Pytania o to, w jaki sposób karmi się dziecko, padają zawsze w kierunku świeżo upieczonej mamy. Pierś, czy butelka? Czy wybór naprawdę zależy od kaprysu mamy???

Reklama

Nie i jeszcze raz nie! Większość kobiet chce karmić piersią, tylko z różnych powodów nie jest im to dane. Wybór butelki to nie wygodne rozwiązanie, tylko często jedyne, by dziecko były najedzone i rozwijało się prawidłowo. Posłuchajcie doradcy laktacyjnego, jej opowieść, otworzy Wam oczy na wiele spraw.

„Według badań z 2012 r. 85% kobiet deklaruje, że będzie karmić swoje dziecko minimum 3 m-ce. Niestety jak się okazuje, wiele z nich rezygnuje z tego wcześniej. Dlaczego? Czy to ich ciało zawodzi, natura, dziecko?

Od 7 lat pracuję jako doradca laktacyjny. I wiem, że powodów jest wiele, ale w dużej mierze zawodzi system. Owszem, wiele kobiet nie może karmić piersią z przyczyn biologicznych, ale nie wszystkie. Wiele z nich, gdyby otrzymało na czas właściwą pomoc, mogłoby, choć częściowo karmić naturalnie. Znam wiele kobiet, których piersi były w stanie wyprodukować około 1/3 potrzebnego dziecku mleka, ale wtedy zawsze można włączyć karmienie uzupełniające, bez rezygnowania z naturalnego.

Czytaj: Karmienie mieszane - kiedy, jak i po co?

Zobacz także

Nie zapominajmy też, że wiele dzieci ma problem ze ssaniem, przez różnego rodzaju problem choćby z podniebieniem. Tym dzieciom także można pomóc, ale potrzeba na to właściwej opieki medycznej oraz właściwej diagnozy. Wiele rzeczy można wypracować-czasem trwa to kilka dni, czasem tygodni. Większość mam dostaje wizytę konsultanta laktacyjnego w szpitalu (choć nie zawsze, wiele matek donosi, że jeśli urodziły w weekend, to nie przysługuje im). Mogą też dostać wspaniałego konsultanta laktacyjnego; a może nie. Może ich konsultant laktacyjny spędza 5 minut z nimi, a może całą godzinę. Tak czy inaczej, wiele matek wraca do domu i stwierdza, że karmienie piersią jest inne, niż było w szpitalu. Nawał mleka może być opóźniony, a ich dzieci są głodne. Pojawia się panika. Wiele matek zaczyna odczuwać ból z krwawiących sutków kilka dni po urodzeniu. To jest zupełnie normalne, ale zniechęca kobiety.

Czytaj: Jak leczyć popękane brodawki piersiowe?

Takim kobietom potrzebne jest wsparcie eksperckie. Jeżeli go nie dostaną, nic dziwnego, że wiele matek po prostu rezygnuje z karmienia w pierwszym tygodniu lub dwóch. One nie wiedzą, gdzie szukać pomocy...”

Reklama

Czytaj także: Raz z piersi raz z butelki
źródło: scarymommy

Reklama
Reklama
Reklama