Fala zachorowań wśród dzieci
„Zachorowań mamy obecnie trzykrotnie więcej, niż rok temu o tej porze. Nie mamy już wolnych miejsc na oddziale” – powiedziała w rozmowie z TVN24 Anna Socha-Banasiak z Kliniki Gastroenterologii, Alergologii i Pediatrii w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.
Brak miejsc dla dzieci na oddziałach szpitalnych
„To oczywiście nie oznacza, że chore dzieci nie doczekają się przyjęcia. Musimy niestety liczyć się z tym, że będziemy musieli kłaść pacjentów na korytarzu” – wyjaśnia Anna Socha-Banasiak.
Zdaniem specjalistów zachorowań może być jeszcze więcej, a sytuacja w szpitalach jeszcze trudniejsza. „Może niepokoić fakt, że wcześniej szczyt zachorowań przypadał na listopad, a nie na październik. Dlatego nie wykluczamy, że sytuacja na naszym oddziale może stać się jeszcze trudniejsza” – dodaje lekarka.
Dzieci chorują częściej niż wcześniej
„Rok temu dzieci, wraz z rodzicami, najczęściej przebywały w izolacji w związku z pandemią koronawirusa. Szans na zachorowanie było mniej niż w czasie normalnego funkcjonowania” – mówi profesor Elżbieta Czkwianianc.
Elżbieta Czkwianianc zabrała także głos na temat negatywnego wpływu izolacji na odporność organizmu. Aktualnie jest również więcej zachorowań wśród najmłodszych niż w okresie jesiennym w 2019 roku, czyli przed rozpoczęciem pandemii koronawirusa. „Izolacja negatywnie wpłynęła na zdolność naszych organizmów do radzenia sobie z infekcjami. Efekt tego obserwujemy obecnie na naszym oddziale”.
Zobacz także: