To typowa choroba zakaźna wieku dziecięcego, która atakuje przede wszystkim maluchy w wieku od 3 do 10 lat. Jak zawsze w przypadku takich chorób o zakażenie nietrudno, zwłaszcza gdy dziecko przebywa w grupie rówieśniczej – w przedszkolu lub szkole (choć zarazić się może także od osoby dorosłej, która ma anginę paciorkowcową). Wywołujące szkarlatynę paciorkowce typu A przenoszą się bowiem drogą kropelkową oraz przez bezpośredni kontakt z nosicielem lub chorym albo ich rzeczami, np. zabawkami czy ubraniem. Bakterie mogą przenosić również osoby zdrowe, najczęściej przez niemyte ręce.

Reklama

Najwięcej zachorowań przypada na okres jesienno-zimowy, od października do marca. Trudno im zapobiec, ponieważ na szkarlatynę nie ma szczepionki, a zachorowanie nie daje trwałej odporności. Rekordziści zapadają na płonicę nawet kilka razy w życiu!

Trudne szkarlatyny początki

Zazwyczaj zaczyna się nagle, zaledwie dwa do pięciu dni od zarażenia. Od wysokiej, sięgającej nawet 40 st. C gorączki. Często towarzyszą jej bóle brzucha, a niekiedy także wymioty. Wkrótce pojawia się ból gardła (ono samo jest czerwone, a na migdałkach widać białe naloty). Jest tak silny, że malec z trudem przełyka. Bolą również powiększone węzły chłonne na szyi.

Poznaj: 4 sposoby na złagodzenie bólu gardła u dziecka

Czyżby angina? – zastanawia się niejedna mama. I to podobieństwo nie jest przypadkowe. Zarówno angina, jak i szkarlatyna u dzieci wywołane są przez tę samą grupę bakterii, czyli paciorkowców typu A.

Zobacz także

Książkowe objawy płonicy

Bywa, że na tak wczesnym etapie choroby i objawów wątpliwości ma nawet lekarz. Pozwalają je rozstrzygnąć kolejne symptomy charakterystyczne tylko dla płonicy. To tzw. malinowy język – najpierw pokryty białym nalotem, potem przybiera intensywnie czerwoną barwę i uwidaczniają się na nim brodawki smakowe.

Przede wszystkim jednak wysypka – czerwone, drobniutkie plamki, które pojawiają się zwykle dzień po wystąpieniu gorączki (rzadziej od razu z nią). Najpierw widoczne jedynie na piersiach oraz na szyi, szybko „rozsiewają się” i są właściwie wszędzie: na całym tułowiu i na twarzy. Wszędzie, poza skórą wokół nosa i ust. Ten biały trójkąt, zwany trójkątem Fiłatowa, to znak rozpoznawczy wysypki płoniczej. Krostki, zlewając się ze sobą, powodują, że skóra dziecka ma kolor szkarłatu, a twarz wygląda, jakby płonęła (stąd inna nazwa szkarlatyny – płonica). Niekiedy towarzyszy im swędzenie.

Wysypka ustępuje w ciągu kilku dni, choć czasami znika już po kilku czy kilkunastu godzinach. Po dwóch–trzech tygodniach skóra, nawet na dłoniach i stopach, zaczyna się łuszczyć. I wtedy nie ma już żadnych wątpliwości, że dziecko przebyło szkarlatynę.
[CMS_PAGE_BREAK]

Gdzie ta wysypka?

Płonica bywa mylona z anginą, nie tylko zanim wystąpi wysypka. Zdarza się bowiem, że krostki nie pojawiają się albo wcale, albo w tak niewielkim nasileniu i utrzymują się tak krótko, np. kilka godzin, że można je… przeoczyć. Niekiedy jest także brana za różyczkę czy choroby wirusowe. Tymczasem niewłaściwie leczona szkarlatyna grozi poważnymi powikłaniami: zapaleniem mięśnia sercowego albo stawów, zapaleniem ucha środkowego, zatok lub węzłów chłonnych.

Dlatego tak ważne jest postawienie właściwej diagnozy. W razie jakichkolwiek wątpliwości pediatra zleca wykonanie morfologii, by oznaczyć poziom leukocytów, oraz posiewu z gardła. Wymaz pobiera się z migdałków i z tylnej ściany gardła. Obecność paciorkowca typu A oznacza, że dziecko na płonicę i trzeba jak najszybciej podać mu antybiotyk.

Jak leczyć szkarlatynę?

Lekarz przepisuje maluchowi antybiotyk z grupy penicylin lub – jeśli dziecko jest na nie uczulone – makrolidy. Leczenie trwa 10–14 dni. Powtarzamy to aż do znudzenia, ale powtórzmy raz jeszcze: nigdy nie skracaj czasu podawania antybiotyku, nawet o jeden dzień! Także wtedy, gdy malec czuje się już dobrze! Bakterie, których nie zniszczy się do końca, bardzo łatwo zaczynają się ponownie namnażać. I wkrótce znowu są gotowe, by zaatakować mały organizm, już osłabiony niedawno przebytą chorobą…

Przeczytaj: Antybiotyki – instrukcja obsługi

Zalecenia dla mamy chorego malca

Co jeszcze należy robić, gdy twoje dziecko choruje na szkarlatynę?
Odizoluj malca. Dzięki temu płonica nie będzie się rozprzestrzeniać (chory zaraża innych jeszcze przez dwa dni od rozpoczęcia kuracji antybiotykowej).
Obniżaj gorączkę. (Uważaj jednak, by nie popełnić przy tym 5 "gorączkowych" błędów).
Dbaj, by dziecko dużo piło. Jednak nie zmuszaj go do jedzenia.
Regularnie wietrz mieszkanie. Zmniejszysz w ten sposób ilość bakterii w otoczeniu chorego malca.
Pamiętaj o rekonwalescencji. Szkarlatyna bardzo osłabia mały organizm, dlatego dziecko powinno zostać w domu jeszcze przez 7–10 dni po zakończeniu leczenia.
Nie zapomnij o kontroli u lekarza. Po 2–3 tygodniach trzeba zbadać mocz dziecka i zmierzyć mu ciśnienie krwi, aby wykluczyć przewlekłe zapalenie kłębków nerkowych, które jest stosunkowo częstym powikłaniem po szkarlatynie, nawet prawidłowo leczonej.

Reklama

Konsultacja: prof. dr n. med. Kamil Hozyasz, pediatra, kieruje Kliniką Pediatrii w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie

Reklama
Reklama
Reklama