cesarce spędzają w szpitalu najczęściej ok. 3 dni – o ile nie ma żadnych komplikacji. A co potem? Sprawdź, czego możesz spodziewać się w czasie połogu po cesarce. Spis treści: Jak wygląda połóg po c esarce? Ile trwa połóg po cesarskim cięciu? Połóg po cesarce – czy można się ruszać? Ból po cesarskim cięciu – jak sobie z nim radzić? Połóg po cesarskim cięciu a krwawienie Blizna po cesarce Karmienie piersią po cesarskim cięciu Jak wygląda połóg po cesarce? Połóg to okres regeneracji organizmu po wielkim wysiłku, jakim jest ciąża i poród – niezależnie od tego, czy odbył się on naturalnie, czy przez cesarskie cięcie . Najczęściej towarzyszą mu silne uczucie zmęczenia oraz bóle podbrzusza wynikające z kurczenia się macicy. Drogi rodne oczyszczają się też wtedy z resztek śluzu oraz błon, które składały się na łożysko. Połóg po cesarskim cięciu zwykle jest cięższy niż po porodzie naturalnym, trwa dłużej, wymaga więcej odpoczynku oraz dbałości o gojącą się bliznę po zabiegu, ale poza dolegliwościami pooperacyjnymi same objawy połogu po cesarce nie odbiegają od połogu po porodzie drogami natury. Objawy, które mogą ci towarzyszyć, zależne są również od rodzaju znieczulenia przy zabiegu. Jeśli miałaś znieczulenie zewnątrzoponowe, po cesarce możesz czuć: silny ból głowy, ból pleców, drętwienie nóg. Natomiast po wybudzeniu ze znieczulenia ogólnego mogą męczyć cię: nudności i wymioty, ból głowy i gardła, będziesz też mocno osłabiona. W połogu po cesarskim cięciu dbaj o...

Odkąd Agnieszka Włodarczyk zaszła w ciążę, chętnie relacjonuje swój stan na Instagramie. Pokazywała już m.in. wyprawkę , jaką skompletowała dla malucha. Zamieściła też kilka wpisów ze szpitala , w którym spędziła kilka dni. Teraz pochwaliła się na Instagramie, że wraz z partnerem Robertem Karasiem wybrali już imię dla swojego dziecka.  Okazuje się, że decyzja zapadła już jakiś czas temu podczas wakacji na indonezyjskiej wyspie, ale wybór nie był dla nich łatwy. Oboje mieli sporo wymagań. „Wydawałoby się, że to proste, a jednak nie do końca. My wybraliśmy imię, mieszkając jeszcze na Gili, bo tam po zbadaniu chromosomów w 12. tygodniu poznaliśmy już płeć” – napisała Agnieszka Włodarczyk.  Agnieszka Włodarczyk nie zdradziła imienia dla dziecka Przyznała, że chcieli, aby imię dziecka było wyjątkowo. „Czym się kierowaliśmy? Przede wszystkim nie chcieliśmy, żeby przed oczami stawał nam ktokolwiek, kogo już znamy, więc nigdy nie poznaliśmy osoby o tym imieniu. Po drugie, imię musiało pasować do nazwiska, w tym przypadku zdecydowaliśmy, że nazwisko będzie po tatusiu (chociaż można wybrać w urzędzie po mamusi)” – dodała aktorka.            Wyświetl ten post na Instagramie.                       Post udostępniony przez Agnieszka Włodarczyk (@agnieszkawlodarczykofficial) Dla pary ważne było także znaczenie imienia. „Poczytałam sobie o znaczeniu imion i bardzo podobał mi się opis typu osobowości wybranego imienia. Takie niby »czary-mary«, jakie cechy będzie miało dziecko o tym imieniu. No i ważne, żeby nie było ani zbyt skomplikowane, ani zbyt popularne” – wyjaśniła.  Co ciekawe, gwiazda nie wyjawiła, jakie imię nada dziecku. Wciąż też nie znamy jego płci. Jak myślicie, kiedy zdradzi nam te informacje?...