Która kasza jest najlepsza dla karmiącej mamy?
Ich wielkim amatorem był już... Kazimierz Wielki – gdy nie znano ziemniaków właśnie kasze królowały na polskich stołach. Choć pewnie wcale nie chcesz wracać do średniowiecza, to akurat w kwestii kaszy warto. Bo jest zdrowa.
Dawniej kasze robiono głównie z ziaren orkiszu (rodzaj pszenicy), dzikiego jęczmienia oraz prosa. Dziś kasze powstają przede wszystkim z jęczmienia, prosa, pszenicy, gryki, owsa, kukurydzy. Ziarna są obłuszczane, polerowane, a także łamane czy mielone. W zależności od tego, na jakim etapie zatrzyma się ich obróbka, powstają kasze grube, średnie lub drobne. Zobacz, dlaczego warto, by karmiąca mama jadła kasze.
Co dobrego w kaszach?
Ziarna, z których powstają kasze, są mało przetworzone, dzięki temu zachowują większość swoich naturalnych wartości odżywczych. Kasze zawierają sporo błonnika, który reguluje pracę przewodu pokarmowego, zapobiegając zaparciom. Witaminy, szczególnie z grupy B, które ułatwiają prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego oraz dobrze wpływają na stan włosów. Zaś witamina PP (niacyna), której szczególnie dużo jest w kaszach jęczmiennych, ma duże znaczenie w procesach krwiotwórczych, zapobiegając anemii (to ważne dla karmiącej mamy). Przyczynia się też do poprawy kondycji skóry. Kasze zawierają też składniki mineralne: fosfor, wapń, potas, magnez i żelazo. Są dobrym źródłem białka roślinnego.
Jakie kasze wybierać?
Choć kasze przechodzą dość skomplikowane procesy produkcyjne, to wciąż zachowują większość swoich wartości odżywczych. W przypadku kasz gruboziarnistych (gryczana, pęczak, jaglana) ziarna są oczyszczane z łusek i polerowane, a drobniejszych rodzajów – dodatkowo łamane (mazurska, wiejska, perłowa, krakowska). Z najdrobniej zmielonych ziaren uzyskuje się kaszę mannę, kukurydzianą. Ponieważ w zbożach najwięcej substancji odżywczych znajduje się w zarodkach ziaren i tuż po łupiną, to wynika z tego, że najzdrowsze są kasze grube o najmniej rozdrobnionych ziarnach.
- Jaglana – powstaje z prosa, bogata w witaminy z grupy B, E, magnez, potas, fosfor, mangan, cynk i żelaza. Zawiera lecytynę oraz nieczęsto występującą w jedzeniu krzemionkę, która pozytywnie wpływa na funkcjonowanie stawów. Nie zawiera glutenu.
- Jęczmienna – otrzymuje się ją z jęczmienia, np. pęczak, kasza perłowa. Jest cennym źródłem witaminy PP, która ma duży wpływ na kondycję skóry. Wysoka zawartość witamin z grupy B ułatwia prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego oraz wpływa na stan i kondycję włosów. Kasze jęczmienne zawierają dużo białka roślinnego.
- Gryczana –z ziaren gryki, które najpierw są łuskane, a potem prażone. Zawiera dużo białka, kwasu foliowego, tłuszczu, składników mineralnych oraz witamin z grupy B i witaminę PP. A także wapń, żelazo, cynk, fosfor, potas i miedź. Nie zawiera glutenu.
- Kukurydziana – powstaje z oczyszczonych i rozdrobnionych ziaren kukurydzy. Zawiera sporo składników mineralnych, witaminy z grupy B oraz witaminę C. Białko w niej zawarte nie jest zbyt wartościowe.
Jak gotować kasze?
Kasze warto prużyć - czyli powoli gotować w małej ilości wody, tylko takiej, jaka kasza jest w stanie wchłonąć. Wtedy nawet jeśli wygotują się z niej jakieś wartościowe składniki, to z powrotem zostaną wchłonięte. Zwykle stosuje się dwie miarki wody na jedna miarkę kaszy, np. na pół szklanki kaszy jedną szklankę wody. W przypadku kasz grubych, np. pęczaku, należy użyć 2,5 raza więcej wody niż kaszy.
Jak jeść kaszę?
Kasze dobrze jest jadać z dodatkiem mleka lub mięsa - jedząc w trakcie jednego posiłku kaszę zawierającą białko roślinne oraz produkty z białkiem zwierzęcym, dostarczasz pełny zestaw aminokwasów, dzięki którym białko może być w pełni wykorzystane przez organizm. Niektóre z aminokwasów, np. lizyna, nie występują w produktach roślinnych (a więc w kaszach), a jedynie w tych pochodzenia zwierzęcego. Również dlatego kasze warto też jadać z rybą lub roślinami strączkowymi.
Zobacz też: Czego brakuje w diecie kobiet karmiących piersią? - film
Wróć do talerza