Ból brzucha, wzdęcia, nudności, uczucie pełności... Dolegliwości ze strony układu pokarmowego mogą uprzykrzyć nam życie. Większość z nas z ich powodu zaczyna modyfikować swoją dietę. Trochę po omacku eliminujemy z niej różne produkty, a to nie zawsze jest dla nas korzystne. Najpierw warto ustalić, czy nasze kłopoty to wynik trwałej nietolerancji pokarmowej czy przejściowej nadwrażliwości pokarmowej. Jak je rozróżnić?

Reklama

Trwała nietolerancja pokarmowa

Jeśli ból żołądka, wzdęcia, nudności pojawiają się za każdym razem, gdy zjemy jakiś konkretny produkt, jeśli na skórze pojawi się wysypka lub/i mamy problemy oddychaniem, możemy mieć do czynienia z trwałą nietolerancją pokarmową. Warto wtedy udać się do lekarza, który potwierdzi nasze przypuszczenia (zrobi testy) i przepisze odpowiednią kurację.

Zobacz także: Czy karmiąca mama może jeść produkty wzdymające?

Przejściowa nadwrażliwość pokarmowa

Mamy z nią do czynienia, gdy problemy ze strony układu pokarmowego pojawiają się co jakiś czas lub jednorazowo, zwykle wtedy gdy mamy jakąś infekcję (podwyższona temperatura, spadek odporności) lub zjemy coś po dłuższej przerwie.

Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że układ pokarmowy może się odzwyczaić od trawienia jakiegoś pokarmu. Tak się dzieje w przypadku laktozy (cukier zawarty w mleku i jego przetworach). Gdy unikamy nabiału, zmniejsza się ilość laktazy, czyli jelitowego enzymu niezbędnego do strawienia laktozy, i dlatego pojawiają się niepokojące nas dolegliwości.

Zobacz także

Długotrwałe diety eliminacyjne

Takim dietom osoby mające dolegliwości żołądkowe powinny powiedzieć stanowcze nie. Jeśli mamy przejściową nadwrażliwość pokarmową nie powinniśmy odstawiać mleka czy glutenu (inaczej jest w przypadku potwierdzonej alergii). To do niczego dobrego nie prowadzi. W diecie, tak jak i w całym życiu, należy zachować równowagę. Jeśli na jakiś dłuższy czas wykluczyliśmy nabiał z diety, należy go powoli wprowadzać do naszego menu - na początek jogurty i kefiry, a dopiero później mleko (najzdrowsze jest świeże, pasteryzowane 1,5%).

Ważne! Odstawienie nabiału w przypadku kobiet może być nawet szkodliwe. Zawarte w nim wapń i witamina D są niezbędne dla mocnych kości, a u kobiet po 30. roku życia masa kostna zmniejsza się o 1% rocznie.

Podobnie jest z glutenem. Jeśli nie mamy zdiagnozowanej celiakii, czyli choroby trzewnej jelit, nie wolno eliminować go z diety. Gluten - jak wynika z badań - to substancja, która zwiększa tolerancję nie tylko na siebie samą, ale też na różne składniki, przez co zapobiega alergiom pokarmowym.

Warto wiedzieć: Szczepionka na alergie pokarmowe – możliwe?

Co robić, by uniknąć dolegliwości żołądkowych?

  1. Jeśli odczuwasz dolegliwości żołądkowe, powinnaś udać się do lekarza. Pomoże on ustalić, z jakim typem nietolerancji pokarmowej masz do czynienia.
  2. Rób co dwa miesiące post, tj. na 5-7 dni wyeliminuj ze swojej diety słodycze, smażone potrawy, mięso, ziemniaki, pieczywo (nawet pełnoziarniste), nabiał. W tym czasie jedz potrawy duszone i gotowane na parze, warzywa i owoce. Pamiętaj, by bilans kalorii wynosił nie mniej niż 1500 kcal. Dzięki takim krótkim postom, układ pokarmowy "odpoczywa", a jednocześnie nie zapomina, jak się trawi wyeliminowane potrawy.
  3. Możesz również przyjmować leki rozkurczowe, np. z drotaweryną, które pomagają w regulacji perystaltyki układu pokarmowego.

Polecamy: Testy na nietolerancje pokarmowe - rodzaje i opis

Reklama

Artykuł napisany na podstawie wywiadu przeprowadzonego przez Małgorzatę Nawrocką-Wudarczyk z gastroenterologiem prof. Wojciechem Cichym. Wywiad ukazał się w magazynie "Uroda Życia" (7/2015).

Reklama
Reklama
Reklama