Zerowy PIT to nowy pomysł rządzących, którzy chcą zdjąć część obciążeń podatkowych z rodzin wielodzietnych. W tym przypadku wielodzietność będzie oznaczać minimum 4 dzieci wychowujących się w rodzinie. Jest też ograniczenie związane z rodzinnymi przychodami – nie mogą one w sumie przekroczyć 170 tysięcy rocznie.

Reklama

Wynegocjowana kwota

Rządzący twierdzą, że dobre doświadczenia z zerowym podatkiem dochodowym dla osób do 26. roku życia (niestety nie wiadomo, co oznaczają „dobre doświadczenia”) skłoniły część konserwatywnych posłów PiS oraz posłów Partii Republikańskiej Adama Bielana do złożenia wniosku o znacząca ulgę dla rodzin wielodzietnych. Po konsultacjach i negocjacjach z Ministerstwem Finansów i Ministerstwem Rodziny udało się wstępnie określić warunki ulgi.

Ustalono, że kwotą wolną od podatku dochodowego dla rodzin z minimum czwórką dzieci będzie 170 tysięcy złotych rocznie (chodzi o sumę dochodów obu małżonków). Od takiej kwoty rodzina 2+4 plus nie zapłaci ani złotówki podatku dochodowego. Opodatkowane zostaną natomiast dochody powyżej tej kwoty.

Jaka pensja gwarantuje zero podatku?

Wyznaczony próg dochodowy oznacza, że przy równym wynagrodzeniu kobiety i mężczyzny, każde z nich może zarabiać miesięcznie nie więcej niż 7 tysięcy złotych (suma wynagrodzeń nie może przekroczyć 14 tysięcy miesięcznie). Ulga będzie obowiązywała przy wspólnym rozliczeniu PIT i obejmie podatek obojga rodziców.

„Rodziny muszą mieć motywację do posiadania i wychowywania dzieci nie tylko w postaci 500 plus, ale i ulg podatkowych” – stwierdził poseł Kamil Bortniczuk.

Zobacz także

W przeciwieństwie do 500+ z tej ulgi skorzystają wyłącznie rodzice pracujący. To kolejna oferta rządu dla rodziców decydujących się na kolejne dzieci, która ma duże szanse wejść do programu Nowy Ład. Już wiadomo, że od przyszłego roku rodzice otrzymają 12 tysięcy na dziecko drugie i każde kolejne (dziecko w wieku 12-36 miesięcy).

Czy nowe propozycje finansowe będą wystarczającą zachętą do tego, aby polskie rodziny decydowały się na posiadanie większej liczby dzieci?

Sprawdź także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama