Co możesz zrobić, by twoje dziecko było ładne?
Co możemy zrobić, by z naszych ślicznych bobasów wyrosły ładne dziewczyny i przystojni chłopcy? Zapytaliśmy o to specjalistów z różnych dziedzin.
1 z 8
uśmiechnięte dzieci
Przyjemny (i przytomny) wyraz twarzy
Tylko fotomodelki (w dodatku nie wszystkie) wyglądają interesująco z na wpółotwartymi ustami. Większość ludzi z niedomkniętą buzią robi wrażenie gapowatych.
Niekorzystny wyraz twarzy to zresztą drobiazg wobec problemów, jakie się wiążą z oddychaniem ustami. – Należą do nich m.in. nawracające infekcje, przerost trzeciego migdałka a nawet wady zgryzu (cofnięta żuchwa).– wyjaśnia dr n. med. Wojciech Gawron, otolaryngolog.
Dlatego:
- Dbaj, by dziecko nie miało zatkanego nosa. Oczyszczaj go, lecz do końca infekcje, często wietrz mieszkanie i jeśli trzeba, korzystaj z nawilżaczy powietrza.
- Trzymaj malca z daleka od palaczy (suche powietrze i dym papierosowy uszkadza śluzówkę, która wyściela nozdrza).
- Jeśli wiecznie otwarta buzia jest spowodowana przerostem trzeciego migdałka, idź z dzieckiem do laryngologa, który zadecyduje, co dalej.
I jeszcze jedno: uśmiechaj się do dziecka jak najczęściej, by i ono się uśmiechało. Promienna twarz zawsze wygląda ładniej!
Czytaj też: Zatkany nosek u dziecka
2 z 8
Ładne rysy dziecka
Natura bywa mniej lub bardziej hojna, jednak dla wyglądu człowieka ogromne znaczenie ma fakt, czy jego zgryz jest taki, jak należy.
Jeśli jest nieprawidłowy (szczęka i żuchwa są źle ustawione względem siebie, np. żuchwa jest wysunięta do przodu albo dolne zęby na jakimś odcinku zachodzą na górne), deformuje twarz, niekiedy bardzo mocno.
Co możesz zrobić?
- Przede wszystkim zapobiegaj wadom zgryzu, np. pilnuj, by dziecko nie oddychało przez usta.
- Jeśli wydaje ci się, że malec ma nieprawidłowy zgryz, idź z nim do ortodonty.
– Niektóre wady można (a nawet trzeba!) korygować już u czterolatków, bo z wiekiem mogłyby się nasilić – mówi dr nauk med. Barbara Warych, ortodonta.
Zobacz też: Wady zgryzu - 10 rzeczy, które możesz zrobić, by im zapobiec
3 z 8
Piękne oczy
Piękne oczy dziecka
Nieważne, jaki kolor mają oczy twojego dziecka. Każde są piękne - o ile są zdrowe. Najbardziej szpeci zez.
– Dziecko może zezować do 12., najdalej 16. tygodnia życia, bo do tego czasu jego oczy uczą się pracować synchronicznie. Jeśli z czasem sytuacja się nie poprawia, trzeba zasięgnąć porady okulisty – wyjaśnia dr n. med. Jolanta Markuszewska, okulista.
Zeza trzeba leczyć jak najszybciej nie tylko dlatego, że w przyszłości może powodować kompleksy. Jeśli się to zaniedba, słabsze oko może w ogóle przestać pracować.
4 z 8
zęby dziecka
Amerykański uśmiech
Nie masz wpływu na to, czy zęby twojego dziecka będą białe jak śnieg czy w kolorze kości słoniowej. Możesz jednak zadbać o to, żeby były zawsze czyste (bez odkładającego się na nich nalotu) i zdrowe (czyli bez dziur i braków).
- Trzeba o nie dbać od momentu gdy się tylko pojawią. Nie wolno dopuść do powstania próchnicy butelkowej, która potrafi błyskawicznie zniszczyć mleczaki - ostrzega Katarzyna Lubczyńska, stomatolog.
Z dzieckiem trzeba regularnie odwiedzać dentystę, nawet jeśli nie dzieje się nic złego. W porę zauważone małe ubytki leczy się o wiele łatwiej niż wielkie dziury. Warto także poddawać dziecko proponowanym przez stomatologa zabiegom profilaktycznym.
Czytaj także: Z wizytą u dentysty
5 z 8
ćwiczące dziecko
Szczupła sylwetka dziecka
Jest wiele powodów, by chronić dziecko przed otyłością, jednak nie czarujmy się, nadmiar kilogramów (zwłaszcza jeśli jest ich duuuużo ponad normę) nie dodaje urody.
Z otyłością jest jak z innymi chorobami, łatwiej jej zapobiegać, niż ją leczyć - mówi dr inż. Anna Stolarczyk, dietetyk. Dlatego przed otyłością trzeba chronić już niemowlę i małe dziecko: nie dosładzać mu kaszek, nie pozwalać, by piło hektolitry soczków (lepsza jest woda), nie zmuszać, by jadło więcej niż potrzebuje, wyrabiać w nim dobre nawyki (np. uczyć jedzenia warzyw) i pilnować, by jak najwięcej się ruszało.
To naprawdę ważna rada. Z raportu UNICEF wynika, że polskie dzieci tyją szybciej niż ich rówieśnicy z innych krajów rozwiniętych!
Zobacz również: 5 powodów, dla których trzeba chronić dziecko przed otyłością
6 z 8
Proste plecy dziecka
Zgarbione czy wystające łopatki bardzo szpecą. Na szczęście większości wad postawy można zapobiec.
– Bardzo ważne są zwłaszcza pierwsze miesiące, bo kręgosłup niemowlęcia jest miękki i podatny na deformacje. Dlatego nie wolno układać dziecka na poduszce (stałe unoszenie głowy może zaburzyć proces kształtowania się naturalnej krzywizny kręgosłupa na odcinku szyjnym (tzw. lordozy szyjnej) i trzeba je nosić raz na jednym, raz na drugim ramieniu (mięśnie jego karku będą wówczas pracować symetrycznie) – mówi dr Andrzej Szybiński, ortopeda.
- Nie wolno także sadzać dziecka zbyt wcześnie, by nie obciążało nadmiernie dolnego odcinka kręgosłupa i by jego plecki nie wyginały się w pałąk.
- Bardzo ważne jest raczkowanie: kształtuje naturalne krzywizny kręgosłupa i wzmacnia mięśnie, które utrzymują go w prawidłowej pozycji.
7 z 8
Zgrabne i proste nogi dziecka
Nie mamy wpływu na ich długość, ale możemy zadbać o to, by były proste i by dziecko ładnie chodziło, a nie człapało jak słonik.
– Koślawość nóg (iksy) jest u dzieci zjawiskiem fizjologicznym, o ile odstęp między kostkami nie przekracza 4 cm. Jeśli jest większy, wymaga skorygowania przy pomocy wkładek do butów i ćwiczeń – mówi dr Andrzej Szubiński, ortopeda.
Ważne jest także korygowanie płaskostopia. Jeśli stopy pięciolatka są płaskie (u młodszych dzieci płaskostopie jest zjawiskiem fizjologicznym) trzeba iść do ortopedy, który dobierze odpowiednie wkładki i zleci ćwiczenia (chodzenie na palcach itd.).
Czytaj też: Ważne pytania o płaskie stopy
8 z 8
Ładna i zdrowa skóra dziecka
Ładna, a więc zadbana i zdrowa. Nie możemy zagwarantować dziecku okresu dojrzewania bez trądziku, ale możemy sprawić, by jego skóra była odporna.
– W przypadku małych dzieci najważniejsze jest nawilżanie i natłuszczanie. Trzeba chronić skórę przed słońcem, mrozem, zimnym wiatrem i wilgocią. To bardzo ważne, bo jest cienka i wrażliwa. Przebarwienia i popękane naczynka, które powstaną na niej w dzieciństwie, zostają już na zawsze – mówi Dorota Mielecka, dermatolog.
Zimą trzeba pilnować, by dziecko nie ściągało rękawiczek. Nawet lekkie odmrożenie dłoni może sprawić, że dojdzie do uszkodzenia drobnych naczynek i skóra już na zawsze będzie sinoczerwona. Na własną rękę nie wolno także „leczyć" dziecka maściami ze sterydami, ponieważ gdy robi się to nieprawidłowo, skóra staje się coraz cieńsza, co także nie dodaje jej urody.
Zobacz też: Skóra atopowa