Ekologia dla dzieci – jak uczyć ochrony środowiska? Kiedy i od czego zacząć?
Ekologia dla dzieci powinna być przede wszystkim zrozumiała. Chodzi nie tylko o to, aby maluchy nauczyły się odróżniać pojemniki na plastik od tych na papier. Najważniejsze jest to, aby wyrosły na świadomych, wrażliwych i odpowiedzialnych ludzi. Sprawdź, jak wytłumaczyć dziecku, co to jest ekologia.
Ekologia dla dzieci: jeśli już od najmłodszych lat twoje dziecko będzie wzrastało w szacunku dla przyrody, najpewniej opieka nad zwierzętami, segregowanie śmieci czy zakręcanie wody podczas mycia zębów będzie dla niego czymś zupełnie naturalnym. Poza tym życie w zgodzie z naturą ma mnóstwo pozytywnych „efektów ubocznych”. Prawdziwemu ekologowi nie brakuje przecież poczucia odpowiedzialności i empatii. Umie on bronić swojego zdania i zawsze dba o sprawy, które są dla niego ważne. Nie pozwala, aby ktoś myślał albo decydował za niego. Same zalety, prawda? Jeśli zatem jesteś już przekonana o tym, że warto, spróbuj wychować dziecko na takiego człowieka. Podpowiemy ci, co robić, aby ekologia dla dzieci była czymś zupełnie naturalnym.
Spis treści:
- Co to jest ekologia – definicja dla dzieci
- Ekologia dla dzieci: bądź wzorem dla dziecka
- Ekologia w życiu dzieci: 10 rzeczy, które możecie robić dla planety
- Ekologia dla dzieci: nauka przez zabawę
Co to jest ekologia – definicja dla dzieci
Zacznijmy od tradycyjnej definicji: ekologia to nauka o strukturze i funkcjonowaniu przyrody na różnych poziomach organizacji, jest to m.in. ekonomika przyrody. Takiej definicji dzieci z pewnością nie zrozumieją. Zatem jak wytłumaczyć dziecku, czym jest ekologia? Spieszymy z pomocą.
Możesz powiedzieć swojemu dziecku, że ekologia to nauka o tym, jak działa przyroda, która jest domem dla wszystkich ludzi i zwierząt. Ten dom nazywa się środowiskiem. Ekologia pomaga odkrywać, co szkodzi środowisku, a co jest dla niego dobre. Bada, jak na środowisko wpływają ludzie, zwierzęta i rośliny.
Ekologia dla dzieci: jak uczyć ochrony środowiska?
Chcesz, by ekologia dla dzieci stała się zrozumiała i naturalna? Najpierw sama daj dobry przykład. Jak to zrobić?
- Ucz wrażliwości. To absolutna podstawa ekologicznego wychowania. Dziecko, które potrafi przejąć się cudzym losem i współczuć innym, automatycznie przyjmuje za oczywiste, że słabsi od niego potrzebują opieki. Do tego odkrywa, że choć samo jeszcze jest małe, może np. dokarmiać zimą ptaki czy opiekować się bezdomnymi kotami – albo po prostu wielkodusznie ocalić pająkowi życie.
- Naucz dziecko empatii. Maluch ma prawo do eksperymentów dla dzieci, to prawda. Ale skoro nie pozwalasz mu w ramach prac badawczych ciągnąć cię za włosy ani kopać pani w autobusie, nie aprobuj także rozdeptywania ślimaków albo łamania gałęzi drzew. Ucząc dziecko, że zwierzęta i rośliny również trzeba szanować, jednocześnie uczysz je bycia odpowiedzialnym za słabszych.
- Nie strasz. Nie rozwlekaj się nad wizją zalewających nasze domy śmieci. Lepiej opowiadaj dziecku o świecie jako pięknym i przyjaznym dla nas miejscu, o które trzeba dbać tak samo, jak o własny przytulny pokoik.
- Bądź konsekwentna. Gdy zawiesisz karmnik dla ptaków za oknem dziecka, nie zapomnij sypać tam ziarenek. Jeżeli zasadzicie w ogrodzie sadzonkę, dołóż starań, aby wyrosła na silne i zdrowe drzewo. Dziecko, widząc, że naprawdę angażujesz się w swoje działania, uczy się systematyczności.
- Dawaj przykład. Pamiętaj, że żadne twoje upomnienia ani rady nie pomogą, jeśli dziecko nie będzie widziało, że ty też dbasz o środowisko. Dlatego najlepszą nauką ekologii dla dzieci jest przykład rodziców: wyłączaj światło, a na zakupy noś ze sobą torby wielorazowego użytku. Wyłączaj komputer i wyjmuj z kontaktu nieużywaną ładowarkę do komórki. I ostatnie, ale wcale nie najmniej ważne: nie piszcz ze zgrozą na widok żaby albo pająka na ścianie. Możesz w ten sposób zarazić swoim strachem dziecko.
Ekologia w życiu dzieci: kiedy i od czego zacząć?
Wspólne dbanie o środowisko bardziej mobilizuje i przynosi dużo satysfakcji! Oto dziesięć rzeczy, które możesz robić razem z dzieckiem dla dobra naszej planety. Jeśli zaczniesz edukować swoje dziecko w wieku przedszkolnym, prawdopodobnie jeszcze zanim pójdzie do szkoły, zdąży przyswoić sobie wiele zasad.
- Segregujcie śmieci. Jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś, obok kosza na śmieci postaw pojemniki na produkty, które można poddać recyklingowi i koniecznie sprawdź jak segregować śmieci. Przeznacz oddzielne pojemniki na szkło, papier, plastik, puszki i resztki organiczne (jeśli mieszkasz poza miastem, załóż kompost – to dodatkowa korzyść dla środowiska). Recykling dla dzieci jest bardzo ważny! Możesz przykleić odpowiednie napisy na pojemnikach albo umieścić rysunki butelki, pudełka, kartek papieru itp. Dziecko nie rozumie, na czym polega przetwarzanie śmieci? Poświęć zatem jeden wieczór na własnoręczne zrobienie papieru z makulatury (przepis znajdziesz niżej). Kiedy dziecko weźmie do ręki kartkę wykonaną ze starych gazet, przekona się na własne oczy, że śmieci mogą się jeszcze przydać. Zapoznaj też dziecko z filozofią zero waste. Obowiązujące w niej zasady: odmawiaj, naprawiaj, ograniczaj – są bardzo praktyczne!
- Uwaga na wodę. Jak oszczędzać wodę? Naucz dziecko mycia zębów przy zakręconym kranie i tłumacz, dlaczego lepiej brać prysznic, niż wylegiwać się w wannie. Taka oszczędność jest konieczna – pamiętaj, że aż 1,1 miliarda ludzi na świecie nie ma dostępu do pitnej wody.
- Przesiądźcie się na rowery. Ekologiczne, zdrowe i bardzo przyjemne rozwiązanie! Wytłumacz dziecku, że rower nie emituje szkodliwych spalin i można nim dojechać niemal wszędzie. Auto zostawcie tylko na dalsze wyjazdy. Twój maluch nie umie jeszcze jeździć? Wsadzaj go do fotelika rowerowego, spraw rowerek biegowy albo sprawdź, jak nauczyć dziecko jazdy na rowerze.
- Rozmawiajcie o przyrodzie. Dlaczego marchewka rośnie zielonym do góry? A czemu bocian co roku przylatuje do swojego starego gniazda? Poszukajcie wspólnie z dzieckiem odpowiedzi na te pytania. Może uda ci się w ten sposób zaszczepić w nim przyrodniczą pasję? Podglądajcie razem owady na trawniku (najlepiej za pomocą lupy), obserwujcie ptaki wiosenne (tu przyda się lornetka), zwracajcie uwagę na różne kształty liści i kolor kory drzew. Jeśli będziecie rozmawiać, dlaczego mrówka tak pracowicie dźwiga sosnową igłę, a dzięcioł stuka w drzewo, dziecko zrozumie, że otaczająca go przyroda jest ważnym elementem również i jego życia.
- Wybierzcie się do lasu. Podczas spaceru leśnymi ścieżkami wyjaśnij dziecku, że w lesie nie wolno krzyczeć, by nie płoszyć zwierząt. Nie powinno się też pozostawiać żadnych śmieci, bo np. plastikowe butelki albo foliowe opakowania rozkładają się w ziemi bardzo długo.
- Wąchajcie kwiaty. Jak wąchanie jaśminu albo oglądanie chmur na niebie ma się do nauki ekologii? Ano tak, że jeśli zaszczepisz w dziecku zachwyt nad przyrodą, nie będziesz musiała mu już przypominać, aby o nią dbał. Pamiętaj też, że dziecko poznaje świat wszystkimi zmysłami i o pięknym zapachu kwiatów (albo sosnowych igieł) może pamiętać nawet przez całe życie.
- Czytajcie książki. Te, w których zwierzęta odgrywają główną rolę, uczą dziecko szacunku dla świata przyrody. Obejrzyjcie też film „Tupot małych stóp” (o pingwinach) albo „Bambi” (o jelonku, którego mamę zastrzelili myśliwi). Rozmawiajcie o tym, jak ludzie traktują zwierzęta. To trudne, ale potrzebne rozmowy.
- Wyjedźcie na wieś. Nauką (nie tylko ekologii) rządzi zasada: „Zobaczyć, znaczy uwierzyć”. Możecie pojechać do agroturystyki z dzieckiem, najlepiej do takiego gospodarstwa, w którym dziecko będzie miało okazję stanąć oko w oko z prawdziwą kurą, gdzie będzie mogło bez skrępowania pobiegać po trawie i zobaczyć, jak „powstaje” mleko. Zachęć dziecko do pomocy w gospodarstwie. Na pewno mu się to spodoba: przecież karmienie kóz to frajda porównywalna chyba tylko z seansem w trójwymiarowym kinie!
- Zgaście światło. Pokaż dziecku, co by było, gdyby nie było elektryczności. Wyłączcie światło, telewizor i posiedźcie pół godziny przy świecach. Taki ekologiczny wieczór powtarzajcie np. raz w miesiącu, ale tylko pod warunkiem, że dziecku ten pomysł się podoba. W innym wypadku ekologia może zacząć kojarzyć mu się z niemiłymi wyrzeczeniami.
- Zabawcie się w ogrodników. Wystarczy kilka nasion wiosennych bratków i mały skrawek ziemi (może być balkonowa doniczka), aby mieć własne oznaki wiosny. Pozwól, by przedszkolak sam wykopał dołek w ziemi i samodzielnie włożył do niego sadzonkę. Takie zajęcie uczy dziecko wrażliwości i pozwala na bliskie spotkania z naturą. A kiedy bratki już wyrosną, pomyślcie, gdzie moglibyście zasadzić prawdziwe drzewo. Dziecku na pewno spodoba się myśl, że sadząc drzewo, odciska na ziemi swój zielony ślad.
Ekologia dla dzieci: nauka przez zabawę
Własnoręcznie zrobiony papier z makulatury może przydać się kilkulatkowi do wykonania laurek albo kartek okolicznościowych. To idealny przykład ekologii dla dzieci! Do jego wykonania potrzebujesz:
- gazety,
- siatki (np. z rozpiętej na drewnianej ramie firanki) albo płaskiego sita,
- bibułki,
- dwóch plastikowych misek (jedną może zastąpić wanienka),
- krochmalu,
- blendera,
- wałka do ciasta,
- żelazka.
Przepis: Porwij gazety na strzępy, wrzuć do miski z wodą i odstaw na dwie godziny. Następnie zgnieć papier palcami. W drugiej misce wymieszaj ok. 400 ml krochmalu i 2 szklanki wody. Powstałą maź wymieszaj blenderem z namoczonymi gazetami i dolej ok. 10 l wody. Rozłóż papkę na sicie i odsącz nad miską. Włóż sito i papierową miazgę między dwa kawałki bibuły. Delikatnie wyjmij sito. Wyciśnij nadmiar wody z karty papieru za pomocą wałka do ciasta. Ustaw żelazko na najniższą temperaturę i susz papier. Wyjmij z bibuły. Gotowe!
Konsultacja: Ewa Smuk-Stratenwerth, antropolog, zajmuje się edukacją ekologiczną, pracuje w Stowarzyszeniu Ekologiczno-Kulturalnym „Ziarno”.
Czytaj też:
- Ekozabawy na łonie natury
- Jak nauczyć dziecko bycia ekopozytywnym?
- Zwierzęta w lesie – bobry