
Czy wiesz, że w rozgotowanej marchewce jest aż o połowę mniej witamin niż w tej, którą podajesz maluchowi na surowo do schrupania? Tymczasem to właśnie one mają ogromny wpływ na odporność dziecka.
Witaminy to nie białka, nie tłuszcze ani nie węglowodany. Są jednak niezbędne do wszystkich procesów przemiany materii w organizmie. Potrzebuje ich też układ odpornościowy. Czy jesteś pewna, że twój przedszkolak otrzymuje ich tyle, ile powinien?
Skąd wziąć witaminy?
Organizm nie potrafi sam wytwarzać witamin. Wyjątki to witaminy D i K. Pierwsza powstaje częściowo w skórze, pod wpływem promieni słonecznych, zaś niewielkie ilości witaminy K wytwarzają w jelitach bakterie. Ale to wszystko wciąż za mało w stosunku do potrzeb dziecka. Reszta musi więc zostać do organizmu dostarczona. Najlepiej w tym, co codziennie znajduje się na talerzyku malucha.
Zdrowa trzynastka - witaminy dla dziecka
Wszystkich witamin jest trzynaście. Niektóre rozpuszczają się w tłuszczach, inne w wodzie. Ma to jakieś znaczenie? Ogromne! Witaminy rozpuszczalne w wodzie to C oraz z grupy B. Mają tę zaletę, że organizm bardzo dobrze je przyswaja. Wada? Nie potrafi ich magazynować. A to oznacza, że jeśli dostanie ich więcej, i tak nie zrobi zapasów. Po to więc, by dziecko miało ich cały czas pod dostatkiem, musi je często zjadać.
Co innego, jeśli chodzi o witaminy rozpuszczalne w tłuszczach: A, E, D, K. Po to, by organizm w ogóle je przyswoił, potrzeba tłuszczu. Jeśli więc chcesz, by malec skorzystał z beta-karotenu (czyli prowitaminy A), którego sporo jest w marchewce, to do surówki dodaj trochę oleju lub majonezu. Z tego samego powodu nie dawaj dziecku mleka o zawartości 0% tłuszczu ani chudych twarożków i serów. Bez tłuszczu obecne w tych produktach witaminy A, E, D i K w ogóle nie zostaną przyswojone. Takie mleko lub sery są więc dla malca za mało wartościowe.
Witaminy dla odporności
Najważniejsza dla układu immunologicznego (czyli chroniącego przed infekcjami) jest witamina C. Dzięki niej wzrasta liczba i siła białych krwinek walczących z zarazkami. Zwiększa się też ilość obecnego we krwi interferonu – substancji białkowej, która niszczy wirusy i toksyny produkowane przez bakterie.
Ważne dla odporności są też witaminy A (wzmacnia błony śluzowe stanowiące naturalną barierę organizmu przed zarazkami) i z grupy B. Tak naprawdę – wszystkie. Organizm najlepiej potrafi je wykorzystać, gdy ma ich wszystkich pod dostatkiem. Niedobory jednej mogą rozregulować cały skomplikowany system odpornościowy dziecka.
Zatrzymać witaminy
Te najważniejsze dla odporności są nietrwałe. W jabłkach lub marchwi jest ich teraz znacznie mniej niż kilka miesięcy temu. Szczególnie, jeśli były przechowywane w ciepłym pomieszczeniu. Możesz jednak zatrzymać te witaminy, które wciąż w nich są.
- Warzywa i owoce przechowuj w lodówce lub spiżarni. Witaminy niszczy bowiem zbyt wysoka temperatura i światło.
- Surówkę przygotowuj tuż przed posiłkiem. Jeśli zostawisz ją gotową w miseczce na stole, po kilku godzinach witaminy C będzie o połowę mniej! Pod wpływem ciepła i światła utlenia się ona, czyli... rozpływa w powietrzu. Najlepiej lekko skrop surówkę sokiem z cytryny, dodaj trochę oleju lub majonezu. Gdy do obiadu zostało pół godziny, przykryj ją i wstaw do lodówki.
- Gotuj krótko. W małej ilości wody, a jeszcze lepiej – na parze. Inaczej więcej witamin niż w jarzynkach pozostanie w wodzie, w której się gotowały.
- Nie wylewaj wywaru. Przenikają do niego nie tylko witaminy, ale też większość składników mineralnych. Na bazie wywaru przygotuj zupę lub sos.
Niedobory witamin u dziecka
Jak się przekonać, czy maluchowi witamin nie brakuje? Jeśli dziecko dobrze przybywa na wadze, rzadko choruje, ma apetyt, to raczej wszystko jest w porządku. Zwróć jednak uwagę, czy jego dieta jest urozmaicona. Jeżeli malec jada mięso i ryby , jajka, kasze, sery, warzywa i owoce, czasem orzechy, pije mleko, nie musisz martwić się, że ma niedobory witamin, ani podawać mu dodatkowo suplementów. Jeżeli jednak malec często choruje, na sam widok surówki ucieka od stołu, z trudem udaje ci się go namówić na owoce, to może mieć za mało witamin.
Uwaga: niedobory często mają także dzieci z nadwagą! Szczególnie, gdy podstawą ich codziennego menu są słodycze, chipsy, słone paluszki i cola.
Zobacz też: Czy twoje dziecko cierpi na pierwotne niedobory odporności?