
Ciąża to olbrzymia rewolucja dla całej rodziny. Dotyczy to każdego aspektu życia, a więc także sfery erotycznej. Czy można kochać się w ciąży? Jeśli tak, to jak? A jeśli nie, to dlaczego? Czy to bezpieczne dla mamy i dziecka?
Czy seks w ciąży szkodzi dziecku?
Rozwijające się maleństwo jest dobrze chronione wewnątrz worka owodniowego. Dlatego możesz mieć pewność, że podczas stosunku nie wnikną tam żadne drobnoustroje ani plemniki. Ponadto, macica od strony szyjki, jest zamknięta warstwą śluzu. W trakcie twojego orgazmu dziecko czuje jedynie delikatne, kołyszące ruchy – i jest to zjawisko w pełni bezpieczne! W ostatnich tygodniach ciąży orgazm może spowodować zupełnie niegroźne skurcze, trwające nawet do 30 minut po stosunku – to także nie jest powód do niepokoju.
…a przyszłej mamie?
Poranne mdłości, osłabienie, złe samopoczucie i inne ciążowe dolegliwości mogą przesunąć sferę erotycznych pragnień na dalszy, dużo dalszy plan. Dzieje się tak najczęściej w pierwszym trymestrze, na skutek burzy hormonalnej. Ale w drugim trymestrze sytuacja może się zmienić – i to o 180 stopni! Kobiety często odkrywają, że seks staje się dla nich ważniejszy niż dawniej! Jeśli wcześniej miały kompleksy czy trudności z osiąganiem orgazmu, w ciąży ich seksualność rozkwita – wzrasta poczucie własnej wartości i kobiecości.
Organizm „lubi to!”
Kobiece ciało „pomaga” przyszłej mamie cieszyć się seksem. Jak to możliwe? Oksytocyna (hormon wywołujący skurcze macicy, a zatem ułatwiający poród), której poziom wzrasta w ciąży, sprawia, że odczuwasz większą przyjemność ze współżycia. Zwiększa się unaczynienie i przepływ krwi w miednicy i kroczu, więc narządy płciowe są lepiej ukrwione. Większe jest nawilżenie pochwy i wrażliwość na bodźce. To wszystko wzmaga doznania seksualne, zwłaszcza w drugim trymestrze.