Lisa jest doświadczoną mamą aż piątki dzieci. I każde z nich karmiła piersią. Robi to nieprzerwanie od 20 lat. Ale jej macierzyństwo pewnie przeszłoby bez publicznego rozgłosu, gdyby nie fakt, że jest najpewniej jedną z najdłużej karmiących mam w Stanach Zjednoczonych. Swojego synka Chase'a karmi mlekiem z piersi już od 7 lat. Ssanie traktuje jako terapię w zaburzeniu rozwojowym syna, który cierpi na autyzm.

Reklama

"Nadal karmię piersią mojego siedmiolatka i nie wstydzę się"

Lisa Bridger mówi, że jej syn jest bardziej spokojny i bezpieczny dzięki przedłużonemu karmieniu piersią. Uważa, że w tym przypadku ssanie piersi jest nieocenionym narzędziem w terapii dziecka, które ma spektrum autyzmu. "Karmienie piersią uniemożliwiło mu leczenie, ponieważ uspokaja go i jest także fantastycznym sposobem na ponowne połączenie z dzieckiem "- powiedziała 46-letnia mama. "Nadal karmię piersią mojego siedmiolatka i nie wstydzę się"- podkreśla.

UWAGA! Szukamy idealnego ojca! Zagłosuj w naszym plebiscycie!

Jak tłumaczy Lisa, dzięki naturalnemu karmieniu może synkowi podać melatoninę, konieczną w terapii. "Nie mogłam zmusić go, żeby ją połknął. Teraz dostaje melatoninę rozpuszczoną z moim mlekiem. To świetne narzędzie pomagające w autyzmie"- powiedziała.

Karmienie piersią od 20 lat

Lisę można nazwać weteranem karmienia piersią, gdyż robi to od ponad 20 lat. Oprócz Chase'a, w naturalny sposób karmi także jego czteroletniego brata Phoenix'a, także cierpiącego na autystyczne zaburzenia. Jak reagują ludzie na karmienie piersią tak dużych dzieci? Lisa powiedziała, że ​​jest szczęśliwa, mogąc nakarmić swoje dzieci w miejscach publicznych i poza kilkoma dziwnymi spojrzeniami, nikt nigdy nic jej nie powiedział. Ale w internecie jest już narażona na wiele nieprzyjemnych komentarzy.

Zobacz także

"Każdy, kto karmi dziecko ponad rok, zostaje oskarżony o wykorzystywanie dzieci, pornografię, niszczenie ich zdrowia" - opisuje. Często spotyka się z opinią, że skoro dzieci są już chodzące i mówiące, to nie muszą być w ten sposób karmione.

Lisa mówi, że dla niej jako kobiety też jest to poświęcenie. Przyznaje, że marzy o dniu, kiedy będzie mogła na przykład ubrać sukienkę. "Przez siedem lat nie nosiłam bluzki z wysokim dekoltem ani sukni i nie mogę doczekać się dnia, kiedy odzyskam ciało" - mówi. Obecnie i tak karmienie synów nie jest już tak wyczerpujące. Chase ograniczył swoje jedzenie z 15-20 dziennie, do jednego lub dwóch w ciągu doby.

Lisa boryka się także z innymi problemami. Autyzm Chase'a spowodował, że nie mogła dla syna znaleźć odpowiedniej szkoły i obecnie sama w domu zajmuje się jego edukacją. W wolnym czasie prowadzi internetową stronę poświęconą karmieniu piersią, mającą wspierać ten sposób żywienia dzieci.

Karmienie piersią w odwrocie?

" Karmienie w butelkach stało się tak normalne, że cała idea karmienia piersią jest porzucana. A to przecież najnormalniejsza rzecz i nie szkodzi dzieciom" - mówi. Podkreśla, że naturalny termin odstawienia od piersi matki "wynosi od czterech do siedmiu lat".

Zobacz: Kamienie milowe w badaniach nad mlekiem mamy

Zdaniem konsultantki ds. laktacji i autorki porad dotyczących opieki nad dzieckiem, Pinky McKay, ​​jeżeli dziecko ma trudności z komunikowaniem się, karmieniem piersią jest pięknym sposobem, aby pomóc zaspokoić jego potrzeby emocjonalne, których nie jest w stanie wyrazić w inny sposób. "To pomoże regulować emocje i ma działanie uspokajające, a odżywcze mleko matki ma elementy korzystne w każdym wieku" - wyjaśnia.

A wy co uważacie na temat tak długiego karmienia piersią? Podzielcie się swoim zdaniem w komentarzach.

Źródło: kidspot.com

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama