„Dla całej naszej rodziny byłoby lepiej, gdyby nie żona pracowała… Czuję się jak maszyna” [LIST DO REDAKCJI]
Cześć. Według mojej żony jestem złym mężem, bo sam pracuję na dwa etaty i uważam, że jej powrót do pracy był złym pomysłem. Najgorszym. Kasia nie przyjmuje do wiadomości, że oboje jesteśmy coraz bardziej wykończeni. I że dużo lepsze dla całej naszej rodziny byłoby, gdyby nie pracowała… Przynajmniej na razie. Czuję się jak maszyna, której pada zasilanie. Może dlatego coraz trudniej przychodzi mi bycie empatycznym, kochającym, pomocnym mężem?