Reklama

Wolisz warzywa czy schabowego? Gdy masz zły humor, sięgasz po ciastko z kremem? Nawyki żywieniowe kształtują się w dzieciństwie. Teraz kształtujesz nawyki żywieniowe swojego dziecka na całe życie, dlatego warto, żeby były jak najlepsze – przekonuje Sławomir Kula, dietetyk*.

Reklama

Warzywa są najważniejsze w nowej piramidzie zdrowia, ale nie jemy ich zbyt wiele. Czy przyczyną jest "genetyka kuchni"?

Tak. Dziecko musi mieć styczność z różnymi smakami, dlatego tak ważny jest okres urozmaicenia diety. Powinniśmy dbać zwłaszcza o wprowadzanie warzyw. Większość nastolatków niejedzących warzyw nie dostawało ich zbyt dużo w okresie dzieciństwa. Tolerują tylko niektóre, i jak się okazuje – te, które jadły jako dzieci. To zgodne z "genetyką kuchni".
Jedzenie małej ilości warzyw ma konsekwencje – dużo większe prawdopodobieństwo chorób dietozależnych w dorosłości: nadwagi, otyłości, cukrzycy typu 2, chorób serca czy nowotworów przewodu pokarmowego.

Kiedy zacząć rozszerzanie diety niemowlęcia?

Dobrze wiemy, że niemowlę powinno być karmione wyłącznie piersią do 6. miesiąca życia. A kiedy powinniśmy zacząć podawać pokarm uzupełniający? Zgodnie z zaleceniami ESPGHAN oraz EFSA – po ukończeniu przez dziecko 17. tygodnia życia i nie później niż w 26. tygodniu życia. W tym okresie dziecko nabywa umiejętność siedzenia z podparciem, osiąga dojrzałość nerwowo-mięśniową pozwalającą na kontrolowanie ruchów głowy i szyi oraz na jedzenie z łyżeczki. Wtedy zanika także, charakterystyczny dla okresu noworodkowego i wczesnoniemowlęcego odruch usuwania z buzi ciał obcych.

Jak często podawać nowe produkty przy rozszerzaniu diety?

Wg WHO, dziecko karmione piersią powinno otrzymywać 2-3 posiłki uzupełniające w 6.-8. miesiącu życia, a pomiędzy 9. 24. miesiącem życia – 3-4 posiłki uzupełniające i 1-2 przekąski (może to być np. cząstka warzywa). Pokarmy uzupełniające, poza uczeniem nowych smaków, są potrzebne dla zaspokojenia coraz większych potrzeb żywieniowych dziecka, ponieważ uzupełniają dietę w energię, białko, węglowodany, tłuszcze, witaminy i składniki mineralne.

Dlaczego tak ważne są warzywa w diecie niemowlęcia?

Pierwsze 2 lata są kluczowe dla tolerancji nowych smaków. To w tym okresie powinniśmy włączać warzywa do diety dziecka. Rozwijanie akceptacji smaku warzyw jest dużo trudniejsze niż w przypadku owoców, dlatego to właśnie warzywa powinny być pierwszym pokarmem uzupełniającym, a owoce powinny pojawić się dopiero po 2 tygodniach (oczywiście nadal podajemy warzywa). Będzie to wymagało od rodzica pewnego wysiłku i cierpliwości, ale warto to zrobić.
Zobacz też: Warzywa, owoce, kaszki: co po kolei w diecie niemowlęcia

Podawać dziecku jedno nowe warzywo dziennie czy więcej?

Badania pokazują, że najlepszy efekt uzyskuje się podając 3 różne nowe warzywa w ciągu dnia, jednak mając na uwadze możliwość reakcji alergicznych, ESPGHAN i EFSA zalecają wprowadzanie nowych pokarmów pojedynczo.
Początkowo ilość pokarmów uzupełniających, w tym warzyw, powinna być niewielka – 3-4 łyżeczki. Trzeba obserwować, jak dziecko reaguje na nowość i czy ją toleruje.
Objętość z czasem powinna się zwiększać.

Jaka powinna być konsystencja podawanych warzyw?

Podanie warzywa w całości za wcześnie, gdy dziecko nie będzie w stanie go pogryźć, sprawi, że taki pokarm będzie odrzucony i źle zapamiętany. Choć nie ma jednoznacznych zaleceń co do kolejności włączania pokarmów o danej konsystencji, WHO podaje, że w 6.-8. miesiącu życia powinny to być produkty dokładnie rozdrobnione; w 9.-11. miesiącu – drobno posiekane lub rozdrobnione pokarmy oraz miękkie podawane do rączki; a w 12.-23. miesiącu – siekane i rozdrabniane w razie potrzeby.
Dziecko szybko rozwija umiejętność gryzienia i żucia w 1. roku życia. Sama umiejętność gryzienia kształtuje się do 24. miesiąca życia, jednak największe możliwości nabywania tych kompetencji występują między 6. a 10. miesiącem życia, dlatego też mówi się aby pokarmy stałe wprowadzać stopniowo właśnie w tym okresie.
Choć uczenie dziecka nowych smaków zajmie rodzicom trochę czasu i wymaga cierpliwości, jest to wielkie dobrodziejstwo dla dziecka. Nauczenie go konsumpcji warzyw i tolerowania ich smaku będzie miało wpływ na ich spożywanie w przyszłości i oddalanie od dziecka chorób dietozależnych.

* Sławomir Kula, dietetyk kliniczny (www.swiatodzywiania.pl), prywatnie fan sportów zespołowych, uwielbia spędzać czas w kuchni, eksperymentując z nowymi potrawami.

Podpisz petycję do Ministerstwa Zdrowia o to, by każda kobieta w ciąży i rodzice dzieci do lat 3 mogli uzyskać bezpłatną poradę u dietetyka.

Reklama

Czytaj też: Nasze dzieci nie muszą mieć nadwagi i chorób serca

Reklama
Reklama
Reklama